Plaster Wierzby , forma do zalewania.

Zaczęty przez simi1986, 2025-02-07 | 12:05:58

Poprzedni wątek - Następny wątek

simi1986

Witam od razu mówię, że jestem mega amatorem.
Mam parę plastrów wierzby, są w miarę suchę. Próbowałem zalać plaster żywicą, okleiłem taśmą ale wszędzie pojawiły się wycieki i nic z tego nie wyszło .
Mam pytanie czym zabezpieczacie nie regularne krawędzie plastra drewna ( plaster jest z korą) , co dajecie pod spód.
Proszę o jakieś w miarę proste a skuteczne rady.
Dziękuję. Nie można wyświetlić tego załącznika.

Stasiek

Z korą to ci za bardzo nie pomogę.
Zrobiłem tych plastrów kilka ale to była akacja. I bez kory.
Kładłem to na płycie meblowej a jak nie miałem to na byle jakiej płycie oklejonej taśmą klejącą.
Od boku dziury zastawiałem byle czym. Grubym kartonem, kawałkiem miekkiego plastiku, no czymkolwiek przez co nie przejdzie żywica a da się wygiąć w miarę na dany kształt. Łapałem to na klej na gorąco i uszczelniałem na bogato silikonem. Na taki plaster o wysokości 9cm to mi szła cała tuba albo i brakowało.
Czekałem aż zaschnie i potem z góry lałem żywicę aż wypełniła wszystkie otwory. Dolewałem po kubku w odstępnie pół godziny do dwóch godzin. Trzeba tego pilnować bo pomimo silikonu nieraz zaczynał się robić wyciek. Wtedy waliłem na grubo silkon na wyciek i przestawałem lać na 2-3h. Pomagało. I potem dalej i dalej aż było dość.
Na koniec jak zastygło to papiery odrywałem byle jak, odcinałem. I szlif rotexem od boku żeby nadać kształt żywicy i dojść do drewna. Na koniec nylonowe szczotki, papier ręcznie i gotowe.
Oczywiście zawsze gdzieś się trafi niedolanie i trzeba poprawić czy to z góry czy z boku.

simi1986

rozumiem, że zalanie od razu wysokości typu 5 cm grozi wyciekami , dlatego lane było etapami tak? zastanawiam się co zamiast papieru dać, żeby później ładnie odeszło i został ładny kształt... może ma ktoś jakąś metodę.


Qiub

Cytat: simi1986 w 2025-02-07 | 14:19:25 rozumiem, że zalanie od razu wysokości typu 5 cm grozi wyciekami , dlatego lane było etapami tak? zastanawiam się co zamiast papieru dać, żeby później ładnie odeszło i został ładny kształt... może ma ktoś jakąś metodę.



poliamid panie drogi bo jak zaschnie to dluto albo szlifierka
drewno musi byc bardzo dobrze uszczalnione bo zywica bardzo ladnie wycieka. na korze mozesz probowac akrylem z tuby i zostawic do wyschniecia bo inaczej ciul z tego bedzie. akryl relatywni powinien sie latwo skruszyc.

ewentualnie cyjanoakryl i kartonik z mleka albo soku ale juz czysty. oderwie sie z kory 1-2mm

Stasiek

Cytat: simi1986 w 2025-02-07 | 14:19:25 rozumiem, że zalanie od razu wysokości typu 5 cm grozi wyciekami
Ja to zawsze lałem czarną żywice więc najtańszy epidian. Jakbym zalał 5cm wysokości na raz to by sie zagotowało i amen. Dlatego jak zalewałem coś wyższego to etapami, po trochu. Wlałem, przyszedłem za godzinę znowu kubek i tak do usrania.Zadnych warstw nigdy nie było widać, nic się nie rozpadło.

gourmet

Cytat: simi1986 w 2025-02-07 | 14:19:25 rozumiem, że zalanie od razu wysokości typu 5 cm grozi wyciekami , dlatego lane było etapami tak? zastanawiam się co zamiast papieru dać, żeby później ładnie odeszło i został ładny kształt... może ma ktoś jakąś metodę.


Zamów pizzę i zjedz przed robotą. Znajdź trochę folii stretch lub inną cienką, włóż w nią plaster, całość do kartonu po pizzy. Znajdź coś taniego typu gips budowlany i wypełnij nim przestrzeń plaster/karton po pizzy. Po wylaniu wszystkiego odwijasz z folii i voila, gotowe.

simi1986

Dziękuję za podpowiedzi, mam jeszcze jeden pomysł który mi wpadł do głowy będąc na budowie. Dekarze robią dach i z obróbek dekarskich został pasek blachy płaskiej wysoki na 6- 7 cm. Gdyby jego na kleju na gorąco wokół plastra ułożyć i od zewnątrz uszczelnić silikonem ? Tylko pytanie czy epoksyd nie zlapie się tej blachy, w sumie mógłbym to też folią lub taśmą obkleić.

barkadius

#7
Podzielę się moimi spostrzeżeniami i ja. Ostatnio po raz pierwszy używałem żywicy do zalewania dziur w stole i mam w związku z tym parę przemyśleń. Czy trafnych nie wiem, ale moze coś z tego wykorzystasz:
  • cały plaster wsadź do jakiegoś pojemnika, pudełka po pizzy jak kolega wspominał, gdyż nawet w najmniej prawdopodobnych miejscach może przeciekać. Były miejsca, których nie zabezpieczyłem, bo nie wyglądało żeby mogło gdzieś przeciekać, oj jak się myliłem...
  • na pewno zagruntuj, ja używałem po prostu czystej żywicy,
  • trudno określić ilość żywicy, którą masz rozrobić albo czy będzie przeciekało. Ja zabezpieczyłem wszystko i po prostu wlałem wodę, widziałem ile żywicy potrzebuje i czy nie przecieka. Potem wodę odciagnalem strzykawka i wysuszyłem suszarką. Zalewalem dopiero po jakimś czasie po teście.
Może trochę to łopatologicznie, ale u mnie zadziało  ;)