Klejenie kilka dni po struganiu

Zaczęty przez jack49, 2020-05-06 | 22:56:54

Poprzedni wątek - Następny wątek

tomekz

Cytat: Mery w 2020-05-07 | 11:47:36 temperatura też ma wpływ im cieplej tym szybciej schnie

Przypominacie  sobie jak gościu z kraju Azji   do toczenia  grzał palnikiem drewno i nakładał następnie  klej .

look_as

Małe elementy jak potrzeba awaryjnie jakiś Fail naprawić to i po godzinie w ciepłym miejscy obrabiam. Ale duże elementy (blaty stołów) zostawiam na noc w sciskach. Dobrze sobie ZAPLANOWAĆ prace tak żeby nie kleić pierwsze co z rana i czekać na materiał :)
Najlepiej obrabiać i kleić odrazu, ale tez nie ma co panikować - zdarzało się kleić po kilku dniach. Tyle ze wtedy warto sprawdzić czy powierzchnie klejone dobrze przylegają.

jack49

Czyli reasumując można bezpiecznie wyciągnąć klejonkę ze ścisków po czasie prasowania podanym na ulotce chociaż zależy to od temperatury, wilgotności powietrza, dokładności obróbki, wilgotności drewna, wielkości klejonki, grubości spoiny, rodzaju drewna i koniunkcji planet i czas prasowania może się wydłużyć z 30minut do kilku godzin.
Czemu zawsze jak wydaje mi się, że dane zagadnienie jest proste okazuje się, że mam rację... wydaje mi się...
No nic, jak będę robić coś dla siebie to potestuję ale tym razem żeby się nie ośmieszać klejonki poleżą dłużej w ściskach.
Ten kto chce znajdzie sposób, ten kto nie chce znajdzie powód.

look_as

Nie ma prostych zagadnień. Są tylko takie, które czasami się udają bez posiadania całej niezbędnej wiedzy :)

nickczemnick

Cytat: jack49 w 2020-05-07 | 13:07:09 No nic, jak będę robić coś dla siebie to potestuję ale tym razem żeby się nie ośmieszać klejonki poleżą dłużej w ściskach.
I to jest bardzo dobra metoda :)Porobisz trochę więcej klejonek to nabierzesz doświadczenia i będziesz wiedział jakie drewno i w jakich warunkach jak długo trzeba ściskać.Od siebie jeszcze dodam bo mi się rzuciło w oczy przy przeglądaniu jutuba żeby nie lać kleju bez opamiętania i ściskać aż soki lecą bo większość tego kleju wypłynie i trzeba ścierą się namachać tylko rozsmarować cienką warstwę odczekać chwilę aż drewno trochę klej wchłonie i dopiero złożyć i ścisnąć.Ma to jeszcze tę zaletę że klejonka nie rozjeżdża się tak podczas ściskania.

jack49

Cytat: nickczemnick w 2020-05-07 | 14:21:50 Od siebie jeszcze dodam bo mi się rzuciło w oczy przy przeglądaniu jutuba żeby nie lać kleju bez opamiętania i ściskać aż soki lecą bo większość tego kleju wypłynie i trzeba ścierą się namachać tylko rozsmarować cienką warstwę odczekać chwilę aż drewno trochę klej wchłonie i dopiero złożyć i ścisnąć.
Niby tak, ale wolę zobaczyć jak klej wychodzi bo wtedy mam pewność, że wszędzie się rozprowadził a nie wchłonął i zniknął. To tak jak na imprezie jak goście wypiją całą wódkę to nie wiadomo czy było akurat czy zabrakło ;-)

Cytat: nickczemnick w 2020-05-07 | 14:21:50 Ma to jeszcze tę zaletę że klejonka nie rozjeżdża się tak podczas ściskania.
Odkąd mam domino nic mi się nie rozjeżdża :-P
Ten kto chce znajdzie sposób, ten kto nie chce znajdzie powód.

Qiub

Cytat: nickczemnick w 2020-05-07 | 14:21:50 Ma to jeszcze tę zaletę że klejonka nie rozjeżdża się tak podczas ściskania.
Reasumujac.
1. Nakladaj klej cienko na jednej i drugiej stronie materialu, docisnij i delikatnie o ile to mozliwe poruszaj z 2m prawo lewo.
2. Nakladaj nie minimalna ilosc ale taka abys zobaczyl ze klej minimalnie wyplynal. Bo nadwyzke usuniesz a niedoboru juz nie zniwelujesz.
3. Temperatura MA znaczenie - zalecana 15-25 st tak podaje wiekszosc. Przy nizszej trzymaj dluzej! Ile... ten wlasnie klej ktory wyplyna powie ci prawde jak zmacasz. bedziesz widzial czy sie utwardzil.
4. Proste powierzchnie to 75% sukcesu. Im rowniejsze krawedzie tym mniejsze prawdopodobienstwo naprezen.
5. Zalecaja 30 minut w sciaskach? Trzymaj 3 godziny dla swojego swietego spokoju. Niektorzy tutaj na forum cale zycie robia w stolarce i maja wyczucie co jak i dlaczego. Ty sie uczysz wiec nie eksperymentuj jesli nie musisz.
6. Mozesz uzywac pasow transportowych do sciskania. Niekoniecznie sprawdzi sie to wszedzie ale to najdluzsze i najtansze sciski... robisz skrzynki? boxy? Pasy sa dla Ciebie.
7. Jak robisz klejonke na blaty mozesz dla wyrownania posluzyc sie prostymi twardymi kantowkami albo naruchac sobie profile stalowe lub alu. I dowalic to sciskami.
8. Pelne utwardzenie kleju to nie ten czas jak pokleisz i zdejmiesz po godzinie czy tam dwoch... to zazwyczaj caly dzien. Po tym jak zdejmiesz ze sciskow jest on wstepnie utwardzony ale do pelnej wytrzymalosci to jeszcze kapke ciut ciut. Wiec jesli nie jestes pewien czy mozesz obrabiac zmacaj klej. Jesli zastygl i pod paluchami sie nie rozplywa ani nie jestes w stanie go oderwac byle kapslem od piwa to jest juz ten czas ze mozesz obrabiac.
9. Nie kazdy klej klei tak samo dobrze, tak samo szybko i tak samo latwo go wyczyscic. Pamietaj ze jesli nie usuniesz kleju do konca to malowanie bejca bedzie awykonalne. Zostanie ci lakier na to albo szlif zeby sie kleju pozbyc.


