Wyrzynarka włosowa pomoc w wyborze

[Czeladnik]

Zastanawiają mnie 2 rzeczy:
- bardzo mała moc w stosunku do konkurencji. Być może nie jest to najważniejszy parametr w tego typu maszynce, ale zastanawiam się czy nie wiąże się to jednak ze spadkiem osiągów.
- czy różni się ona wyraźnie czymś od scheppachów, holzstarów/manów itp.? Bo cena jednak lekko większa, powoli zbliżająca się do Proxxona i zastanawiam się zwyczajnie czy jest sens.

[trz123]

Czym sie rozni od klonow? chyba niczym. Konstrukcja bardzo podobna. Niektorzy twierdza ze lepiej wykonany, ale nie potwierdze tego bo nie mialem do czynienia z innymi. Kupilem bo mam pile tasmowa tej firmy i jestem zadowolony. Rok temu  ta wlosowka kosztowala okolo 500 zl

@raw kiedys porywnywal czym sie rozni taki record od innych klonow.  Moze sie wypowie?

[raw]

Porównywałem z @trz123, i co wyszło? O ile pamiętam, to tylko tyle, że tak samo się telepią, czyli kultura pracy podobna. Uchwyty brzeszczotów takie same. O czepaku mowa, bo mom. Jakoś nie przepadam za tym urządzeniem.

[Czeladnik]

A no właśnie, trochę się tego spodziewałem, ale z drugiej strony RP, to fajna firma i liczyłem, że może jednak coś w tej wyrzynarce jest lepszego. Ogólnie to temat przez długi czas trochę mi przycichł, ale moja małżonka zaczęła przebąkiwać coś o tym, że mogłaby kupić taki sprzęt do swoich potrzeb. Wpadła mi w oko taka wyrzynarka firmy Bass z wałkiem giętkim. I pomyślałem, że jak już wszystko jest klonem wszystkiego, to niech to będzie chociaż klon z dodatkową opcją

[raw]

Nie wiem czy poszalejesz tą dodatkową opcją, aka wałek giętki. Proxxon w swojej małej szlifierce ma niby 100w, ale tam jest silnik na prąd stały. A tutaj zdaje się na prąd zmienny, 90w zapewne z typową regulacją - ściemniaczem. Bass raczej nie wspiął się na wyżyny. W innych sprzętach uchodzi za importera badziewek. Także byłbym ostrożny z tą marką nalepkową.

[Czeladnik]

Nie ukrywam, że gdzieś z tyłu głowy mimo fajnych spodziewałem się, że może być to "niespodzianka". Z drugiej strony o Scheppach Deco-Flex słyszałem pozytywną opinię (również z giętkim wałkiem), a wizualnie jest dosłownie klon. Różnią się niuansami, tak w każdym razie mi się zdaje.

[raw]

Jedno jest pewnie: im więcej czytasz, tym mniej wiesz. Bierz na co ci kasa pozwala, zawsze możesz zwrócić. Druga sprawa to częstotliwość używania - jeżeli zamierzasz działać na sprzęciwie często - bierz lepsze. Przynajmniej ja tak decyduje o zakupie.
Konstrukcje może i bardzo podobne, ale u tańszych chińczyków oszczędności nie muszą być widoczne na pierwszy rzut oka. One mają podobnie wyglądać, żebyś sobie pomyślał "tańsza identyczna jak droższa, po co przepłacać?".

Wiem, wybór elektronarzędzia w obecnych czasach to mordęga, jeżeli dodatkowo ma być w miarę dobrze i niezbyt drogo.

[Czeladnik]

Dzięki za radę, ciężko się z Tobą nie zgodzić. Z drugiej strony, wracając do początku analizy - wydawałoby się, że kupując Record Power będzie ok, bo firma niezła, a tu się okazuje, że ta wyrzynarka to ich słaba strona. Tak na prawdę to oprócz Proxxona to nie słyszałem dość zdecydowanych pochwał o jakiejkolwiek maszynce tego typu. Doświadczenie i pomacanie to jednak lepszy doradca, więc na cokolwiek się zdecyduję - mogę to zwrócić, a nawet jak zwrócę to nie omieszkam opisać tu tego dla potomności

[AC]

Wyrzynarkę trzeba dobrać do techniki cięcia.

Te tanie nadają sie do podstawowych prac kształty wycinane na jedno zamocowanie. Jeśli ma być robota koronkowa fretwork to maszynki z szybką zmianą brzeszczotu > dewalt z usa lub pegazy na Europę lub excalibur(ale ma kiepską jakościowa opinię którą potwierdzę)

[AC]

To polecam pegas mgt, są najlepsze.

Sprawdziłem kilka rodzajów. Słabe są boczna powierzchnia cięcia jest szorstka. Przy brzeszczocie od JH jest gładka.

[M.ChObi]

To polecam pegas mgt, są najlepsze.

Sprawdziłem kilka rodzajów. Słabe są boczna powierzchnia cięcia jest szorstka. Przy brzeszczocie od JH jest gładka.

Niqua top cut 5 i masz idealną powierzchnię

[Debsej]

Witam. Również poszukuje wyżynarki. Czytam, obserwuję i już sam nie wiem. Co byście polecili do okazjonalnego użytku ale tańszego od proxxona.

[Mery]

cokolwiek tańszego od proxona to jeden grzyb bo i tak wszystko to samo, grunt tylko żeby miało mocowanie brzeszczotów bez przetyczek

[piociso]

Mam z Juli Meeca tego za 279 zł czy jakoś tak. Już drugi egzemplarz. Pierwszy się rozleciał po jakiejś godzinie pracy. Rozleciały się łożyska na mimośrodzie. Ten drugi ma bicie jak cholera. Wystrzegać się. Syf totalny.

[duch_gdansk]

Druga sprawa to częstotliwość używania - jeżeli zamierzasz działać na sprzęciwie często - bierz lepsze. Przynajmniej ja tak decyduje o zakupie.

Ale to działa w dwie strony, czym lepszy sprzęt kupię tym chętniej z niego korzystam, badziewie używam jak muszę. Moja prawda objawiona życiowo i jej się trzymam (nie dotyczy wkrętarek i tym podobnych prymitywnych sprzętów)