Dobre drewno liściaste

Zaczęty przez robert, 2019-01-18 | 16:20:10

Poprzedni wątek - Następny wątek

robert

W miejscowości Trzebiechów koło Sulechowa jest mój ulubiony skład drewna liściastego.

W sprzedaży:
- dąb,
- buk zwykły i parzony,
- jesion
i inne gatunki liściaste.

Dechy (najczęściej nieobrzynane) o raczej dużych grubościach, minimum to około 35 - 40 mm. Długość też przyzwoita.
Można znaleźć np deskę na blat dużego stołu (w jednym kawałku).

Wszystkie deski suszone w suszarniach.
Wybieramy każdą sztukę indywidualnie (można kupić nawet jedną sztukę).

Ceny są przyzwoite ale nie niskie. Towar jest dobrej jakości a to musi kosztować.

Nie pamiętam nazwy firmy dlatego daje link do lokalizacji: https://goo.gl/maps/dTuzrWx8Uu72

Pozdrawiam
Robert
Jak coś uda mi się zrobić to ląduje tutaj:
https://www.youtube.com/channel/UCxuHNAt6fvbzeIM7LOLp6Zg

drhambone

Cześć kolego

Jak traktują w tym  składzie ludzi którzy chcą kupić kilka desek, a niekoniecznie całą więźbę dachową? Niestety w mojej okolicy (Kożuchów, Szprotawa) jest dramat.

Pozdrawiam
Tomek

jaworek

Przecież napisał , ze można kupić nawet jedną dechę.

Chaczins

Co innego można, a co innego traktować godnie i normalnie.
Niektórzy sprzedają pojedyncze, ale z łaską taką ze sie nie chce wracać. Ja juz takich delikwentów miałem.

Qiub

Prawie wszedzie tak jest ze jeden pojdzie bo widzi interes i ma chec a drugi ma gleboko w du**e...
U mnie jest sklad z drewnem swiezym i nawet nie jezdze bo jak slysza ze chce 20 desek takich a takich to juz przewracaja oczkami...
A przetarcie u nich drewna to masakra. Maja nowke maszyne i tylko swoje robia bo jak stwierdzili na drewnie innych sie niszcza brzeszczoty.

drhambone

Najśmieszniejsze jest to, że jak interes żre to mają małych w du**e. Ale jak ku**a przyjdzie kryzys, to Ci do du*y wlezą, żebyś tą deskę kupił.

Acar

Norma. Ale są tacy co nie robią problemów. Klasowość też różnie . W tartaku po suszarni zastreczowana pierwsza klasa z adresami. A Ty sobie przebieraj w tym co nikt nie chciał. I też w cenie pierwszej klasy. Tylko drugiego sortu. Wiadomo że jak bierzesz m3 miesięcznie to nikt Ci cudów nie zrobi. Ale jak jadę 50km zobaczyć pierwszą klasę to chciałbym móc ją kupić. Trochę zjeździłem. Tanio nie mam ale pewnie.
Montażysta za dwa trzysta.

robert

Wiecie co, za pierwszym razem kupowałem chyba 4-5 desek (kosztowały chyba 330 zł) i obsługiwał mnie właściciel. Pan ten był szefem w tartaku w mojej miejscowości przez kilkanaście lat (a może i więcej) i też się obawiałem że mogę nie być dla niego klientem dla którego warto poświęcać czas. Zaskoczenie było wielkie jak chwilę sobie porozmawialiśmy, poodprowadzał mnie po składzie i wykazał się cierpliwością gdy wybierałem sobie deski (no dobra zbyt długo nie wybierałem bo drewno jest naprawdę dobre i nie ma co przebierać). Na koniec miałem nawet wrażenie że policzył mi trochę taniej niż wyszło z pomiarów.
Ogólnie widać że facet kocha swoją robotę i ma duży szacunek do tego co daje natura.

Drugim razem obsługiwał mnie młody chłopak, być może to syn właściciela i też było idealnie. Powybieraliśmy te kilka desek, szukałem czegoś specjalnego to poodprowadzał mnie po zakamarkach, znalazłem piękną dechę z buku parzonego ale była zbyt długa abym mógł zabrać. Bez problemu mi ją przecięli. Na koniec pomógł mi zapakować te deski do samochodu.

