Wygięty blat z kawałków drewna

Zaczęty przez Kokytos, 2024-10-26 | 12:12:55

Poprzedni wątek - Następny wątek

Kokytos

Cześć,
Mam problem i nie wiem jak sobie z nim poradzić. Proszę więc bardzo o pomoc.
Kupiłam kantówki sosnowe, które pocięłam na plastry o grubości 14-16mm. Poszczególne kawałki skleiłam ze sobą bokami i docisnęłam wszystko zaciskami by się ładnie połączyło i wyszedł blat pod stolik kawowy. Wszystko było dobrze i było równe do czasu. Przycięłam mdf do rozmiarów powstałego blatu by go od spodu wzmocnić i skleiłam razem. Jak wyschło, nałożyłam olej do blatów i całość mi się wygięła, rogi blatu poszły do góry.

Poczekałam aż trochę podeschnie olej, odwróciłam do góry dnem i postawiłam kilka ciężkich rzeczy na środku z nadzieją, że się wyprostuje, ale nie bardzo działa.

Czy mógłby mi ktoś podpowiedzieć co zrobić by to naprawić?

Matgregor

#1
I znów płoblem z tym  czego to  nie widać w świecie jutubowych filmów w których wszystko jest piękne a każda realizacja jest szybka, prosta i przyjemna.
Oczywiście fajnie że takowe są, ale niestety zwykle pomijana jest kwestia właściwości drewna, wiem, wiem, ciężko wymagać żeby każdy przy projekcie omawiał szczegółowe kwestie, ale chociaż zwrócenie uwagi na odpowiednią WILGOTNOŚĆ użytego materiału, daje sporo większą szansę że się uda lub ewentualne mankamenty będą do zaakceptowania.

Po primo to daj jakieś zdjęcia, może uda się coś zaradzić, choć z opisu można z dużym prawdopodobieństwem stwierdzić że może się to nie opłacać ze względu na nakład pracy i finalny efekt.
Problem zapewne tkwi w wilgotności użytego drewna które pewnie kupione na składzie lub w markecie budowlanym, materiał taki bardzo często ma duże różnice wilgotności w przekroju, do tego użyty klej który jest klejem wodnym, tak więc plastry z jednej strony dostały sporo wilgoci + zamknięcie jej przez MDF, a od góry szybko schło, no i klasycznie się wygiełełeło🤷
Rób rób, a garb Ci sam wyrośnie...

tomekz

Plastry ?  A mdf mokry z jednej  strony będzie  prosty?

Matgregor

Cytat: tomekz w 2024-10-26 | 16:55:10 Plastry ?  A mdf mokry z jednej  strony będzie  prosty?
O tym też pomyślałem, ale póki nie ma zdjęć nie poruszałem tematu.
Rób rób, a garb Ci sam wyrośnie...

Kokytos

OK, jestem amatorką, ale nie jestem głupia. Plastry skleiłam i zostawiłam do wyschnięcia na ponad 12 godzin. Po czym blat wyjęłam i zostawiłam na kolejne dwie godziny bo robiłam coś innego. Wróciłam by przetrzeć papierem ściernym i był prosty. Po wygładzeniu znowu zostawiłam na kilka godzin i dopiero wieczorem nakleiłam na mdf. Ścisnęłam i zostawiłam na całą noc i dopiero po 11 wyjęłam z zacisków. Po tym wszystkim blat był płaski. Znowu odczekałam do następnego dnia by nałożyć olej i gdy zostawiłam w ciepłym pokoju do wyschnięcia... tadam. Zaczęło się wyginać.

Skoro nie schło równomiernie to dlaczego po dopiero trzech dniach zaczęło się wyginać? Mdf był suchy a nawet jeśli, to miał ponad dobę by zacząć się wyginać.

W załączeniu przesyłam zdjęcia.

Czy da się to jeszcze uratować?

Mery

Zdjęć nie ,ma, coś poszło nie tak jak z blatem ;)

błędów kilka jest, największy to brak wiedzy, ale to luzik, każdy z nas na początku tak miał, z każdym kolejnym projektem będzie coraz lepiej ;)

Drewno miało większą wilgotność niż powinno,
kolejna rzecz, nic nie mówisz o grubości, mdf ale pewnie gruby też nie był, to wysychające drewno pociągneło go
Kolejna rzecz to po wyschnięciu i wyszlifowaniu zostawiłaś na długi czas, zapewne na płasko, od dołu powietrze nie dochodziło, za to od góry miała gdzie i jak wilgoć wychodzić, pamiętaj jeśli drewno obrabiasz to nie zostawiasz niezabezpieczonego na dłuższy czas, od razy powinnaś zaoljeować lub zalakierować, wtedy wilgoć nie miałaby jak wychodzić i by się nie wypaczyło,

