Strugarko-wyrówniarka

[banano96]

Witam, kupię Strugarko-wyrówniarkę. Nie interesuje mnie combo, bo mam już grubościówkę. Najchętniej przygarnąłbym jakiegoś stilera ale jak posiada ktoś coś innego to również z chęcią rozważę. Pozdrawiam

[Stasiek]

To się nieźle składa bo @Drevutnia  ma wyrówniarkę i coś czuję, że będzie do sprzedania.
Kompaktowe wymiary bo chyba z 1,5m i szeroka na 30.
Obczaj sobie jego wątek warsztatowy. Jest relacja z renowacji. Maszyna działa jak należy.
No i zawsze masz ten plus, że od Kornika nie kupujesz kota w worku. Zawsze można się spotkać, pomacać sprzęt  i dokonać wyboru

[Drevutnia]

Faktycznie, mój wypieszczony Lindner idzie na sprzedaż. Wcale bym go nie oddawał, ale zacząłem robić schody dla klientów, biznes się kręci i potrzebuję czegoś większego. Jeśli bierzesz pod uwagę tego typu wyrówniarki, to pisz, bo warto.

[Granado]

A ile sobie cenisz?

[Drevutnia]

Dla Korników 3500, ale to już cena ostatecznie ostateczna, bo sam dałem za nią 3200 z transportem i wiadomo, że renowacja swoje pochłonęła. Sam pas napędowy kosztował bodajże 270 zł. Żebym był całkowicie zadowolony, musiałbym wziąć 4k i za tyle będzie wystawiona, jeśli nie będzie zainteresowany nikt z naszych.

[Jonecki]

Faktycznie, mój wypieszczony Lindner idzie na sprzedaż.

A czym planujesz zastąpić swojego żeliwiaka?


U mnie był dziś Pan ze znanej firmy i zasiał w mej głowie ziarno, i bardzo szybko ono kiełkuje 

[Stasiek]

Tak coś czuje że przyjedzie ten sam Pan. A nawet jeśli nie ten sam, to z tej samej firmy.

[Drevutnia]

Ja mam jakiś talent do przejmowania cudzych wątków... 

Myślę o leasingu, więc kwota może być poważniejsza niż kilka tysi. Możliwe, że będzie Felder. Chciałbym, żeby maszyna miała 40 cm szerokości i minimum 3 noże, a do tego w miarę kompaktowe gabaryty, to znaczy jak najlepszy stosunek powierzchni roboczej do zajmowanej. Ale prawdę powiedziawszy jeszcze nie zdecydowałem się na konkretną markę i model, bo pomysł jest bardzo świeży. Tylko pojawił się wątek banano96, więc pomyślałem, że może da się przyspieszyć całą operację i sprzedać Lindnera, bo na bank niczego nie kupię, dopóki nie zrobię miejsca w norze, bo po wstawieniu formatówki jest dramat.

[coco]

minimum 3 noże

Spirala  a ich więcej, rozrastają się  te maszyny   gdzies tez przed oczami przewinął mi się twój pomysl z formatowką Pozdrawiam fajnie ze sie kręci

[banano96]

Już piszę na priv

[Drevutnia]

Ogłaszam wszem i wobec, że Lindner jednak nie na sprzedaż. Chwilowo nie spina mi się budżet na nową maszynę, przynajmniej zdaniem głównej księgowej. Mea culpa, za szybko się wychyliłem ze sprzedażą.