jaka strugarka- może ktoś podpowie

Zaczęty przez ramiras, 2023-11-29 | 16:17:30

Poprzedni wątek - Następny wątek

ramiras

Przyszła chyba chwila na stugarkę/grubościówkę, bo ani rusz bez niej
Siędzę i czytam, sprawdzam, oglądam, porównuję i ciągle zmieniam pomysły ..no chyba zwariuję .
Ostatecznie wyselekcjonowałem dwie, takie które powinny mi wystarczyć do moich celów.
I tu pytanie : która ?
Holzstar  ADH26 C     https://jptech-maszyny.pl/holzstar-adh-26-c-wyrowniarko-grubosciowka
czy
STILER PT 260           https://stiler.eu/pl/p/Strugarko-grubosciowka-STILER-PT-260/191

O pierwszej można znaleść więcej opini/ druga tańsza- było by jeszcze na coś ińszego
Obie mają podobne parametry i wyglądają prawie tak samo.
A może jeszcze coś nnego?
Radźcie panowie, radźcie. Please

Stasiek

To są te same chińczyki. Wszystko identyko tylko marża inna.
Pisałem parę razy - mam tego stilera. Ma wiele wad ale ogólnie jest ok. Stoły krótkie, czasem się rozjechały ale da się pracować. Niestety czasy takie, że ceny chore. Grubościówka działa jak należy i nie robi snipe'a. W tej chwili stilera używam tylko jako grubościówki bo mam dużą wyrówniarkę. Dopóki nie kupię czegos o szerkości 40 czy 50cm to będę dalej używął stilera.

ramiras

no to już coś wiem... :D. Czyli punkt na Stilera/ za cene.
Też przez chwilę myślałem o samej wyrówniarce, ponieważ mam jeszcze Dewalta 733.
Ale róznica w cenie samej strugarki a strugarko/grubościówki nie aż tak wielka więc chcąc zaoszczędzić miejsce w warsztacie Dewalta myślałem sprzedać.

truszczyk

To bardzo złe myślenie.
Najlepszą opcją jest mieć dwie odrębne maszyny.

slaweks1

Też miałem taki dylemat. Miałem Dw733 dokupiłem Stilera 801. Mam dwie maszyny (bez ciągłego przezbrajania). Dodatki na korzyść DW przemawia 31 cm a nie 26 jak w tych, które wymieniłeś.

Stasiek

Ja wam mogę obiektywnie odpowiedzieć bo:
Najpierw kupiłem DW733 i miałem zamiar ogarnąć starą wyrówniarkę. Okazało się, że temat upadł i chciałem kupić jakąś niewielką wyrówniarkę na już bo szykował się grubszy projekt. Jedynie stiler miał coś w ofercie ale nie było dostępności i nie wiedzieli kiedy będzie i dlatego kupiłem tego PT260
I miałem sprzedawać DW bo stało się zbędne ale w końcu zostało ze mną do dzisiaj.
W międzyczasie dokupiłem dużą dwumetrową wyrówniarkę i stiler został jako grubosciówka.
Moja opinia jest taka, że DW przy stilerze to zabawka. Zbiór minimalny i z racji małej średnicy wału i dwóch noży na sękach lubi wyrywać. Trzeba też pilnować snipa.  W stilerze jak nie jedziesz na pełnej szerokości to spokojnie 2mm zbioru idzie a na wąskich listwach takich 3-4cm to i 3mm śmiało można zbierać. W DW chyba nawet taki zbiór nie jest możliwy.
Snipea brak. Zdarzy się przypadkiem raz na ileś set desek. Trzyma wymiar, można kleić materiał.
I w tej chwili DW trzymam tylko na takie okazje gdzie elementy docelowe mam na 30cm i wtedy mi ratuje du*e bo sobie puszczam małym zbiorem i mam robotę zrobioną.
Ogólnie pisałem nie raz - jestem zwolennikiem dwóch maszyn. Bo mniej regulacji. W combo zawsze szybciej ci się poprzestawiają blaty niż w solidnej wyrówniarce. I komfort pracy jest lepszy. Potrzebujesz coś strugnąc to nie przestawiasz maszyn. Kwestia miejsca jest dyskusyjna. U mnie wyrówniarka to wielki kloc ale wykorzystuję ją jako pomocniczy stolik. Nad nią mam wieszaki na drewno. Jak potrzebuję coś sięgnąć to staję sobie na stole od wyrówniarki i zdejmuję z góry co mi potrzebne. A stoly jak wyregulowałem rok temu tak są cały czas...
Jedyne co posrane to ceny. Ja stilera razem z odciągiem tym małym kupiłem za równe 5K po negocjacjach. Ale to było przed pandemią