Rob madrze - nie ciezko ;D

jack49

No myślę, że Qiub wyczerpałeś temat.
A jak już jesteśmy przy klejeniu to usłyszałem ostatnio, że lepiej kleić powierzchnie cięte piłą niż strugane ze względu na niezamknięte pory. Co o tym myślicie?
Ten kto chce znajdzie sposób, ten kto nie chce znajdzie powód.

nickczemnick

Jak już Qiub tak ładnie wypunktował i jest esencja to ja bym proponował to gdzieś podpiąć żeby nie zaginęło bo niejednemu początkującemu klejniczemu to się przyda i życie ułatwi :)


velsyster

Ja bym dodał ze przesadne ściskanie nie zwiększa mocy spoiny a w szczególnych przypdkach może oslabic spoinę. W szczególności jeśli miejsce klejenia jest wygładzone na ,,lustro".

młodszy pomocnik

Pozwolę sobie odkopać temat.
Działam głównie narzędziami ręcznymi. Praktycznie wszystko strugam, tnę i wycinam ręcznie. Ostatnio postanowiłem w ramach ćwiczeń zrobić dwie proste półeczki z czterech desek połączonych na jaskółki. Trochę czasu zajmuje mi żeby się uporać ze wszystkimi czynnościami, jak struganie, docinanie, trasowanie... jeszcze nie mam wystarczającej wprawy. W takcie robienia pierwszej półki po wystruganiu i docięciu desek musiałem zrobić kilkudniową przerwę, po powrocie deski się wygięły. Teraz jestem w trakcie robienia drugiej półki, deski mam wystrugane, jaskółki wytrasowane. Nie starczyło czasu na wycięcie ogonów, więc zapakowałem deski do worków i szczelnie okleiłem taśmą.
Pytanie: czy to coś pomoże i czy w ogóle jest sens tak działać. Czy jedyną opcją jest wystrugać i tego samego dania łączyć czy to przez klejenie, czy połączenia?

ozi

sprawdzałeś wilgotność materiału?
nie przeszkadzaj kobieto !!! - na forum jestem

młodszy pomocnik

Nie.. Deski były z marketu, ze dwa miesiące stały w pracowni, jedyne co to składowane były pomiędzy innymi deskami. Nie strugałem dużo materiału, po kilka mm z każdej strony.

Bart_K

Miałem nie lada problem w tym temacie, bo robię strugnicę z jesionu a że mogę pracować przeważnie po 2 godziny wieczorami to sami wiecie jak to może wyglądać kwestia klejenie a struganie.
No więc po struganiu minęło kilka długich tygodni zanim mogłem zacząć kleić.
Miałem super materiał, bo był po suszarni i był meeeeega stabilny. Mój garaż też jest w miarę stabilny i suchy. Trochę przestrugałem ręcznie elementy przed samym klejeniem i dało radę. Ściski rurowe dopieprzyłem i poszło.
Rezultaty są jak dla mnie bardzo dobre. Chociaż strugnica to jednak nie mebel do pokoju, więc więcej można wybaczyć.
Wiem, że tak się nie powinno robić no ale czasem trzeba, trzeba z tym żyć i też się przeżyje, zwłaszcza w amatorce.

A w ogóle to jesion po suszarni to jesion po suszarni. Sosna z marketu to zupełnie co innego. Bardzo różnie można trafić, czasem mam wrażenie że to idzie do sklepu prosto z traka, tak skręca.

ozi

Cytat: Bart_K w 2021-01-31 | 23:00:29 czasem mam wrażenie że to idzie do sklepu prosto z traka, tak skręca.
dokładnie, nie dość, że drogie to jak dąb to jeszcze mokre
@młodszy pomocnik kup sobie nawet najtańszy miernik i zabieraj na zakupy
ale jak już wkładasz tyle pracy ręcznej w produkt to nie lepiej kupić dobrej, suchej sosny w składzie drewna?
nie przeszkadzaj kobieto !!! - na forum jestem