Fotowoltaika

Zaczęty przez seler, 2019-11-05 | 16:23:47

Poprzedni wątek - Następny wątek

r2d2

Ja bym tak na nich nie narzekał - weźta poprawkę że mając przewymiarowaną instalację sprzedacie wszystko co macie w nadmiarze - a korzystać można z offgrida. Po prostu tanie instalacje przestaną się opłacać, a droższe zaczną się opłacać bardziej niż dotychczas.

VelYoda

Oczywiscie jak Gates niecwyłączy slońca w ramach walki z efektem cieplarnianym ... ;)
haliaetus lub haliaetos – morski orzeł (bielik), rybołów, od gr. ἁλιαιετος haliaietos – morski orzeł (bielik), rybołów, od ἁλι- hali- – morski, od ἁλς hals, ἁλος halos – morze; αετος aetos – orzeł.

krzyś48

On sam jak te słońce patrzeć na niego się nie da  :P
ziarnko do ziarnka zbierze się dwa ziarka

meeck

Cytat: seler w 2021-06-09 | 10:07:07 Takie coś to właśnie hybryda potrzebna i taki jest mój cel.
Dobrze gada. Mieć panele i nie mieć prądu jak wyłączą z sieci to nonsens. Owszem trochę drożej ale zalety są znaczne.
Yoda, w mieszkaniu w środku miasta to może nie zauważasz ale wszędzie dalej brak prądu się zdarza. Teraz wszystko jest na prąd więc jak wyłączą to nie ma światła, wody, ogrzewania, kornikowa, itd.

VelYoda

No, nie musiszmi tlumaczyć. Dwudziesty stopień zasilania przeżylem ...  :D
haliaetus lub haliaetos – morski orzeł (bielik), rybołów, od gr. ἁλιαιετος haliaietos – morski orzeł (bielik), rybołów, od ἁλι- hali- – morski, od ἁλς hals, ἁλος halos – morze; αετος aetos – orzeł.

seler

Cytat: meeck w 2021-06-09 | 11:20:27 Owszem trochę drożej ale zalety są znaczne.

W zależności od mocy to kilka tys ekstra za sam inwerter, baterie to inna bajka.
Dla mnie  solary to nie tyle oszczędności co bardziej stabilizacja zasilania i pewna niezależność.

meeck

Cytat: seler w 2021-06-09 | 11:38:08 W zależności od mocy to kilka tys ekstra za sam inwerter, baterie to inna bajka.
Wiem, inverter już mam. Bateryjka jest w planach.

seler


meeck


seler

Ładnie, o czymś podobnym myślę. Tylko się zastanawiam, jeżeli mam grzałkę bufora 6kW to czy nie muszę wziąć większego inwertera. Co prawda ta grzałka jest raczej awaryjna niż do regularnego użytku  ale być może powinienem poszukać czegoś minimum 7kW.

meeck

Zeby grzanie wody miało sens to musisz mieć urządzenie w stylu Ohmpilot. Wtedy grzałka jest odpowiednio sterowana i pobierane są tylko nadwyżki energii. Nie grzeje pełną mocą jeśli tej mocy nie ma.
Jednak na dzień dzisiejszy grzanie wody nie ma sensu jeśli masz inne tańsze źródło ciepła. Przykładowo gaz kosztuje 11gr/kW a wpychany i wyciągany prąd z sieci jakieś 45gr/kW.

seler

Właśnie mówię że nie chodzi o standardowe grzanie. Normalnie grzeję holzgazem.
Bardziej chodzi o dogrzewanie bufora pod moją nieobecność albo włączenie płyty kuchennej (też 9kW max) czyli chwilowe obciążenie taką mocą.
Zakładam że inwerter 6kW nie uciągnie płyty 9kW czy nawet grzałki 6kW na dłuższą metę.

meeck

Jeśli chcesz się zrobić wyspą off-grid to musisz mieć większy inwerter i ogromny akumulator. U mnie np dziennie schodzi jakieś 17kWh a szczytowo 25kWh. Żeby być wyspą to co najmniej taki aku trzeba by mieć. Do tego w zimie aby się naładował do 100% w 1 ciemny dzień to pewnie ze 150kW w panelach trzeba.
W przypadku kiedy jesteś podłączony do sieci moc inwertera nie ma znaczenia dla odbiorników. Jak brakuje energii to jest dociągana z sieci i po sprawie.

seler

Cytat: meeck w 2021-06-09 | 14:26:06 Jak brakuje energii to jest dociągana z sieci i po sprawie.

No właśnie nie wiedziałem jak to działa. Czyli Przy hybrydzie ( nie myślę o czystym offgrid) brakującą moc dociągnie z sieci? Czyli wystarczy że przy braku zasilania nie będę włączał kuchenki i grzałki i sobie z bateryjki lub solara (w dzień) światło, pompki i inne drobiazgi pójdą?
W kuchni letniej mam kuchenkę gazową więc zupę ugotuję ;)

meeck

Cytat: seler w 2021-06-09 | 14:39:11 Czyli Przy hybrydzie ( nie myślę o czystym offgrid) brakującą moc dociągnie z sieci? Czyli wystarczy że przy braku zasilania nie będę włączał kuchenki i grzałki i sobie z bateryjki lub solara (w dzień) światło, pompki i inne drobiazgi pójdą?
Nie tylko przy hybrydzie ale przy wszystkich inwerterach. Jak nie będzie prądu z sieci to masz tyle na ile pozwala inwerter. Kuchenka 9kW nie ciągnie cały czas 9kW. Na zagotowanie zupy wystarczy mniej pewnie 1-2kW więc inweter np 6kW spokojnie sobie poradzi. Raczej zwróć uwagę na akumulator. Od jego parametrów zależy czy tą zupę ugotujesz czy nie.