Problem z Ryobi 1800

Zaczęty przez bluessy, 2019-03-14 | 13:09:42

Poprzedni wątek - Następny wątek

ozi

nie przeszkadzaj kobieto !!! - na forum jestem

bluessy


ozi

Film jest niedostępny.   :)
nie przeszkadzaj kobieto !!! - na forum jestem

grekot

Te szczotki nie wyglądają jeszcze tak źle, ale mogła się któraś lekko zaklinować i był słaby kontakt. Możesz je delikatnie szlifnąć papierem sciernym żeby lekko wchodziły w swoje gniazda.
A co nie tak odkryłaś z przekładnią?
Przekładnie w tej klasy pilarkach mają dosyć spore luzy i to nie powinno cię dziwić.
No chyba że tryby są do tego stopnia zjechane że nie przekazują poprawnie napędu na tarczę.

orb

Szczotka jest osmolona, bo iskrzyła, poza tym jak kolega wyżej mówi, jeszcze podziała. Przekładni jak na razie na tych zdjęciach nie widać, manual może być niezgodny z obecną rewizją.

bluessy

Przekładnia da się poruszać na ''sucho''. po włączeniu  zachowuje sie tak, jak na filmie

orb

Trzeba bardziej dobrać się, silnik wydaje się być w porządku, nawet słychać hamulec elektromagnetyczny. Albo poleciały zęby w przekładni albo poluzował się np. robaczek odpowiadający za ustawienie zębatki na wale i może obracać się razem z napędem.

ozi

Generalnie dwa rozwiązania

1. inny kornik w pobliżu 2
2. serwis (nie musi być fabryczny) 
nie przeszkadzaj kobieto !!! - na forum jestem

joannes

bluessy jak już masz rozebraną pilarkę (sugeruję się zdjeciami), to zostały trzy śruby na imbusy i masz dostęp do przekładni. Zapodaj zdjęcia, to może coś poradzimy.

Troszkę prywaty z mojej strony, przy okazji przekładni, sorry bluessy. Mam luzy właśnie w tej przekładni, dokładnie na łożysku igiełkowym. Chciałbym je wymienić, ale nie mam ściągacza do tych łożysk. Odstrasza mnie koszt jak na jednorazowe użycie. Znacie jakiś myk, jak je wyciągnąć domowym sposobem? Średnica wewnętrzna to 10 mmm, zewnętrzna 16, HK101610.

ozi

nie przeszkadzaj kobieto !!! - na forum jestem

joannes

Cyknę jutro i wkleję, przy okazji bluessy poluka, czy ma tak samo. Łożysko jest w ślepym otworze, za nim jest może 1mm luzu, tak przypuszcam, bo nie mam jak to sprawdzić. Zastanawiałem się, czy nie zmasakrować go i może się uda wyciągnąć, nowe już mam. Mam tylko obawy, że przy tym uszkodzę ścianki gniazda łożyska i nowe będzie miało luzy w samym mocowaniu. Gniazdo to jakiś odlew z chińskiego aluminium. Mógłbym go podgrzać i próbować wyciagnać, ale alu dobrze przewodzi ciepło i szybciej nagrzeje sie i rozszerzy tylko metalowa osłona łożyska. Podgrzewanie przyniesie odwrotny efekt. Kupiłem taki adapter, ale ześlizguje się z łożyska.

ozi

Tak jakoś mi się przypomniało, żeby właśnie inercyjnie zdejmować. Ale jeżeli to odlew to jest jeszcze sposób zdejmowania na smar. Dobierasz element bardzo zbliżony średnicą do otworu łożyska. Napełniasz pustą przestrzeń za łożyskiem smarem i wbijając element smar wyciska łożysko. Tyle teoria  :)
nie przeszkadzaj kobieto !!! - na forum jestem

bushmaster

#42
Nawierć 2 symetryczne otworki ( 2.5 mm) na wysokości zewnętrznej bieżni łożyska a następnie stalowym twardym trzpieniem(2 mm) pomalutku symetrycznie wypukaj łożysko.
Nie polecam nagrzewać tego odlewu.
Skoro szczotka jest osmolona powinno się przeczyścić komutator i sprawdzić czy listki komutatora nie są wytopione.
Niby jestem niby nie.

bluessy

caps lock mi nie działa...''.'' to e lub ę..ni. chc. mi si. z .kranow. bawić  8).
dziki pany  :)
joann.s, jaka tam prywata pytaj a i ja przy okazji dowi.m si. cz.goś now.go  ;D

ni. b.d. zgrywała bochat.rki, al. zanim oddam pił. do l.karza jszcz. troch. podłub. przy prz.kładni  8).
o poradach dla joann.sa ch.tni. poczytam  8)

krzyś48

Cytat: ozi w 2019-03-21 | 22:16:25 Napełniasz pustą przestrzeń za łożyskiem smarem i wbijając element smar wyciska łożysko. Tyle teoria  :)
A to chyba praktyka ;D
https://www.youtube.com/watch?v=AUDT_Dgz67g
https://joemonster.org/filmy/77795
ziarnko do ziarnka zbierze się dwa ziarka