Powalone zdjecia, teksty i dowcipy z neta!

[foxtrot]

Czy Was też bawi ta nazwa firmy:

gniotpol.pl

Oczywiście O ile kojarzę to mają swój billboard przy A4 jak się jedzie z Gliwic do Wrocławia. Zawsze się z tego śmieję. Mistrzowie marketingu. A z drugije strony - nie mam pojęcia czym się zajmują, gdzie mają siedzibę i jaka jest ich jakość, ale nazwę już zapamiętałem... Więc więdzą jak się bawić w reklamę 

[krzysiek_z]

Właśnie ich miałem w drodze do Wrocławia, robią naczepy, całkiem duża i poważnie wyglądająca firma. Chociaż z 2 strony pewnie będę ich pamiętał długo. Może o to chodzi

[kerry]

Dopiero po wyjaśnieniu krzyśka_z kojarzę logo. Najlepsze jest to, że czytałem to ANIOŁPOL

[krzysiek_z]

Może to specjalnie logo takie nieczytelne bo się jednak trochę wstydza

[Maciek]

To duża firma specjalizują się zabudowach aut i przyczepach samochodowych
http://gniotpol.pl/
A nazwa   od "GNIOTPOL Trailers jest firmą rodzinną, założoną w 1989 roku przez Kazimierza i Krystynę Gniot." 

[Acar]

Bardzo fajnie wiedzieć. Kiedyś z ciekawości sprawdzałem.

[Specu]

[Thodd]

Jasiu wchodzi wieczorem do sypialni rodziców i zastaje ich w pozycji 69.
Chwilę się przygląda, po czym wrzeszczy:
- I wy mi zabraniacie dłubania w nosie

[Andriu]

Rozmawiają grek i hindus, czyja kultura jest lepsza. Grek wymiena: demokracja, filozofia, mitologia itd., hindus nie wytrzynuje i mówi:
- A my napisaliśmy Kamasutrę!
- A wiesz czemu? Bo starożytni grecy was podbili i przelecieli na tyle sposobów, że musieliście je wszystkie spisać, żebyście je spamiętali.

[Andriu]

Pociągiem jedzie dwóch Żydów, jeden bogaty, drugi nie.
- Gdzie pan jedzie? - pyta mniej zamożny.
- Najpierw jadę do Baden, później do Baden-Baden, a potem do Wiesbaden. - odpowiada bogaty.
- A ja jadę do Rajsze.
- Taaak?
- Taaak - odpowiada biedniejszy. - A później do Rajsze-Rajsze, a potem do Wysrajsze!

[orb]

Jakoś tak mi się skojarzyło, jako dumnemu posiadaczowi narzędzi parkinson team. Poczuj mocz w swoich rękach!

[kewlys]

Co mówią grabie jak chcą wejść na imprezę?

-Jesteśmy na liście.



Jaki jest ulubiony chleb złodzieja?

-Krojony.

[Andriu]

Dzwonek do drzwi. Sara otwiera, a tam jej mąż Mosze z wielkim bukietem kwiatów.
- Aj, waj! - krzyknęła Sara. - Taka wielka radość, po raz pierwszy od 20 lat, co się stało?
- Saroczka, dzisiaj się ty nimi nacieszysz, a jutro pójdziemy z tym bukietem na wesele Abrama i Goldy.

Stanisław musiał zrezygnować z pracy w Policji po tym, gdy z przyzwyczajenia je***ął żonie perfumami po oczach zamiast po szyi.

[kerry]

Stanisław musiał zrezygnować z pracy w Policji po tym, gdy z przyzwyczajenia je***ął żonie perfumami po oczach zamiast po szyi.

Stachmiesz, jak mogłeś?!

[Qiub]

Stanisław musiał zrezygnować z pracy w Policji po tym, gdy z przyzwyczajenia je***ął żonie perfumami po oczach zamiast po szyi.

jeblem