Frez do lamelownicy makita DPJ180ZJ

Zaczęty przez Lukasz1410, 2025-01-02 | 13:49:00

Poprzedni wątek - Następny wątek

Lukasz1410

Witam Szanownych Forumowiczów,
To mój debiut na Forum więc jeśli coś piszę nie w tym miejscu co powinienem - wybaczcie i powiedzcie że źle.
Za chwilę będę posiadaczem lamelownicy jak w tytule (czekam na przesyłkę)
Do Makity przekonały mnie Wasze dyskusje na ten temat, oraz ekonomia - mam już narzędzia Makity i akumulatory + ładowarkę więc mogłem kupić "golasa + MacPAc.

Mam zgryz:
1. frez 6-cio czy 8 zębowy?
2. Zmieniać ten dostarczany z urządzeniem (4mm grubości) na cieńszy 3,96 żeby lamele siedziały ciaśniej czy nie warto?

Pozdrawiam,
Łukasz.

szmar

#1
Cytat: Lukasz1410 w 2025-01-02 | 13:49:00 . Zmieniać ten dostarczany z urządzeniem (4mm grubości) na cieńszy 3,96 żeby lamele siedziały ciaśniej czy nie warto?
W tym forum pisane było już wiele razy ( drobny papier ścierny i płaska powierzchnia ) i nie tyle frez ma 4 mm tylko wykonany rzez  ma 4 mm i więcej.  A w 99% nowy frez ( do lamelownicy ) trzeba szlifować , a ile to niestety : delikatne szlifowanie i testy.
A czy lepszy 6 czy 8  to tylko testy w najczęściej obrabianym materiale.
Akumulatorowa Lamelownica Makita niestety wymaga akumulatora o dużej pojemności  bo przy małym nie działa.

Pistolet

Cytat: Lukasz1410 w 2025-01-02 | 13:49:00 Za chwilę będę posiadaczem lamelownicy jak w tytule (czekam na przesyłkę)

Zakładam, że przyjdzie z frezem makity, więc po co kupować kolejny. Jak przyjdzie to sobie potrenuj, zanim zaczniesz cokolwiek szlifować.
Różnicę w ilości zębów odczujesz jak będziesz frezował przynajmnniej przez godzinę. Dla mnie nie ma to żadnego znaczenia, bo połączenia są niewidoczne, a 6 zębowy to trochę lżejsza praca na dłuższą metę.

Krzysztof Janczak

Ja ta makite kupiłem kilka lat temu. Od początku lamelki wchodziły ciasno na oryginalnym frezie. Więc poczekaj zobacz co przyjdzie. Przerobiłem kilka tysięcy lamelek cały czas na frezie, który był z lamelownica.

Tombi

Jestem od niedawna posiadaczem tej lamelownicy i używam frezu który był zamontowany fabrycznie, pracuję tylko z litym i jest spoko. Samymi lamelkami też można pomanipulować - teoretycznie powinny wchodzić luźniej trzymane w suchym środowisku a ciaśniej w wilgotnym.
Z ciekawości zastanawiałem się kiedyś czy da radę nabyć frez np 6mm żeby stosować grubsze lamelki, nigdy takowego nie znalazłem.

Lukasz1410

Cytat: szmar w 2025-01-02 | 14:09:15
Cytat: Lukasz1410 w 2025-01-02 | 13:49:00 . Zmieniać ten dostarczany z urządzeniem (4mm grubości) na cieńszy 3,96 żeby lamele siedziały ciaśniej czy nie warto?
W tym forum pisane było już wiele razy ( drobny papier ścierny i płaska powierzchnia ) i nie tyle frez ma 4 mm tylko wykonany rzez  ma 4 mm i więcej.  A w 99% nowy frez ( do lamelownicy ) trzeba szlifować , a ile to niestety : delikatne szlifowanie i testy.
A czy lepszy 6 czy 8  to tylko testy w najczęściej obrabianym materiale.
Akumulatorowa Lamelownica Makita niestety wymaga akumulatora o dużej pojemności  bo przy małym nie działa.

Pewnie było pisane, widocznie jeszcze się nie dokopałem, dziękuję za wyjaśnienie. aku mam 2szt. 5Ah więc myślę że wystarczy i 2Ah do zakrętarki. Nie mam potrzeby jechać lamelek przez cały dzień to i w miarę potrzeby będę ładował.
U Michała z ARGO było omówienie tego urządzenia, z tego co pokazał właśnie na 5Ah to będzie OK mam nadzieję.
Ew. szlifowanie na jakimś drobnym papierze - 320, 400?

