Mała grubościówka.

Zaczęty przez Lignoston, 2019-12-08 | 22:22:51

Poprzedni wątek - Następny wątek

Qiub

To musisz panie dobrze opisywac zeby ludzie wiedzieli co autor ma na mysli bo 30cm to nie mikro sprzety ;D

Lignoston

Ktoś napisał że jedna z opisywanych ma 30 cm. Dla mnie to maximum. Może być mniej.
Ale szerzej niż ołówek musi być.

nickczemnick

Wszystkie te grubościówki typu skrzynka i dwa blaszane stoliki mają szerokość strugania ok. 30 cm najcześciej 33 cm.Jaką nie wybierzesz będzie ok,dobierz sobie wg koloru :) Jest niebieska,żółta,zielona,pomarańczowa nawet jest :D

Qiub

#18
Zapomnialem dodac odnosnie DW733
Ma dosc twarde i grube blaty. Widac ze grubsza godna zaufania blacha stalowa.

Nie dosc tego ma prosta regulacje zeby SNIPEA wyje**c z prac przy niej. Najlepsze jest to ze te blaty mozna prosto wyje**c i zrobic przedluzenia z zeliwa, syntetykow, mdfow czy co Wy tam macie.

Mirek66

Nie będę obiektywny bo sam posiadam DeWalta i muszę przyznac,że porządny sprzęt.Wcześniej był chińczyk z Juli.Nie ma porównania

Lignoston

Może kupię obydwie i tą która mi nie podejdzie, sprzedam. :)

Mery

czytam , czytam i jakbym widział siebie jakiś czas temu ;D

też często pytałem o różne rzeczy w tym i o taką maszynkę, dokładnie takie same odpowiedzi padały
ale po sobie samym wiem jak to jest zaczynać bez dużego budżetu nie mając kasy na lepszy sprzęt, nie raz odciułałem troszkę kasy na jakiegoś chińczyka a wszyscy nie kupuj bo szkoda nerwów i czasu i pieniędzy na to, ale gdybym miał czekać aż odłożę na lepszą strugarkę  to pocóż mi ona skoro nie mam piły a przecież gówna nie kupię , i znów odkładanie i czekanie i tak mija rok drugi zanim mogę przeciąć deskę na dobrej pile i ją  prze strugać na w miarę dobrej strugarce,przez rok stoję i czekam,nie robię projektów nawet najmniejszych bo nie mam czym ? w ten  sposób nie dość że nic nie zrobię to zapał i chęci na majsterkowanie i stolarstwo miną .

Koledzy dobrze radzą żeby kupić lepszy sprzęt ale dla czego ? bo sami to przeszli i wiedzą że szkoda kasy i nerwów na gówniane sprzęty ale zapomnieli o jednym, skąd to wiedzą ? bo większość z nich zaczynała od takich sprzętów i są już mądrzejsi o te doświadczenia, tylko Panowie przypomnijcie sobie dlaczego od nich zaczynaliście, czy było od razy was stać na kupno wielu maszyn i narzędzi z lepszej półki ?  od czegoś trzeba zacząć, na czymś trzeba się nauczyć i dopiero gdy tych sprzętów tanich się ma i dopiero gdy wychodzą w praniu ich wady i braki człowiek wtedy dochodzi do tego że potrzebuje coś  większego i lepszego,

Sam 3 lata  mam takie kombo od Meeca, czy kupiłbym jeszcze raz ? oczywiście, nie żałuję żadnej złotówki wydanej na niego, kosztował mnie ok 700 zł, zrobiłem na nim mase projektów , oczywiście małych i nie bardzo wymagających ale jak one mnie cieszyły :) przy większych projektach pomocą służyli mi inni kornicy z okolicy którzy nigdy nie odmówili pomocy jak potrzebowałem strugać większe gabaryty i jakoś dawałem rade robić.

także ten tego jak jesteś cierpliwy to kupuj i rób i ciesz się ze zrobionych rzeczy, jak nie jesteś cierpliwy to niestety problem, trochę nerwów będzie to kosztowało zanim nauczysz się robić tak żeby omijać te wady ,  na tanich maszynach tez można robić tylko kosztuję to dużo więcej czasu i nerwów ale co najważniejsze można robić a nie czekać , czekać, czekać i odkładać . Sam po sobie wiem że od czegoś trzeba zacząć i im skromniejszy budżet tym słabsze narzędzia, ale przyjdzie taki czas że jak już będziemy mieli te słabe narzędzia i zobaczymmy że rzecz którą na nich robimy przez pół dnia innymi narzędziami zrobimy w godzinę wtedy nadchodzi czas na wymianę sprzętów na lepsze, ale nie stoimy w miejscu, ciągle mamy na czym robić i możemy wtedy odkładać na lepsze a na błędch i doświadczeniu zdobytym na gównolicie wiem czego oczekiwać od lepszego narzędzia


Bill Door

#22
Piękna historyja aż się łezka w oku zakręciła ;)

Ja tak miałem że przeciągałem ale miałem opcję kupić strugany materiał więc mogłem się wstrzymać. Ale nic nie stoi na przeszkodzie obrabiać materiał ręcznie strugami to dopiero uczy drewna i pracy z nim. Zwrócę uwagę na pewien aspekt mianowicie jesteśmy gadżeciażami i daliśmy się zwariować reklamie na yt. A jak już mamy to czego tak bardzo pragneliśmy to nagle się przestajemy tym jarać i bawić dlatego najlepiej jest trochę podotykać sprzęty przed zakupem bo fascynacja może szybko minąć a sam sprzęt okazać się nie dla nas. Odwiedzajcie pobliskie stolarnie pytajcie o sprzety na jakich pracują czesto to też fascynaci i sporo powiedzą o danym sprzęcie. Można też podejżeć sporo ciekawych rozwiązań i się nagle okaże ze wam 20k w kieszeni zostanie bo ogarniecie dobry patent.
Gif-ted guy.

Acar

Montażysta za dwa trzysta.

undead

Mery zgadzam się z Tobą. Ale jak sobie pomyśle jak mnie ch... strzelał kiedy nie mogłem wyheblowac prostych kątów i zawsze wychodził trapez, lub uciąć na pilarce czegoś prostego. To nie wiem czy bym polecił tanie równo od ryzojadow. Szkoda nerwów i ewentualnie straconej motywacji

Lignoston

Rozumiem że koledzy nie polecają Makity i Dewalda jako dobry sprzęt do drobnych prac.
To zapytam inaczej :) Czy ktoś z Was poleciłby z czystym sumieniem małą grubościówkę używaną okazjonalnie do drobnych prac ? Powtórzę, nie musi być szerokości 30 cm.
A teraz uwaga....budżet nie ma znaczenia :)
Nie pytam o duże profesjonalne bo....te znam:) I nie mam na takowe miejsca i potrzeby.
Dzięki:)

Bill Door

Gif-ted guy.

Mirek66

Cytat: Bill Door w 2019-12-14 | 21:08:45 Rozumiem że koledzy nie polecają Makity i Dewalda jako dobry sprzęt do drobnych prac
Ja DeWalta polecam z czystym sumieniem.Makita też dobra.Są to sprzęty zarówno do drobnych jak i nieco większych prac