narzedzie wielofunkcyjne

Zaczęty przez zamator, 2024-07-18 | 19:06:00

Poprzedni wątek - Następny wątek

zamator

Cześć
Ma ktoś z tym doświadczenie?
Niekoniecznie akumulatorowe.
Tak do 500pln.

Snikki

Mam Feina pełny zestaw na kablu, kupiony jako mało używany. Syn ma nowego deWalta bateryjnego obydwa działają bardzo dobrze.

Oliva

Mam Makitę 18V. Przydatne narzędzie.
Robiłem też erbauerem na baterię i daje rade. Dużo zależy od brzeszczotów.


pinkpixel

Mam starego 12V Sthora wykorzystuję jako małą podręczną szlifierkę, ale docinałem nim i drewno i metal, jak dobry brzeszczot to w sumie każde z tych narzędzi pójdzie, tam nie ma bóg wie czego, jak oscyluje to utnie. 12-tek już nie ma w sprzedaży, nowe są na 20V i chyba też w śmiesznych pieniądzach. 

fyme

Mam małego boscha na 12v. Daje rade i jak już jest potrzebne to  jest niezastąpione.

KrisssK

#5
Cytat: pinkpixel w 2024-07-18 | 23:05:57 jak oscyluje to utnie
Ja mam to narzędzie od Makity z systemu 18V. Moim zdaniem nieporęczny grubas, ale przydaje się czasem. 
Cytat: pinkpixel w 2024-07-18 | 23:05:57 tam nie ma bóg wie czego
No właśnie .... Ostatnio zastanawiałem się jaka magia jest w Festool'u że to takie drogie a przecież działa tak samo.


fyme

Ja też i finalnie stwierdziłem że multitool nie będzie ze stajni FS bo za drogo na robotę którą robi. Wziąłem boscha i robi to samo za 1/10 ceny

KrisssK

#7
Też tak stwierdziłem. W ostatnim czasie zaopatrzyłem się w kilka używek od Festoola: mam teraz 2 wkrętki, wiertarkę SDS, 2 szlifierki i w porównaniu do poprzednich takich urządzeń od Makity czy Dewalta uznałem, że jest w nich trochę magii, to ten multitool mnie nie przekonał (chodzi właśnie o cenę). Chyba, tak jak mówisz: za drogi i za rzadko jest potrzebny.

W ogóle to ten multitool to jest dziwne narzędzie: niby rzadko potrzebny (można by nawet powiedzieć, że wcale) ale są czasem takie prace, że bez niego byłoby trudno sobie poradzić.

zamator


lukasz9

Mam Bosch PMF 250 CES, jest podłączony do sieci, polecam.
ale potrzebowałem takiego z akumulatorem, chcę DeWalt DCS355D1, ale jest droższy

andzei

A ja mam Parkside. Nie mam porównania z lepszymi markami, ale jestem zadowolony. Wydaje mi się, że i tak najważniejsze są końcówki - kupuję DeWalt-owskie.

M52

Też mam Parkside i też było ok. Popsuła się regulacja obrotów i regulator został ominięty, ale urządzenie pracuje teraz tylko na najwyższej prędkości. Nie kupię więcej Parkside. Ale multinarzędzie bardzo mi odpowiada.

ux

#12
Cytat: M52 w 2024-08-22 | 22:24:43 Też mam Parkside i też było ok. Popsuła się regulacja obrotów i regulator został ominięty, ale urządzenie pracuje teraz tylko na najwyższej prędkości. Nie kupię więcej Parkside. Ale multinarzędzie bardzo mi odpowiada.

Tak wykajstrowane narzędzia możesz podłączyć przez ściemniacz aka "regulator obrotów" oparty np. na triaku bta41-600b. Albo gotowiec typu:

https://allegro.pl/oferta/regulator-obrotow-silnika-mocy-napiecia-2000w-230v-16302570182

https://allegro.pl/oferta/regulator-obrotow-silnika-mocy-napiecia-4000w-230v-12070154083

Jeżeli nie działa poprawnie, to trzeba wywalić kondensator przeciwzakłóceniowy z narzędzia.

KrzysztofGG

mam Boscha 12v jak Fyme, ale dziś bym wziął pod uwagę Dedrę. Dlaczego? Jeszcze tańsze - zmieścisz się w budżecie, pewnie nawet z wersją Aku, a moje ostatnie doświadczenia z Dedrą sa mega pozytywne

yarkow

Cytat: KrzysztofGG w 2024-08-24 | 12:29:18 moje ostatnie doświadczenia z Dedrą sa mega pozytywne
O dziwo, moje doświadczenia z narzędziami 18v Dedry też są raczej pozytywne. :o

Mam dwa takie wielofunkcyjne narzędzia 18v. Jedno jest Dedry, a drugie DeWalta. Dedra spokojnie daje radę, ale DeWalt jest dla mnie poręczniejszy. Wydaje się też bardziej dopracowany. I w zestawie ma parę "gadżetów", których nie ma Dedra. Ale w różnica w cenie między nimi jest widoczna...  ;D