Niezbyt dobry efekt lakierowania lakierem poliuretanowym.

Zaczęty przez Sztajger, 2024-06-16 | 14:47:32

Poprzedni wątek - Następny wątek

Sztajger

Cytat: pinkpixel w 2024-06-17 | 21:18:12 jak to u waćpana było
No nie znęcajcie się nade mną :( Sam się przyznaję do błędów, ale popełniam je głównie z braku doświadczenia - no bo jak zrozumieć przepis producenta na bezgrudkową powłokę: nienakładanie zbyt grubej warstwy jednorazowo. Co to znaczy zbyt grubo? 0,2 ; 0,5 czy 1 mm grubości. Malowałem jedną warstwę wałkiem i malowałem pędzlem i wyskoczyły grudki mimo iż nakładana grubość była raczej "normalna". Nie pierwszy raz coś w życiu maluję i w tym przypadku nie przekombinowałem ani w górę ani w dół. Jedyne co podejrzewam w tej chwili, to - po obejrzeniu 100 filmów na YT, w których przewija się wątek lakierowania, to zbyt długo zabawiałem się rozsmarowywaniem tego lakieru na desce, trza było zrobić szast-prast, a mnie w pewnym momencie lakier wysychał pod pędzlem. Ten konkretny lakier bardzo szybko schnie, nie ma po prostu czasu robić poprawek. Gdyby malować pistoletem, ta sprawa pewnie nie miałaby znaczenia, ale przy pędzlu i wałku nie jest dobrze, Podejrzewam też , że do grudek mogło się przyczynić złe odkurzenie malowanej powierzchni. Na niektórych filmikach czyszczą powierzchnię "na mokro" a to acetonem, a to benzyną ekstrakcyjną, ja poprzestałem na odkurzaczu. Mam tego lakieru jeszcze 1,5 puszki to poeksperymentuję, a na przyszłość chyba kupię jakiś 2 składnikowy.
   

Sztajger

Cytat: cocon w 2024-06-16 | 16:56:24 moze być tak, ze lakier należy rozcieńczyć,  za szybko wysycha i stad taka powierzchnia, nie rozlewa sie ładnie
Producent nie zaleca rozrzedzania tego akurat lakieru którym malowałem.

Sztajger

Cytat: pinkpixel w 2024-06-17 | 01:50:34 może tarłeś pędzlem
No nieco tarłem, tzn. miałem przeciągnąć tam i z powrotem i ewentualnie jeszcze raz tam i z powrotem, a ja powtórzyłem to nie dwa, ale czasem kilka razy. O ile z innymi lakierami tak można, to z tym pewnie nie.

pinkpixel

@Sztajger nie mylą się ci co nic nie robią, jak to się mówi, sam wiele razy wtopiłem z różnych przyczyn, więc ani mi w głowie znęcanie się, o tak krotochwilnie napisałem, ale nie odbieraj tego proszę jako złośliwość/zgryźliwość. Raz stosuje się do zaleceń, a kolejnym razem szuka się własnych sposobów.


Z tym tarciem pędzlem, przy niektórych lakierach się sprawdza, szczególnie te rzadsze i wolniej schnące przy których pędzel nie robię się "tępy".
***
wypożyczalnia VHS https://youtube.com/@slawekszulc

Qiub

Sa to pecherze ktore probowaly sie wydostac ale zastygly

1. Bardzo dokladnie oczyszczasz powierzchnie - odpylanie na 2x
2. Przetarcie antysilikonem przed malowaniem.
3. Odpylenie jeszcze raz
4. Nakladanie cienkiej warstwy majonej z rozpucholem - 30-50% - ta warstwa ma sie wchlonac a reszta zrobic warstwe startowa. Na niej bedziecie po wyschnieciu nakladadac druga warstwe wypelniajaca. Jesli macie niedomalowane gdzies minimalnie - za ch*ja nie poprawiac jesli robicie walkiem lub pedzlem.
5. Warstwa wypelniajaca - wypelnia na rowno miedzy wloknami i do tego pokrywa te miejsca gdzie nie domalowaliscie. Rozcienczalnik w zaleznosci od temp 10-30%. Im wieksza temp tym ladniej sie rozlewa.

6. Ewentualny szlif rownajacy, pozbycie sie roznych syfow, zlewek, itd.
7. Odpylenie, antysilikon i warstwa finiszowa na cienko.
Krok 6 i 7 mozna pominac jesli nie potrzebujesz lub nie czujesz sie nie silach.


