Dłuta snycerskie na początek.

Zaczęty przez Ezgarot, 2019-12-29 | 19:55:24

Poprzedni wątek - Następny wątek

Matgregor

Rób rób, a garb Ci sam wyrośnie...

pinkpixel

Cytat: Matgregor w 2024-02-15 | 17:19:46
Cytat: pinkpixel w 2024-02-15 | 17:14:14
Cytat: Matgregor w 2024-02-15 | 17:11:22 Dzięki za cenne wskazówki. Wybór padł na... https://www.dictum.com/pl/dluta-snycerskie-dluta-rzezbiarskie-baca/zestaw-dlut-rzezbiarskich-pfeil-platan-8-czesciowy-730020
i tak bez "łyżeczki"??  :o
Daj żyć, bo  zaraz się skończy na max zestawie m)





nie nie, to nie krytyka tylko faktycznie pytanie, @jaworek podpowiedz, jak to z tymi łyżeczkami?

jaworek

Nie wiem. Do moich prac są zbędne.
Próbowałem ich kiedyś i na nic mi potrzebne. Jedno sprzedałem koledze z forum bo mu się zamarzyło jakieś miski czy inne dłubanki robić.
Mimo , że się widzieliśmy u Anety na pikniku to nie spytałem go o dalsze losy tego dłutka   ;)
Panowie , ja nie jestem rzeźbiarzem ani innym ekspertem od tych spraw tylko hobbystą.
Mam spory set Pfeili mocno wybiegający ponad ten zestaw 12 częściowy bo lubię dobre i ładne rzeczy ale jak już mnie "natchnienie twórcze" złapie ;) to używam w porywach góra 6 sztuk  :)

pinkpixel

a ja liczyłem że używałeś do robienia główek w kontrabasach :)

jaworek

Kontrabasu jeszcze nie robiłem  ;D ale wiolonczelowe ślimaki i owszem.
Tam się jedzie dłutami prostymi z odpowiednim profilem a nie jakimiś łyżeczkami hgw komu i na co potrzebnymi ;)

pinkpixel

Cytat: jaworek w 2024-02-15 | 19:18:33
Kontrabasu jeszcze nie robiłem  ;D ale wiolonczelowe ślimaki i owszem.
Tam się jedzie dłutami prostymi z odpowiednim profilem a nie jakimiś łyżeczkami hgw komu i na co potrzebnymi ;)


no to du*a :) że nie robiłeś nic takimi dłutami ... jak sobie patrzę na różne dekory z motywem akantu, są tam wklęsłości liści, który trzeba wybrać i nie widzę innej możliwości jak wygiętym w łyżeczkę dłutem tam podejść i żeby wybrać materiał z wklęsłości, chyba że jest takiś myk który trzeba znać?

VelYoda

haliaetus lub haliaetos – morski orzeł (bielik), rybołów, od gr. ἁλιαιετος haliaietos – morski orzeł (bielik), rybołów, od ἁλι- hali- – morski, od ἁλς hals, ἁλος halos – morze; αετος aetos – orzeł.

jaworek

Cytat: pinkpixel w 2024-02-15 | 19:41:22
wygiętym w łyżeczkę dłutem tam podejść i żeby wybrać materiał z wklęsłości, chyba że jest takiś myk który trzeba znać?
Myk mykiem ale tu jest właśnie sedno tego co już było mówione. Dłuta dobierasz/dokupujesz do tego co chcesz robić i proces może być długotrwały i kosztowny ;)
Tym wygiętym z Pfeilowego kompletu 12 szt. to byś musiał chyba liście wielkości A4 rzeźbić ;D ;D
Trzeba jakichś rzeźbiarzy popytać , może filmy na YT? ale myślę , że jednoznacznej odpowiedzi nie będzie bo każdy ma swoje sprawdzone patenty jak to wybierać.


pinkpixel

Cytat: jaworek w 2024-02-15 | 21:30:06
Tym wygiętym z Pfeilowego kompletu 12 szt. to byś musiał chyba liście wielkości A4 rzeźbić ;D ;D


No nie filodendron czy łopian nie są jak na razie w sferze zainteresowań jako dekory :), co do kompletu to ... mam takie samo zdanie jak i do innych kompletów, jedynym kompletem u mnie jest zestaw wierteł do metalu :), do drewna ma 3 sztuki :),
no masz racje trzeba popytać, akurat w wśród moich znajomych rzeźbiarzy jest paru - ale albo kamień albo -- sztuka aż nadto współczesna :)

NieTylkoMeble

Cześć
Podpinam się do wypowiedzi Jaworka. Lepiej kupić od razu lepsze. Zgadzam się też, że to pheil. Stubai jest taki sobie, narex snycerski też i w sumie trudno opisać dlaczego, ale jak się kilka godzin lub kilometrów przerobi to odpowiedź jest jednoznaczna 😀
I że tak dorzucę zasłszaną sentecję: im głębiej, tym bardziej wygięte  ::) ;D
Tylko nic jest proste
http://nietylkomeble.wordpress.com

Matgregor

Zestaw Pfeil-a już jest, na bodajże kanale Szczepana ERrrr usłyszałem że one też wymagają dopieszczenia przed pracą, muszę się z tym nie zgodzić bo ostre jak brzytwa👍
Rób rób, a garb Ci sam wyrośnie...

jaworek

Radocha  ;D
Może nie tyle dopieszczenia pod względem ostrości bo są gotowe do pracy co do lekkiego przeprofilowania kształtu ostrza.
Na razie nic nie rób tylko baw się. Z czasem zobaczysz , że proste zakończenia dłut utrudniają pracę przy rzeźbieniu bo w zakamarach "zadzierają" ostrą krawędzią o miejsca już ładnie zrobione. Wtedy trzeba przeprofilować zakończenie dłut w lekki łuk , ja to nazywam w uśmiech  :)
Takie przeprofilowanie to stresująca rzecz dla kogoś kto tego nigdy nie robił ale w gruncie rzeczy to dość prosta sprawa.
Jak się będziesz bał zrobić sam to przyjedź do mnie i zrobimy przy dobrej kawce  :)

sLir

#27