Oxytree

[VelYoda]

"To egzotyczne i urokliwe drzewo jest bardzo podatne na przemarzanie. Ostatnio zimy są co prawda bardzo wyrozumiałe, jednak może się to zmienić w każdej chwili. Jeden potężniejszy mróz może przemrozić gałęzie i konary paulowni, a wtedy nici ze spektakularnego kwitnienia. W ten sposób uszkodzonej rośliny nie musisz się jednak pozbywać zupełnie. Jeśli twoje drzewko przemarzło, wiosną wytnij wszystkie uszkodzone pędy i pozwól roślinie się zregenerować. "

[pinkpixel]

Sadził ktoś tryfidy, bo tak się zastanawiam?

[VelYoda]

Tryfidy?
skąd zdobyłeś nasiona 

[marek_b]

Tryfidy?
skąd zdobyłeś nasiona 

Czyli chcesz produkować olej z tryfidów !!!! Lepszy niż Osmo !!!

[truszczyk]

Robię odkop.

Od kilku dni internety atakują mnie z drzewami paulowni czy jakiś tak.
Miał ktoś styczność?
Czy jest to samo co oxytree?

[VelYoda]

Chodzi ci o te patyki sprzedawane w doniczkach, obcięte kołeczki wsadzone do ziemi z opisem, że rośnie jak na sterydach? Z lektury wynika, że tak.
Las rośnie wolno, o ile mu się pozwoli. Ale że 16 metrów w 6 lat?

[truszczyk]

5 lat i gotowe do ścięcia
Lasy tlenowe mi wyskakują.

[Karol Kopeć]

Drzewo paulowni rośnie jak opętane pod jednym warunkiem. Jest doskonała gleba lub nawożenie  oraz dostarczana jest duża ilość wody.

6 cząsteczek wody + 6 cząsteczek dwutlenku węgla = 1 cząsteczka glikozy ( jeden człon celulozy) + 6 cząsteczek tlenu.

Nie ma cudów. Jak nie dostarczysz wody to nie urośnie. Jak nie dostarczysz nawozu, to nie urośnie. Na fotkach widać często czarne węże na ziemi z podlewaniem ciągłym. Jak posadzisz w suchym miejscy, na piasku, to za 7 lat będą grubości dziecięcego przedramienia

Jeżdżę do Garbatki koło plantacji Paulowni na piachu. Ponad cztery lata , a pnie mają może 10-12 cm.  Jutro zrobię fotki .
I jest problem z przemarzanie, zresztą jutro wszystko pokarzę na fotkach.

"W Australii to właśnie paulownia była przyczyną dramatu farmerów. Po kilku latach prób setki, a nawet tysiące osób straciły oszczędności całego życia. Oczywiście sprzedawcy paulowni twierdzili potem, że drzewa były sadzone w niewłaściwy sposób i w złym miejscu. To jednak nie niweluje strat, które są szacowane na miliard dolarów australijskich, czyli ponad 3 miliardów złotych. "
https://www.fakt.pl/pieniadze/finanse/inwestowanie-w-paulownie-eksperci-ostrzegaja-obietnica-latwego-zysku/cnvy9y6

" kolei brytyjski urząd nadzoru finansowego (Financial Conduct Authority) ostrzegał na swoich stronach internetowych przed inwestowaniem w egzotyczne drzewa. Zwłaszcza, gdy inwestycje te są określane mianem niskiego ryzyka, a zyski są gwarantowane po okresie nie przekraczającym pięć lat."


Ale jak zapewnisz nawożenie i wodę, to za 7 lat będą drzewa o średnicy 35-45 cm jak w reklamie. Tu nie ma ściemy.

[truszczyk]

Na glebie łąkowej ala mokry torf?
Nie żebym plantacje chciał robić, ale  spróbować może warto.
A deski z tego się nadają do czegoś?

[marek_b]

Kupiłem kilka lat temu - 2 sztuki - .
Żadna nie urosła wyżej niż 8-12 CM !! , podlewane, miejsce dobre.
Zły pomysł.

[VelYoda]

No w materiałach reklamowych jest, że drzewo nie wyrośnie na mokrym, bo korzenie zgniją a trzeba podlewać i to duźo.
Silny marketing zachwala drzewko, ale trzeba zapłacić z 5 dych za patyk.
Po tym co napisał Karol plus to co przeczytałem, to zawsze trąciło mi to jakąś sektą sprzedającą drzewka. (Nawet z plantatorem umawiasz się przez firmę sprzedającą patyki)

[truszczyk]

Na mokrym nie urośnie a wody brak duzo
To chyba za trudne dla mnie.

[VelYoda]

Za wysoki poziom wód gruntowych jest niedobry dla tego drzewka ...

[jaworek]

A może ktoś wie gdzie można kupić drewno?
Potrzebuję zrobić klejonkę powiedzmy z 3 deseczek o łącznym wymiarze brutto dł. ok 60cm szer. 34 cm grubość 5 cm.

[newrom]

Te różne na plantacje to krzyżówki różnych paulowni, chronione prawem i należy się zapłata za pracę włożoną w krzyżówki i wybranie najlepszych drzew do rozmnażania itd.
Są krzyżówki które będą przemarzać i są takie które raczej nie powinny. Ale na pewno nie jest to drzewo na Suwalszczyznę czy tam do Białowieży.
Postanowiłem spróbować z paulownią u siebie, kupiłem nasiona i posieję, koszt znikomy jednak to nie będą te licencyjne 'lasy tlenowe'.
Żeby rosło grube to trzeba je mocno ciąć, tak przynajmniej twierdzą praktycy.
Drewna w sprzedaży jeszcze nie widziałem, a szkoda bo chciałbym spróbować z tego zrobić ul.