Na przyszlosc uzywal lakierow wielokomponentowych, tj 2K

Chodzi o to ze masz osobno baze i osobno utwardzac. Mieszasz to w odpowiednich proporcjach podanych przez producenta. Sa do tego dedykowane rozcienczalniki, katalizatory, pasty pigmentowe, itp.


Lakiery 1K sa jakie sa nie masz w domu polewarki ani nie nakladales cienka warstwa przez pistolet.  Polewarki oraz pistolet eliminuje kilka problemow zwiazanych z nakladaniem.

Pedzlem czy walkiem kazdy moze malowac ale nie kazdy potrafi - dlatego ja uzywam pistoletu.

Pamietaj ze pelne utwardzenie lakieru i jego lezakowanie to nie jest 8h tylko znacznie wiecej w przypadku PU.

Zobaczysz ze zupelnie inna twardosc bedzie mial po 8h, po 4 dniach i po 14 dniach

POGROMCA_KELT

Cytat: Sztajger w 2024-06-17 | 23:28:00 Co to znaczy zbyt grubo?
Ciężko jest to opisać. Żeby odpowiedzieć na to pytanie trzeba to zobaczyć. Na filmiku YT moim zdaniem się nie da tego dostrzec.
Bierzesz pędzel i smarujesz cienko. Rozsmarowujesz. Zostawiasz. Jak wyschnie - oglądasz. Jak wyszła kupa to wiesz, że twoje cienko to jednak było grubo.
Dobrym, ale upi***liwym rozwiązaniem jest aby przy używaniu nowego rodzaju chemii zrobić próbę na kawałku drewna z tego samego drzewa. Opóźnia to proces zakończenia projektu, ale nie ma później takich kwiatków. Na każdym gatunku drzewa wykończenie wygląda nieco inaczej i nawet jak widziałeś próbki w markecie to one były zrobione na konkretnym gatunku drewna, wyszlifowane w konkretny sposób, zabezpieczone wcześniej np. impregnatem itp. Jak zrobisz inaczej niż producent to będzie to wyglądać inaczej (niekoniecznie źle, po prostu inaczej).

Cytat: Sztajger w 2024-06-17 | 20:37:32 HartzLack Super Strong

Z tego co widzę na stronie producenta Link1 to ten lakier występuje w połysku. Do tego jest środek matujący Link2, który należy zmieszać z tym pierwszym żeby uzyskać mat.
Masz sam ten pierwszy lakier czy może malujesz tym drugim?

I jeszcze to:
CytatCzas schnięcia:   Pyłosuchość 1 - 2 godz.
Przydatność przechowywanie:   Nakładanie kolejnej warstwy: 8 - 12 godz.
Na moje oko to jest szybkoschnący lakier. On nie schnie 8 godzin tylko w tych warunkach jakie obecnie są trwa to godzinę lub krócej. 8 godzin powinieneś poczekać przed następną warstwą, ale sam lakier wysycha szybko.

Ostatnio malowałem lakierem szybkoschnącym właśnie pędzlem i droga przez mękę bez rozcieńczenia, ale dało się. Dużo podejść było zanim jakoś to wyszło  ;D

Sztajger

Cytat: Qiub w 2024-06-18 | 08:19:49 Pedzlem czy walkiem kazdy moze malowac ale nie kazdy potrafi
W pełni się z Tobą zgadzam. Dzięki za wyczerpujący poradnik lakierowania specyficznymi farbami, szkoda, że przed malowaniem, ba, przed zakupem lakieru na taki poradnik nie trafiłem. W zasadzie wszystko rozumiem, oprócz:  "Nakladanie cienkiej warstwy majonej z rozpucholem" ??? Poza tym dochodzę do wniosku, że kupiłem lakier dla profesjonalistów, wymagający większego doświadczenia niż moje.

POGROMCA_KELT

Cytat: Sztajger w 2024-06-18 | 11:04:53 majonej z rozpucholem
To co masz w puszce (lakier) + rozcieńczalnik dedykowany do danego lakieru.

