Jak rozcinać tarcice

Zaczęty przez adampl, 2024-10-03 | 00:38:05

Poprzedni wątek - Następny wątek

adampl

Cześć, przeważnie robiłem male projekty i zawsze kupowałem gotowe deski dębowe male i egzotyki. Obecnie muszę kupić 1m3 drewna na większe projekty i problem mam taki, ze nie wiem jak dobrze rozciąć tarcice. Obejrzałem chyba wszystko co jest na YouTube i wiele osób to pokazuje jako proces ale nie omawia na co zwrócić uwagę poza jednym kanałem "sękWtym".


Pytanie wiec jest jak dobrze rozciąć tarcice? A najlepiej chyba zrozumieć to na przykładzie. Wrzucam zdjęcie tego co znalazłem w garażu - na czerwono zaznaczyłem to co bym usunął.

Zakładam, że zawsze usuwam oflis + bielmo, oraz wycinam cały rdzeń - za dużo z tego nie zostanie..... Jak postępować w przypadku małych i dużych niestabilnych sęków?


Matgregor

#1
Tak to już jest, w zależności co będziesz robił i jakiej klasy materiał chcesz uzyskać, to odpadu będzie przy drewnie liściastym nawet 60%, przy iglastym  ~30%.
Co do sęków, jeśli dopuszczasz ich obecność w projekcie, to zdrowe zostawiasz, popękane np. szpachlujesz, wypadające możesz skleić, zalać żywicą lub wyciąć i zaflekować, nadpsute/spruchniałe itd. również można  potraktować żywicą po wcześniejszym usunięciu luźnych części.
Jeśli jednak ma to być materiał prima sort, to odpadu będzie bardzo dużo, w takim wypadku taką tarcice zostaw na inne projekty typu RUSTIC, a dokup lepszej klasy.
Przy Dębie biel jest odpadłem,choć w pewnych sytuacjach lub w niewielkiej ilośći można dopuścić, przy orzechu wg. niektórych również, przy reszcie gatunków to materiał z reguły pełnowartościowy, więc usuwasz tylko oflis o ile nie jest to styl life edge.
Rdzeń usuwasz zawsze, choć i tu bywają wyjątki, bo i projekty i gusta są różne, jeśli jednak ma to być materiał stabilny, to do pieca.
Rób rób, a garb Ci sam wyrośnie...

coco

no przy wybieraniu dobrze te rdzenie wychwytywac i ich nie brac. czasem to z jednej strony wyglada ładne a od spodu widac pęknięcie a ono leci tak paskudnie w szerokość deski.

taaaa x3

Stasiek

Biel. Bielmo to chłop na oku miał  ;)
Wycinaj to jak zaznaczyłeś ALE mniej.
Przy rdzeniu nie musisz zostawiać takiego marginesu. Pamiętaj, że będziesz to strugał. Jak zostawisz sobie ciut więcej niż planujesz to potem odejdzie przy struganiu.
To pierwsze zdjęcie - ja bym rozciął dosłownie po pól centymetra od pękniecia po lewej i prawej. Zobaczysz jak wygląda. Potem będziesz strugał to możesz zebrać jeszcze po pół cm.
A sek taki jak pokazałeś na ostatnim to lekko dłubnąć wąskim dłutkiem żeby wypadło co luźne i zakitować bormą dwuskładnikową. I będzie lux.

Najgorszy temat to jest zdjęcie numer 2 to zazanczone od lewej strony. Takie pękniecie w połowie deski idące w stronę rdzenia. Na to trzeba uważać i mieć na oku podczas obróbki. Bo nieraz jest tak, że obetniesz biel, obrobisz dalej a okaże się, że to pęknięcie zobaczysz że idzie dalej jak już będzie wykańczał blat.

adampl

Dzięki wszystkim za poradę. @Stasiek super opis, faktycznie zapomniałem, ze przy struganiu jeszcze mi odejdzie.

POGROMCA_KELT

Wykrojone rdzenie jak mam to zostawiam sobie na projekty garażowe/ogródkowe. To dobre drewno. Jakbyś poszedł na skład i wziął grubą kantówkę to na 99% dostaniesz właśnie rdzeniową. Z takich kantówek stawiają altanki, wiaty i inne takie. Z tarcicy nie będziesz mieć takiej grubej kantówki. Do pieca to w ostateczności  ;)