Młynek "Bielsko"

Zaczęty przez krzysiek, 2018-10-15 | 04:26:46

Poprzedni wątek - Następny wątek

krzysiek

Zaczynają "zlatywać" do nas rzeczy z Polski ,które kiedyś towarzyszyły nam przez wiele lat . Może to znak ,że już tu chyba zostaniemy ? Może ?
Jedną z takich rzeczy jest stary młynek "Bielsko".



Ponieważ przez wiele lat stał nieużywany to i lekko pordzewiał i żarna trochę się pozlepiały, no ale ogólny stan jest całkiem zadowalający




Żeby go wyczyścić trzeba go było rozkręcić ,i tu jak zawsze problem z wkrętami z tamtych czasów. One były chyba jednorazowe.



Konstrukcja prosta, łatwa do wyczyszczenia . Żarna okazało się ,że są staliwne i do tego nierdzewne więc tylko szczotką stalową usunąłem złogi starych przypraw



Całości renowacji dopełniła wymiana wkrętów mocujących kopułę ( na mosiężne) i nakrętki mocującej korbę.



Nic więcej nie robiłem bo nie ma potrzeby , te drobne ślady rdzy szybko znikną w codziennym używaniu. A ponieważ lubimy z Żoną robić domowe wędliny ( w/g przepisów z kanału NOMART Artura Nowickiego) więc młynek na pewno się przyda. A poza tym to jest to dla nas  taki mały wehikuł czasu przynoszący nam wspomnienia z dawnych lat.

https://youtu.be/PGZJQXfC-Ec

Chaczins

U rodziców mieli kiedyś kolekcje różnych takich młynków, z 5 sztuk. Taki mały w kształcie beczułki, taki jak ty masz, i inne.
Aż zapytam, czy moze gdzies one sa jeszcze, czy już je wywalili :)

krzysiek

Ten jest z domu Żony ,a w moim rodzinnym była taka właśnie beczułka. Ale za to Ciotka moja ma egzemplarz przedwojenny, oczywiście nie "Bielsko". Mam nadzieję ,że kiedyś ,razem z maszyną do szycia "Singer,a" (którą dziadkowie dostali w prezencie ślubnym) trafi do mnie.
Chaczins wszystkiego najlepszego z okazji urodzin i powodzenia w zamierzeniach biznesowych. ;D