Sztajger

Cytat: POGROMCA_KELT w 2024-06-18 | 11:01:26 Z tego co widzę na stronie producenta Link1 to ten lakier występuje w połysku.
Nie wiem czemu producent ma na stronie tylko ten jeden rodzaj lakieru, ale w handlu występuje kilka jego mutacji. Ten który mam to wersja HartzLack Strong - "półmat", gotowa do użycia, tzn. powinno wystarczyć wymieszanie i już można malować.
Cytat: POGROMCA_KELT w 2024-06-18 | 11:01:26 Ostatnio malowałem lakierem szybkoschnącym właśnie pędzlem i droga przez mękę bez rozcieńczenia, ale dało się. Dużo podejść było zanim jakoś to wyszło
Dzięki za pocieszenie i dodanie mi otuchy ;)

Sztajger

Cytat: POGROMCA_KELT w 2024-06-18 | 11:11:00 To co masz w puszce (lakier) + rozcieńczalnik dedykowany do danego lakieru
Aaaahhhhaaaa... teraz kumam. ;)

POGROMCA_KELT

Cytat: Sztajger w 2024-06-18 | 11:15:26 w handlu występuje
Może na tej stronie też to gdzieś ma, ale nie znalazłem  :P Jak jest gotowiec to ok.

tomekz

Po mimo ,że mieszałeś , to wkład półmatu mógł się nie dokładnie rozprowadzić ,dając maleńkie grudki na powierzchni.

Najlepiej jest potem przelanie przez filtr .


błędem jest   też  zostawienie wałka czy pędzla na dłuższą chwilę ,czy nawet podeschnięcie lakieru  na obrzeżach puszki i dotykanie tego wałkiem  czy pędzlem . Zastygłe drobinki potrafią  się wtedy   dostać na drewno

Karol Kopeć

Cytat: Qiub w 2024-06-18 | 08:19:49 Sa to pecherze ktore probowaly sie wydostac ale zastygly

Dlatego albo trzeba zwiększyć wilgotność powietrza, albo dodać spowalniającego rozpuszczalnika. Też mi dwumian Newtona :)

jaworek

Cytat: Sztajger w 2024-06-18 | 11:04:53
Poza tym dochodzę do wniosku, że kupiłem lakier dla profesjonalistów, wymagający większego doświadczenia niż moje.
Tak sobie czytam ten temat i sam nie wiem czy się odezwać...
To nie kwestia lakieru dla czy nie dla profesjonalistów.
Zrobiłeś byka bo nie przygotowałeś powierzchni jak trzeba i gęsty lakier w szczelinkach zostawił bąbelki.
Takie drewno najpierw trzeba powypełniać podkładem. Można do tego użyć zwykłego caponu bo nie gryzie się z żadnymi późniejszymi , jest tani i szybko schnie.
Czasami daje się nawet i 7 warstw w zależności od porowatości powierzchni i po każdej szlif prawie do żywego. Chodzi o wypełnienie porów. Jak zobaczysz , że po szlifie jeziorka prawie zniknęły czyli powierzchnia jest równa to dopiero kładziesz taki jak ten od którego zacząłeś bo nie wiedziałeś.
Każdą warstwę szlifujesz na mokro aż nie będzie żadnej skórki pomarańczy czy też jeziorek i tak do skutku.
Po ostatnim szlifie powierzchnia będzie matowa (nawet przy lakierze z połyskiem) ale idealnie gładka. Połysk "wyciągasz" kolejnymi szlifami na mokro aż do uzyskania lustra. Już przy papierze 2000 zaczyna się błyszczeć ale można jechać i 2500 i do 3000 w zależności od potrzeb.
Na koniec pasta polerska nano samochodowa i robota skończona. Lustro , że z rąk wypada.
Sporo się musiałem naćwiczyć żeby to opanować ale warto było.

Sztajger

@jaworek
Dzięki za rozwinięcie tematu, moim zamiarem nie było uzyskanie połysku - kupiłem lakier "półmat", natomiast to co napisałeś o przygotowaniu powierzchni i finalnym polerowaniu  na pewno się komuś przyda. Co do błędów z mojej strony, to na pewno mogłem użyć podkładu, bo już po fakcie znalazłem na stronie producenta dedykowany podkład. Nie mogę się oprzeć i muszę to napisać: aż mi się nie chce wierzyć, że dla uzyskania połysku zawodowi stolarze robią takie mecyje: "Czasami daje się nawet i 7 warstw w zależności od porowatości powierzchni i po każdej szlif prawie do żywego",  "Każdą warstwę szlifujesz na mokro aż nie będzie żadnej skórki pomarańczy czy też jeziorek i tak do skutku", "Połysk 'wyciągasz' kolejnymi szlifami na mokro"...  :o Toż te szlifowania i polery muszą trwać godzinami, licząc, choćby tylko nooo.. 50 zł/h to ile trzeba ściągnąć z klienta? :o