Lukasz1410

Cytat: Pistolet w 2025-01-02 | 16:15:14
Cytat: Lukasz1410 w 2025-01-02 | 13:49:00 Za chwilę będę posiadaczem lamelownicy jak w tytule (czekam na przesyłkę)

Zakładam, że przyjdzie z frezem makity, więc po co kupować kolejny. Jak przyjdzie to sobie potrenuj, zanim zaczniesz cokolwiek szlifować.
Różnicę w ilości zębów odczujesz jak będziesz frezował przynajmnniej przez godzinę. Dla mnie nie ma to żadnego znaczenia, bo połączenia są niewidoczne, a 6 zębowy to trochę lżejsza praca na dłuższą metę.


Taki mam plan. Wiesz jak to jest.. kupione, czekasz na przesyłkę, gryziesz się trochę z myślami, przebierasz nogami bo niecierpliwy, jeszcze się naoglądasz w necie i naczytasz, to potem kombinujesz...  ;D

KrisssK

Cytat: Lukasz1410 w 2025-01-02 | 17:22:49 aku mam 2szt. 5Ah więc myślę że wystarczy
Do amatorskiego dłubania wystarczy nawet 1 aku 5Ah. Na dwóch to byś mógł chyba jechać na okrągło.

Tombi

Przy kilku-kilkunastu lamelkach ja wolę 2 ah - poręczniejsze użytkowanie :)

Lukasz1410

Cytat: KrisssK w 2025-01-02 | 17:41:39
Cytat: Lukasz1410 w 2025-01-02 | 17:22:49 aku mam 2szt. 5Ah więc myślę że wystarczy
Do amatorskiego dłubania wystarczy nawet 1 aku 5Ah. Na dwóch to byś mógł chyba jechać na okrągło.

Musi wystarczyć bo drugie aku siedzi w wiertarce :)

szmar

Przy niektórych narzędziach akumulatorowych chodzi o chwilowy maksymalny wydatek prądu (elektronika sterująca ma swoje zasady dla dużego obciążenia frezowaniem) dlatego Makita dla w/w lamelownicy zaleca 3Ah. Możliwe że dla sośniny ( po znajomości ) puści na 2Ah.

pinkpixel

Cytat: Lukasz1410 w 2025-01-02 | 18:59:48
Cytat: KrisssK w 2025-01-02 | 17:41:39
Cytat: Lukasz1410 w 2025-01-02 | 17:22:49 aku mam 2szt. 5Ah więc myślę że wystarczy
Do amatorskiego dłubania wystarczy nawet 1 aku 5Ah. Na dwóch to byś mógł chyba jechać na okrągło.

Musi wystarczyć bo drugie aku siedzi w wiertarce :)
aaa czyli ci się zaklinował - no jak tak to ... wracaj do narzędzi na kabel  ;D

KrzysztofGG

mam 3 rok makitę i hasa na fabrycznym frezie więc póki nie potestujesz nie zawracaj sobie głowy naprawianiem / ulepszaniem, będzie git 

Lukasz1410

Cytat: pinkpixel w 2025-01-02 | 19:11:57
Cytat: Lukasz1410 w 2025-01-02 | 18:59:48
Cytat: KrisssK w 2025-01-02 | 17:41:39
Cytat: Lukasz1410 w 2025-01-02 | 17:22:49 aku mam 2szt. 5Ah więc myślę że wystarczy
Do amatorskiego dłubania wystarczy nawet 1 aku 5Ah. Na dwóch to byś mógł chyba jechać na okrągło.

Musi wystarczyć bo drugie aku siedzi w wiertarce :)
aaa czyli ci się zaklinował - no jak tak to ... wracaj do narzędzi na kabel  ;D

nie... :D siedzi w sensie tam jest potrzebny.. nic się nie klinuje
swoją drogą kiedyś miałem zdanie że akumulatorowe narzędzia bez sensu bo słabe.. a od jakiegoś czasu co tylko mogę i jak kasy starcza - zamieniam na akumulatory, może poza szlifirką mimośrodową bo i tak zawsze jadęnią stacjonarnie i długo pracuje więc jakoś aku chyba nie ma sensu, bo za długo nie poszlifuję