Jedyne czego żałuję to że nie kupiłem za pierwszym razem wielkiej (szerokość spokojnie ponad metr) deski dębowej która miała dość dużo sęków. Był to przez to gatunek drugi i nie była zbyt droga. Gdy sobie to przemyślałem i po tygodniu pojechałem deski już niestety nie było. Ależ bym z niej zrobił niesamowity stół - eh.
Jak coś uda mi się zrobić to ląduje tutaj:
https://www.youtube.com/channel/UCxuHNAt6fvbzeIM7LOLp6Zg

Chaczins

Epopeję mógłbym tu pisać w temacie...
ja początkowo też znalazłem taki skład, gdzie myślałem ze problemów nie będzie - i nie było przy 1 zakupie, gdy obsługiwał mnie właściciel. Przy drugim, trzecim, czwartym, obsługiwała mnie córka  - zostało mi wybieranie z II/III klasy, a to tego nie ma, a to nie ma ich w firmie w tym tygodniu, byle bym tylko dał sobie spokój. Szkoda, bo towar dobry - skład tu na forum rekomedowałem, klientów im kilku podesłałem, a na chwile obecną urwałem z nimi współpracę z powodu problemów komunikacyjnych, braku elastyczności, marudzenia.

Zjezdziłem już całe województwo - Poddębice, Piotrków, Łowicz, stawiam ludziom sprawę jasno. Na wstępie mówię - w listopadzie brałem pojedyncze deski, w grudniu już za kilka stów, w styczniu prawie 1m3, a na luty planuje kilka m3 - więc perspektywy rozwojowe są. Niestety, w Polsce podejście do klienta - leży i kwiczy. Tak jak tu kolega napisał powyżej, jak jest prosperita i im towar schodzi na pniu - to mają w du**e mniejszych. Ale jak towar leży, zalega - u, to panie, przyjedź, znajdziemy, wybierzemy, pomożemy!

Tak jak Acar pisał, lepiej miec drozej - a pewniej. Teraz tez juz mam upatrzonych i "obskoczonych" tylu dostawców, ze jak jeden marudzi - dzwonie do drugiego, trzeciego, czwartego, i któryś będzie miał.  Materiał w naszej branzy to i tak zazwyczaj koszt... kilku procent całego zlecenia. Kilkunastu. Reszta to nasza praca i czas - lepiej go oszczędzać, szanować, a nie próbować przyciąć 200 PLN / m3 drewna, a użerać się z pajacami, albo materiałem przebranym i syfem.

robert

Szczerze, jak przejrzałem swoje wpisy to aż troszkę dostałem stresu bo wygląda to z boku jak jakaś reklama - ja tak bym to widział gdyby pisał to ktoś inny. Wskoczył na forum gość i wychwala jakiś skład drewna (czy tam tartak bo nawet nie wiem jak się tytułują).
Najbardziej martwi mnie to że ktoś z was może tam pojechać zachęcony moim wpisem i mieć całkiem odmienne odczucia z zakupów.

Ja jednak za bardzo nie mam wyjścia bo w okolicy drewnem liściastym to prawie nikt nie handluje (chociaż podobno mieszkam w najbardziej zalesionym województwie w Polsce). Niestety Kronopol, Ikea i Stelmet robią swoje i nawet trociny z tartaków zabierają. Prawie nic nie idzie kupić.
Jak wezmę to pod uwagę, dostępność gatunków które mnie interesują, możliwość zakupu nawet jednej deski (powtarzam nie taniej) to nie mogę narzekać.
Oczywiście chciałoby się mieć dostęp do innych gatunków, szczególnie coś ciemnego mnie interesuje ale na razie nie znalazłem dostawcy na kilka desek w okolicy a na egzotyki mnie po prostu nie stać.

Tak więc, proszę czytać moje wpisy jako moje zdanie a nie usilna rekomendacja.
Jak coś uda mi się zrobić to ląduje tutaj:
https://www.youtube.com/channel/UCxuHNAt6fvbzeIM7LOLp6Zg