Warsztat by Piotrek

Zaczęty przez piotr.pzn, 2021-03-01 | 23:54:00

Poprzedni wątek - Następny wątek

POGROMCA_KELT

Mucha nie siada.
Niepokoi mnie tylko ... klient bez głowy  8)

piotr.pzn

Po co mu głowa, jak ma smartfona :)
Yeah, well, you know, that's just, like, your opinion, man.

Matgregor

Cytat: piotr.pzn w 2024-09-27 | 10:22:00 Mam veritas low angle jack. Ogólnie jest petarda, ale nie polecam ze względu na ostrzeżenie noży z bodaj kuźwa krasnoludzkiej stali. Dopóki nie będziesz chciał też kupić tormeka i osełek diamentowych (albo dobrych i drogich kamieni, jeśli lubisz błotko), to trochę mija się z celem. Zwykłymi, tradycyjnymi  tanimi metodami nie naostrzysz tak, żeby wykorzystać możliwości tego ustrojstwa.
Zastanawiam się nad nim lub nad Nilsen-em jeśli będzie wogóle dostępny w chwili decyzji, choć w obu przypadkach ni hu hu nie ma uzasadnienia ekonomicznego, jedynie takie, że lubię ładne rzeczy😋, kuszący jest jeszcze zestaw Dictum.
Co do ostrzenia, to mam zestaw diamentów DMT i daje rade, póki co nie miałem potrzeby zmieniania całkowicie kątów więc są wystarczające, jeśli się to zmieni rozważę wolnobrotówke.
Rób rób, a garb Ci sam wyrośnie...

VelYoda

haliaetus lub haliaetos – morski orzeł (bielik), rybołów, od gr. ἁλιαιετος haliaietos – morski orzeł (bielik), rybołów, od ἁλι- hali- – morski, od ἁλς hals, ἁλος halos – morze; αετος aetos – orzeł.

jpyt

Po pierwszych zdjęciach ze stawkami nigdy bym nie powiedział, że taki będzie efekt finalny. Szacun za to malowanie i efekt końcowy świetny (jeśli ktoś lubi obdarte ościeżnice  ;D)

Maverick

Bardzo dobrze wykonane, duży plus.
Drewno nie pracuje, kiedy jest w piecu.

Fazi

Ogromny szacun za ościeżnice, niesamowita praca.

gourmet

Bardzo specyficzny gust ma klient.

piotr.pzn

#308
Dzięki wszystkim za pochwały :)


Cytat: gourmet w 2024-09-30 | 21:43:26 Bardzo specyficzny gust ma klient.
Najważniejsze, że zadowolony :) Mi nie musi się podobać, ale faktycznie cieszę się że udało się te reperaturki całkiem nieźle zamaskować.


Cytat: Matgregor w 2024-09-30 | 08:00:47 Co do ostrzenia, to mam zestaw diamentów DMT i daje rade, póki co nie miałem potrzeby zmieniania całkowicie kątów więc są wystarczające, jeśli się to zmieni rozważę wolnobrotówke.
Każdy musi przekonać się sam, po prostu ostrzegam.

Trochę rozwinę myśl:
Ja większość rzeczy w warsztacie (dłuta, noże do Stanleya, noże kuchenne) ostrzę na szybko  z ręki na taniej osełce/płytce z allegro plus skóra i też jest ostro. Ale nie o to chodzi.
Do obsługi noży z veritasów/lie nielsenów (a zwłaszcza do struga z niskim kątem, który ma szerokie i zupełnie płaskie ostrze) potrzebujesz cały komplet/cały system: Dobre, naprawdę płaskie (i szerokie) osełki. Dobry i dokładny prowadnik, który nie będzie kółkiem wydrążać mikrowgłębienia w kamieniach, bo w tym miejscu nóż się nie naostrzy. Oraz Tormek. Próbowałem innych, ale nie jesteś w stanie naostrzyć tak, żeby krawędź noża była prostopadła i równa na całej długości. Więc nie jakaś wolnoobrotówka, tu niestety musi być Tormek.
Szlifierka będzie konieczna nawet nie tyle do zmiany kąta, co raz na jakiś czas do wyprowadzenia nowej krawędzi ostrza po iluśtamkrotnym ostrzeniu mikrofazy.
Co do zmiany kąta - można, ale też nie polecam, szkoda noża ( i tak jest króciutki, nie ma czym szastać) i szkoda ściernicy (nóż jest naprawdę gruby i twardy). Uważam, że lepiej dokupić drugi nóż z gotowym, wyższym kątem. A tak naprawdę jeszcze lepiej zainwestować w oddzielny gładzik - dużo lżej pracuje się zwykłym gładzikiem niż takim low angle z dołożonym nożem z dużym kątem :)
Podsumowując: nie zniechęcam, bo to naprawdę super narzędzie, ale jeśli nie będziesz w stanie zapewnić poprawnej pracy takiemu strugowi poprzez przygotowanie go dokładnie tak jak z wyżej opisałem, to szkoda pieniędzy. Więc albo idziesz w cały system, albo szkoda zachodu. 80% tego, co potrafi ten Veritas wykona ostry Stanley 5. Z kolei nie w pełni ostry Veritas jest co najwyżej frustrujący :)
Yeah, well, you know, that's just, like, your opinion, man.

