Metabo BAS 261 Precision czy Record Power BAS 250 ?

Zaczęty przez jburek, 2020-08-30 | 09:01:50

Poprzedni wątek - Następny wątek

jburek


Sławek_68

Mam Proma PP250 czyli to samo co Record, a tańsza. Do niewielkich elementów jest ok. Łożyskowanie góra i dół. Zmieniłem tylko silnik na 3-fazy, teraz nie zwalnia przy grubszych i twardszych elementach.

Daraas

W sumie RP wygląda nieco lepiej ... cena , wysokość cięcia lepsza ...

jburek

#3
Mi głównie chodzi o precyzacje, będę ciął drobnicę. W obu przypadkach przykładnica kątowa to jakaś porażka, ale lepsze chyba tylko w dużych maszynach...

Poczytałem i zamówiłem RP bs300e:)

kosa45

Mam bs300e i jestem zadowolony, podstawa to dobra tasma :)

Qiub

Jeden ch*j... Patrz żeby miała łożyska. Prowadzenie na łożyskach lekkie i precyzyjne.


Bart_K

Mam ślizgi w bs300e i chciałem mieć łożyska, ale w sumie nie wiem po co. Nie wiem może z natury jestem precyzyjny, a że nie jest to mój zarobek i nie muszę się śpieszyć, potrafię na niej wszystko zrobić z precyzją wymaganą do pracy w drewnie. Najważniejsza jest taśma, jeśli nie jest równo zgrzana albo się zużyje to żadne łożyska tego nie zmienią, a jak jest wysokiej jakości i zgrzew dobry, to łożyska też nie mają wiele do dodania. takie moje zdanie.

jburek

Dziś przyszła piła, sam blat jest chyba cięższy niż cały mój Bosch gts 10 xc :D kawał sprzetu...

Bart_K

No to witaj w klubie i gratulacje :) Ustawiaj, zamawiaj taśmy w fn Glob (moim zdaniem jakość i zgrzewy duzo lepsze niż ostrzalnia.pl) i działaj.

jburek

Taaa, jak tylko mi się to uda znieść do piwnicy... Choć chyba da się w miarę łatwo koła okręcić, to też kawał żeliwa

PawelN

Jestem posiadaczem Metabo Bas 261 i muszę powiedzieć, że średnio jestem z niej zadowolony.
Największy problem jest blat, który w okolicach ostrza ma spory dołek.
Drugi raz bym jej nie kupił.

Bart_K

Cytat: jburek w 2020-09-02 | 09:13:16
Taaa, jak tylko mi się to uda znieść do piwnicy... Choć chyba da się w miarę łatwo koła okręcić, to też kawał żeliwa
Kół lepiej nie ruszaj bo są ustawione fabrycznie. Jak nie ma bicia to znaczy że są gotowe do pracy. Lepiej kogoś wziąć do pomocy. Moja była co prawda cały czas na jednym poziomie ale przy pomocy kilku dźwigni i sprytu udało mi się ją wyjąć z auta, zanieść do garażu, skręcić z podstawą na leżąco i postawić do pionu samemu.

jburek

Hehe, jak to kolega mówi - "umysły genialne myślą podobnie" - faktycznie zrezygnowałem z odkręcania, koledzy pomogli wnieść. Przy okazji wnieśliśmy też stugarkę, bo przyszło Bernardo SP 200.
Co do piły - poskręcałem, odpaliłem - rewelacja. Zupełnie inna kultura pracy niż z pilarką stołową - znacznie ciszej, znacznie mniejsza strata materiału, znacznie mniej pylenia no i najważniejsze - można wycinać nieregularne kształty na czym mi najbardziej zależało.
Miałem szczęście trafić na model bez bicia i z dobrze zgrzaną taśmą.
Ale jeden minus - silnik był ledwo co przykręcony - dobrze, że sprawdziłem.

Qiub

lozyska sa precyzyjne, jesli fabryczne sa gowniane to za kilkadziesiat zlociszy idzie wymienic na wyje**ne w kosmos.

ze slizgami jest tak ze wszyscy reklamuja ale wszyscy maja ch*jnie i to za duze pieniadze.

lozyska mozna do******lic i sie dalej kreca, slizgi doku**isz tasma nie ruszy.

pi***olenie sie z ustawianiem slizgow jest na poziomie pi***olenia sie z nozami w planerach... niby mozna ale jest wal spiralny bez pi***olenia


lozyska to bardzo dobry wybor.

jburek

No niestety w w tym BS300 jest tylko jedno łożysko, reszta to ślizgi.
Nie psuj mi Qiub radości ;)