Wieszanie szafek na ścianie z przyklejonych płyt GK

[mendoza25]

Cześć. Mam problem w postaci powieszenia szafek górnych na listwie na ścianie z przyklejanych płyt GK. Ale żeby nie było tak pięknie to przerwa między ścianą betonową, do której są przyklejone płyty GK a samymi płytami GK miejscami wynosi 5-6 cm. Myślałem o długich i grubych kotwach do betonu żeby wystawały z 5-6cm ze ściany i do nich przykręcić listwę, ale czy to ma sens? Myślałem też, żeby powycinać otwory w GK i tam przykręcić drewniane klocki do ściany betonowej, a dopiero do nich listwę. Co poradzicie?

[r2d2]

Zależy ile tam chcesz nawalić, jak porządnie masz zrobione gk (placki / grzebień / stelarz, pojedyncza / podwójna płyta). Generalnie hartmut daje radę (ponad 100kg utrzyma jeden kołek), jednak jeśli nie masz podwójnej płyty na stelarzu to szafek kuchennych / na książki i tak nie utrzyma - chyba że dasz ich wystarczająco gęsto).
Kotwy do betonu, lub kotwa chemiczna z prętem gwintowanym też dadzą radę - jednak przy 6cm musisz mieć odpowiednio dużà średnicę by się nie wygieły.

[Pistolet]

Kołek wytrzyma więcej niż płyta z gipsu i papieru. Kotwy musiałbyś dać grubości zbrojenia jak napisał r2d2. Nie wiem czy szybciej nie będzie zerwać płyty i wkręcić się bezpośrednio do ściany (zależy od możliwości projektu i widocznych elementów ściany). Możesz też spróbować dać nawierzchniowo płytę laminowaną opartą o blat lub podłogę, która wzmocni i pogrubi ścianę, ale to zależy od gabarytów szafek i co w nich będzie trzymane.

[mendoza25]

Dzięki za cenne rady. W szafkach będą naczynia i inne kuchenne przybory. Sama ściana jest lichej jakości (jedna płyta GK bez stelażu). Najbardziej skłaniam się do opcji wycięcia kawałka płyty GK i przytwierdzenie  klocków drewnianych a do nich montaż listwy. Same kotwy do betonu musiałbym dać przynajmniej 12-14 mm grubości.

[VelYoda]

wytnij częściowo gk wklej tytanem w to klocki  do ściany z daj gęściej a potem nawierć kotwy (kotwa będzie podparta po całej długości) i na to  daj listwę do wieszania.

w pewnej szkole wieszałem na kotwy zieloną tablicę trójdzielną a skrzydła robiły za dodatkową dźwignię.
na szczęście dla mnie  miałem stelaż pod spodem i mogłem oprzeć kotwy na przewierconym stelażu i przewiercić  w dwóch miejscach tablicę.

[kwita]

10 lat temu powiesiłem tak szafki na szynie, szyna przykręcona kołkami molly. Kołki były chyba co 10 cm. Brat się nie skarżył 
Można dodatkowo dać kilka kołków stalowych, które złapią jeszcze płytę ze ścianą.

[VelYoda]

pomyślałem że można jeszcze dodać podparcie od spodu i wmontować w nie oświetlenie podszafkowe. coś jak w załądzniku

[mendoza25]

Dzięki za dobre rady. Będę robił na klockach przykręconych do ściany nośnej a do nich przymocuję listwę. Dzięki za wsparcie.

[Pistolet]

To nie takie proste, bo kiedyś tak próbowałem robić. Jeżeli ktoś przykleja na placki to nie bez powodu, odległości będą różne i będziesz kombinował z podkładkami pod klocki i podkładkami pod podkładki, a jak trafisz na placka i inne niespodzianki to też dojdzie pracy. Mimo to życzę powodzenia.

[r2d2]

Jak już wytniesz to możesz zmierzyć i dać klocka na wymiar. Zamiast klocka można też użyć zaprawy szybkowiążącej. Można też pokusić się o wpuszczenie części szafki w ścianę.

[mendoza25]

Słuchajcie, nie było tak źle jak się zapowiadało. Wyciąłem kilka dziurek w GK żeby ocenić jakość klejenia i odległości od ściany głównej. Okazało się, że w miejscu gdzie ma iść szyna montażowa są całkiem nieźle przyklejone płyty. Spróbowałem wywiercić na dosyć długie kołki 140/10 i trzyma jak cholera, więc powierciłem w miejscach gdzie było klejenie i powiesiłem szafki. Na tą chwilę wszystko jest sztywne i trzyma fest. Mam nadzieję, że tak zostanie  . Dzięki za rady i wsparcie.