Wrzuć te zdjęcie, będzie lepiej widać co i jak, może będzie trzeba zrobić od nowa, a może wystarczy zwilżyć i obrócić odwrotnie, może żelazko pomoże, ale bez zdjęć to wróżenie z fusów

Mery

dobra teraz fotki widze ;D

jest i kolejny błąd do powyższych, plastry mocno nie równo pocięte, pewnie od góry podobnie były nie równo jak od dołu, więc sporo szlifowania od góry, szlifujesz to występuje tarcie, jest tarcie to jest ciepło, jest ciepło to od góry wysycha i oddaje wilgotność, wysycha więc się kurczy i boki podnosi do góry.

Spróbuj spryskać/zwilżyć wodą te sztorce, przewróć do góry nogami, i poczekaj,sprawdź następnego dnia efekt, i kolejnego i kolejnego, może sie naprostuje ;)

Możesz też ciepłym żelazkiem troche pojeździć po tym mdf

Matgregor

Spokojnie, nikt tu o głupotę nie posądza.
Problem jest w nierównomiernej wilgoci i w nierównimiernej jej oddawaniu/pochłanianiu.
Pytanie jaki efekt chcesz uzyskać?
Można dokleić w koło ramkę, nieco ustabilizuje to blacik, do tego oskrzynią.

Pozatym wkrótce zapewne zaczną pękać plastry, jeśli ci to nie przeszkadza to ok. (można ew.zalać żywicą), jeśli to dla ciebie  problem estetyczny  to dałbym sobie spokój i zaczął od nowa.
Rób rób, a garb Ci sam wyrośnie...

adampl

Trzymalas w pionie? Czy lezalo na blacie?

Kokytos

Wiem, że wyszły nie równo. Jak sklejałam to układałam je na papierze do pieczenia i dociskałam by właśnie góra wyszła jak najbardziej równo. Po sklejeniu leżało na blacie, ale przewracałam co jakiś czas góra-dół sprawdzając czy jest proste. Na koniec postawiałam na sztorc oparte o ścianę. Sprawdziłam mdf czy jest prosty i po przyklejeniu oparłam o ścianę. Do tego czasu było wszystko ok.

Chcę przykleić ramkę do tego blatu, ale deski są równe i wygląda to nieładnie. Nigdy nie robiłam i nie chcę używać żywicy. Żelazko nie pomogło.

Mam zwilżyć mdf czy to drewno?

Kokytos

Chyba będzie lepiej zacząć od nowa. Jak mogę uniknąć takiej powtórki?

tomekz

Drewno to  same tajemnice. :D

Przykleisz kartkę papieru na płytę z jednej  strony -  powygina
Przykleisz  fornir z jednej  strony  - powygina.
Pomalujesz z jednej  strony -  powygina.

kleisz kostki z jednej   strony - powygina
ale
tak chcesz   mieć ,choć  to   nie  zgodne  ze   sztuką ,to patrzysz się  jakoś  zabezpieczyć
i
stosujesz wzmocnienia , np oskrzynię , leżakowanie do skutku pod obciążeniem , wkładki   metalowe ,   szybkie mocowanie  do   stelażu  itp

Karol Kopeć

tomekz +1000 . Nic dodać, nic ująć.

Przyklejenie płyty w ten sposób do MDF to proszenie się o problemy.

Współczynnik średni skurczu drewna jest inny niż współczynnik skurczu MDF.  To samo będzie, jak zamiast MDF zastosujesz sklejkę lub płytę wiórową.

"Mam zwilżyć mdf czy to drewno?"
Zwilżyć drewno, ale to jest droga do prowizorki. Na chwilę będzie OK a potem problem i tak wróci.
Masz zbyt wilgotne drewno lub masz zbyt sucho w mieszkaniu. Obie opcje dają ten sam efekt.

m9cezet

Cytat: Kokytos w 2024-10-26 | 19:56:11 Chyba będzie lepiej zacząć od nowa. Jak mogę uniknąć takiej powtórki?

ja bym pociął w plastry, zostawił je w mieszkaniu na dłuższy czas aż doschną, potem klejenie, potem znowu niech blat odpocznie i szlifowanie. Może grubsze plastry zamiast wzmocnienia z mdfu i zaolejowanie całości, żeby bardziej nie schło, a raczej mniej schło, ale równomiernie gór/dół.