wiewioor7

Cytat: Stasiek w 2023-11-30 | 22:34:46 Ogólnie pisałem nie raz - jestem zwolennikiem dwóch maszyn. Bo mniej regulacji. W combo zawsze szybciej ci się poprzestawiają blaty niż w solidnej wyrówniarce. I komfort pracy jest lepszy. Potrzebujesz coś strugnąc to nie przestawiasz maszyn. Kwestia miejsca jest dyskusyjna
W punkt.

Cytat: slaweks1 w 2023-11-30 | 08:55:11 Też miałem taki dylemat. Miałem Dw733 dokupiłem Stilera 801. Mam dwie maszyny (bez ciągłego przezbrajania). Dodatki na korzyść DW przemawia 31 cm a nie 26 jak w tych, które wymieniłeś.
Też miałem taki dylemat. Miałem Metabo dokupiłem Stilera jp8. Mam dwie maszyny (bez ciągłego przezbrajania). Dodatki na korzyść metabo przemawia 33 cm a nie 26 jak w tych, które wymieniłeś :)

Sylwan

Ja miałem grubościówkę Makitę nbx 2012 przez parę lat, sprawowała się bardzo dobrze, tyle że jedną deskę musiałem parę razy puszczać. Makitę sprzedałem i kupiłem starą Jaromę 60, raz że jest szybsza, zamiast dwóch noży jest cztery no i zbiera za jednym razem do pół centymetra.

ramiras

Dzięki Panowie za podpowiedzi i rady. Dały mi one dużo do myślenia. Widzę, że każdy ma jakieś swoje doświadczenia, nie koniecznie takie same. No i super  :).
Generalnie na podstawie tego co piszecie przemyślałem sobie wszystko jeszcze raz, i tak: chyba spuszczę z tonu i zacznę małymi kroczkami ( wersja  ekonomiczna  ;D).
Już wiem, że wygodniej by było mieć dwie maszyny- a ponieważ jeszcze nie wiem co tak dokładnie będę chciał robić i jakie maszy będą najlepsze, zdecydowałem się na jeszcze coś innego: Dewalta DW733 już mam, więc zostanie - dokupię niewielką  wyrówniarkę SHINKO AH200 ( już się dogadałem  co do używki). Może z czasem dojrzeję do innego wyboru. Może uda mi się kiedyś zrobić z tego źródło dodatkowego dochodu i dostać jakieś dotację na rozwój działalności, bo ciężko tak finansować z własnych oszczędności, a później przecież tego nikt nie zwróci. Jeszcze raz ukłon w Waszą stronę za chęć pomocy  :)

jarek_bolo

Witam,

Jak sprawuje się to Shinko AH200?
Szkoda, że nie można tego dostać z polskiej dystrybucji, tylko trzeba z tego Dictum chyba zamawiać :/

Mam podobny dylemat, jedna czy dwie maszyny. Dotychczas myślałem o combo, albo Holzstar 26C albo nowość Hammer A2-26, tylko obie te opcje to jakieś 7k PLN.
DW733 i Shinko AH200 to koszt ok. 5700-6000 czyli około 1000 zł w kieszeni.

Przy tym wszystkim jeszcze dla moich potrzeb kusi mnie mobilność DW733. Mając DWS780 na wózku i można sobie wyjechać na posesję i jakieś kantówki na wiatkę ogrodową czy inną szopę czy saunę albo płot drewniany, strugać w ładną pogodę :)

Ale, pokątnie się dowiedziałem, że jednak praca na tych combo, które ważą sporo to odczucia są bardzo pozytywne, na tyle, że pojawiają się wnioski u takich osób, że lepiej od razu pójść w taką opcję :/

Zostaje chyba samemu to sprawdzić. Zakupić zestaw oddzielnych urządzeń, jeśli będzie się sprawdzał i robił swoją robotę, mamy 1000 zł w kieszeni. W razie zawodu jednak, jakiegoś niedosytu, chyba DW733 czy takie Shinko są chodliwymi sprzętami na rynku używanych urządzeń?? Sprzedać, dorzucić i wziąć combo wtedy.
Dobrze knuję ?