Prostowanie blachy

Zaczęty przez raw, 2020-09-05 | 08:46:28

Poprzedni wątek - Następny wątek

raw

Jak w temacie. Jak wyrównać blachę stalową o grubości 10 mm i wymiarach 20x30 cm, wygiętą minimalnie w łuk po dłuższej krawędzi? Palnika nie mam, prasy też. Frezarkę do metalu posiadam, ale ona teraz nie wchodzi w rachubę.

Jakieś domowe sposoby lub zaklęcia? Znaczy, różne zaklęcia już rzucałem. Nie działają.

ozi

Ja bym robił na ciepło ale jak nie masz palnika to może młotek i kowadło
A tak przy okazji palnik z kartuszami to wydatek poniżej 0,4mery 🤷🏼‍♂️
nie przeszkadzaj kobieto !!! - na forum jestem

maniek444

Znajdź jakąś płaską powierzchnie i młot pięcio kilowy. Kiedyś tak wyprostowałem taką właśnie blachę. Następny krok to była szlifierka na elektromagnesy. Wyszło lustro.
,,Najgorszym zagrożeniem dla ludzi są debile, którym ktoś kiedyś powiedział, że nie są debilami. A oni w to uwierzyli."

raw

Spróbuje młotem jeszcze bezpośrednio, bo brałem ale przez szynę i może amortyzowało.

bosman2004

#4
Zmierz ile mm ma ugiecia.Masz dojscie do prasy do montazu lozysk,jaka maja mechanicy?

Axo

Palnik acetylenowy , prasa hydrauliczna , młotek i pi***ziu po uprzednim podłożeniu na obu krańcach. Jeśli nie masz jak tymi sposobami załatw sobie sciski do metalu podeprzyj materiał na początku i końcu oraz go ściskami przegnij. Odsprezynyje po chwili ale krzywizna zmniejszy sie.

raw

Ok, dzięki za rady. Palnika niestety nie mam, ale chyba mieć już nie muszę.

Pomocnikami okazał się talerz od sztangi (stalowy, równy) i młotek 4 kg. Żeby delikatnie wyczuć przeciwnika zapi***oliłem na początku ociupinke mocniej. Przyłożyłem prosty liniał i aż mi oko zalatało, bo banan zrobił się jakimś cudem w drugą stronę, tyle, że większy. Wcześniej wklęsły miał ~0.3 mm, tak po tym zrobił się wypukły pewnie na milimetr albo lepiej. Pomyślałem, że no chyba ciut za ciężki ten młotek albo coś, ale drobnymi kroczkami doszedłem do tego, że pod liniałem wchodzi paragon ze stonki (grubość ~0.045 mm), a ciut bliżej brzegu złożony ze 2x. 3x nie chce, bo liniał buja się. Jak na machanie młotkiem chyba i tak nienajgorzej. Oszlifowałem wszystko mimośrodem i niech będzie.

Mery

najważniejsze podaj jakie jest wygięcie duże i jakiej dokładności po prostowaniu potrzebujesz

nie mając prasy możesz użyć lewarka samochodowego najlepiej hydraulicznego

raw

#8
Już jest ok. Pod liniałem świeci minimalnie, na grubość paragonu ze stonki, a na brzegu mniej niż złożony 3x (pewnie niecałe 0.12 mm). Tyle może być.

bosman2004

"możesz użyć lewarka samochodowego najlepiej hydraulicznego"
A jakie proponujesz punkty podparcia?