Matgregor

#309
Tormek Tormek, innej nie biorę pod uwagę, jedynie co, to T4 czy T8🤔, ale to już zostawiam na później.
Osełki diamentowe są lux przy pod ostrzeniu, ale jak już trza wyprowadzić mocno sfatygowane ostrze lub zmienić kąt, to trza się namachać, nie ma się co łudzić, że diamenty nawet za ciężka kasę coś zmienią, więc wolnoobrotowa do zgrubnej, to na pewnym etapie konieczność, można dyskutować co i za jaką kasę się opłaca, kwestia potrzeb, zasobności itd.itp.
Edit.
Jestem fanem dobrych, prostych i szybkich rozwiazań, zauważyłem że jest możliwość użycia koła z jakimś tam nasypem, ponoć nie ustępujący znacząco diamentom, który nie wymaga stosowania wody, super opcja,  będzie trzeba zgłebić temat.


Rób rób, a garb Ci sam wyrośnie...

MichalJ

To jak już tak poszliście w temat szlifierek i ostrzenia, to ja dołożę pytanie: czy do wyprowadzania/zmieniania kąta (niekoniecznie twardej stali Veritasa, tylko tak ogólnie) jest w ogóle sens podchodzić do zwykłej szlifierki szybkoobrotowej? Ostateczne ostrzenie i tak będę robił na kamieniach, ale przy każdym ostrzeniu kąt mi się powoli zwiększa i jak mam ręcznie na kamieniu/papierze ściernym "zresetować" kąt np. do 25 stopni to mnie szlak trafia. I nie mogę się zdecydować czy kupić tradycyjną szlifierkę czy iść w wolnoobrotową (jak się ma w praktyce niedogodność ryzyka spalenia ostrza na zwykłej vs niedogodność wolniejszego szlifowania na wolnoobrotowej).

piotr.pzn

Trochę sam musisz wiedzieć do czego ma głównie służyć - zwykła szlifierka bardziej uniwersalna jak w warsztacie cokolwiek jeszcze czasem porabiasz oprócz stolarstwa. Koszty zakupu często podobne, w cenie przyzwoitej szlifierki kupisz też już jakaś wolnoobrotówke. Za to w szlifierce wolnoobrotowej będziesz miał dedykowane przyrządy typowo do ostrzenia różnego rodzaju ostrzy, do naostrzenia na zadany kąt.
W zwykłej szlifierce będziesz musiał takie przyrządy dorabiać sam, ale przy odrobinie wprawy też wyprowadzisz kąt czy pozbędziesz się zadziorów. Trochę zależy, jaki masz próg bólu odnośnie osiągniętych efektów. Na wolnoobrotowej będzie dokładniej, na zwykłej będzie szybko :)
Yeah, well, you know, that's just, like, your opinion, man.

tomekz

Na zwykłej  , robisz wklęsłą fazę podczas ostrzenia , delikatnie i często chłodząc  nóż .

do tego ważne

Fazę szlifujesz ale kończysz pracę  jak dojedziesz ok  2 mm przed czubkiem ostrza . Wtedy masz większą pewność że nie przegrzałeś czubek ,a to on robi pracę .

to nie  z książki ,ale z praktyki ;)

gourmet

Czy przyrząd do ustawienia kąta ostrzenia jest do kupienia jako osobne akcesorium? Akurat mam w garażu starą i gołą szlifierkę wolnoobrotową i kilka noży do wyprowadzenia.

piotr.pzn

Yeah, well, you know, that's just, like, your opinion, man.