Drim Szop by Lechu

Zaczęty przez Lechu, 2019-03-31 | 18:53:51

Poprzedni wątek - Następny wątek

Lechu

DObrze się nakłada tą packą. Tylko oczywiście sporo zacieków się robi bo packa szeroka. Ale to pomijam bo i tak potem zacieki po ściskaniu muszę czyścić.

Lechu

Dzień 52

Ciąg dalszy przygotowywania klejonki na okna. Po Waszych uwagach dopracowałem trochę technikę. Tym razem sklejałem po 3 klejonki naraz, czyli 12 desek zamiast 20 naraz. Przez to miałem czas nałożyć klej na obie powierzchnie. Patrzyłem na zegarek i przesmarowanie klejem jednej klejonki o długości 230cm zajmowało mi 4 minuty.
Więc całość wraz ze ściśnięciem zajęło jakieś 15minut. Więc już lepiej. Patrząc po wyciekach kleju wydaje się że klej miał nadal plastyczność odpowiednią.
Jedyne co, to nadal klawiszuje mi się skrajna deska przy skręcaniu. Próbuję to jakoś dociskać ale poddaje się przy ścisku. Bardzo mi to nie przeszkadza, bo i tak będę wręgi wycinał w tych klejonkach. Gdyby to miały być nogi od stołu to pobawiłbym się z robieniem dodatkowego docisku od góry.

Kupiłem również i przywiozłem drewno na wykonanie ostatniej ściany, tej przeszklonej. Kupiłem w tym celu drewno klejone BSH 60x120.

Resztę czasu wykorzystałem na zrobienie generalnych porządków. Łącznie z wywiezieniem odpadów z blachy na złom. Akurat starczyło kasy na dobrą kiełbasę, piwo i flaszkę whisky... więc zrobiliśmy sobie z moim pomagierem małą biesiadę przy piątku :)
Taka spóźniona wiecha można powiedzieć.

Pozbycie się blachy to dla mnie również symboliczny koniec zabawy z dachem. Wiem że jeszcze do położenia jest kilka paneli na żółwiku (na które czekam aż się wyprodukują) + ostatnie obróbki blacharskie (szczyty dachu, ale to dopiero jak elewacja będzie), ale potrzebowałem się odciąć mentalnie od dachu i wrócić do zabawy z drewnem.
Generalnie ten piątek był mi potrzebny. Samopoczucie wraca do wysokiej formy  ;D

Lechu

Cytat: Mery w 2019-07-25 | 21:45:32
i doczekałem się ;D pojawiają się narzędzia w warsztacie, jeszcze dzień najwyżej dwa- i będą wisiały na ścianach ;D

@Mery - specjalnie dla Ciebie!  ;D

Laik

Łooo panie ile kleju...

Lechu

No jak z dwoch stron posmarowalem to sie troche kleju robi...

Mery

ale one nie są na ścianie bo ściany jeszcze brak :P

Acar

Te pihery to miazga. W katalogu cmt jest zdjęcie jednego...
Montażysta za dwa trzysta.

Lechu

Cytat: Mery w 2019-07-27 | 15:43:33
ale one nie są na ścianie bo ściany jeszcze brak :P


A gdyby tu było nagle przedszkole w przyszłości i wasz synek mały przechodził w przyszłości, którego jeszcze nie macie? Więc nie mówcie mi, że siedzi z tyłu!

;D

jakos mi sie tak skojarzylo

ozi

("sprawdzić czy nie ksiądz")

tak jakoś...... ;)
nie przeszkadzaj kobieto !!! - na forum jestem

Lechu

Cytat: Acar w 2019-07-27 | 16:00:06
Te pihery to miazga. W katalogu cmt jest zdjęcie jednego...

Akurat do klejonki sa swietne. Nie sadze abym jakimikolwiek innymi sciskami recznymi byl w stanie mocniej scisnac. Wszystko dzieki lamanej raczce.
Natomiast przy zwyklych pracach w stolarni sa nieporeczne bo zbyt ciezkie. Przynajmniej te dlugie a takich mam wiekszosc.
Ale nie narzekam bo kupilem je za ulamek ceny. W Niemczech likwidowali jakiegos dealera narzedzi i kupilem wowczas mnostwo fantow. Za te sciski np. placilem po ok. 100 PLN/szt.

Acar

Montażysta za dwa trzysta.

Lechu

W weekend nadganiałem troszkę z robotą i pokleiłem kolejne deski na okna.
Ponieważ poprzednie klejonki dość mocno mi klawiszowały tym razem dołożyłem dodatkowe dociski od góry.
W efekcie klejonka wyszła równiejsza.

Klej nakładałem jednostronnie  ;)

Lechu

Dzień 53

Dzisiaj zająłem się produkcją trocin.
Klejonki na okna, wstępnie podocinałem po długości. Następnie wyrówniarka + pilarka + grubościówka. Trochę się zeszło.
Wyszły mi klejonki o przekroju 60 x 67mm (szerokość x grubość).

Ale wtedy przyłożyłem na próbę do okna i wydały mi się zbyt masywne. Zrobiłem na próbę 2 kawałki o mniejszej szerokości, tj. 50mm zamiast 60mm. I te wyglądają moim zdaniem lepiej przy tych małych okienkach.
Więc sformatowałem wszystkie klejonki na wymiar 50 x 67mm.

Zacząłem również eksperymentowac z wykonaniem odpowiednich wręgów i wcięć na pilarce stołowej. Pierwsze podejście wyszło tak sobie. Wyszła szpara ok 0.5mm.  Na szczęście zmarnowałem tylko 2 kawałki, które i tak były naprogramowe. Jutro od rana będę z tym walczył aby wyciąć to z większą dokładnością, tak aby było jak najmniej szlifowania.

VelYoda

Padalo u ciebie? Jak przecieki?
haliaetus lub haliaetos – morski orzeł (bielik), rybołów, od gr. ἁλιαιετος haliaietos – morski orzeł (bielik), rybołów, od ἁλι- hali- – morski, od ἁλς hals, ἁλος halos – morze; αετος aetos – orzeł.

Lechu

Oj padało! Wyglada na to ze jest szczelnie. Nie zauwazylem zadnych przeciekow na ten moment.
Nawet moje mikro rynny sie nie przelały chociaż było blisko.