Lie-Nielsen czy Veritas? Który wyżłabiak jest lepszy?

Zaczęty przez Michał Mech, 2020-10-23 | 10:17:23

Poprzedni wątek - Następny wątek

Michał Mech

Gdzieś w jakimś wątku napisałem, że dziś kupując wyżłabiak zastanowiłbym się jeszcze raz czy na pewno Lie-Nielsen nie ma konkurencji.
Może więc zastanówmy się razem?

Prywatnie posiadam Lie-Nielsena No. 71 z otwartą stopą (ustami?). Na zdjęciach znajdziecie jednak wyżłabiaka Lie-Nielsen No. 71 z płaską stopą oraz wyżłabiak Veritasa. Dzięki Wood Workshop mam okazję używać obu i miałem okazję wyrobić sobie opinię na temat wad i zalet obu.

Wypisując wady i zalety będę skupiał się na tym co te dwa narzędzia różni.

Lie-Nielsen No 71 (Closed Throat 1-71-CT) *

  • Duża powierzchnia stopy co przekłada się na zasięg. Praca nad długimi wczepami prostymi to są chwile kiedy te przewaga wydaje się być decydująca;
  • Bardzo wygodne prowadzenie dzięki pionowo umieszczonym uchwytom. Kształt wypracowany lata temu działa do dziś;
  • Blokada głębokości strugania nie trzyma dobrze ostrza (na czerwono na zdjęciach), które bardzo często wysuwa się i trzeba to poprawiać. Da się to wyeliminować dokręcając mocowanie śrubokrętem ale wtedy bardzo spowalnia to pracę i czyni ją niewygodną;
  • Kształt ostrza sprawia, że ostrzenie jest niewygodne;
  • Rozbudowa jest bardzo kosztowna. Strug przychodzi z jednym ostrzem i nie da się zamontować żadnego innego bez inwestycji. Żeby strugać węższym ostrzem trzeba kupić adapter ($40) i dopiero później można kupować nowe ostrza (średnio po $40);
  • Dodatkowa prowadnica w zestawie;
  • Cena ok. €163;
Veritas Router Plane (05P38.01)

  • Węższa stopa. Wydaje mi się, że czop prosty w okolicach 4,5 cm (przykład na zdjęciu) to byłby koniec komfortowej pracy;
  • Innowacja w postaci skośnie osadzonych uchwytów daje radę przez większość czasu ale wyczuwalnie obniża kontrolę kiedy sięgamy daleko. Jest to jednak coś do czego da się przyzwyczaić i nie przeszkadza z czasem;
  • Bardzo dobry mechanizm mocowania ostrza. Ustawiona głębokość strugania pozostaje taką przez cały czas pracy;
  • Odkręcane ostrze i specjalny adapter do niego (jest w zestawie) sprawia, że ostrzenie jest proste;
  • Łatwa rozbudowa. Dodatkowe ostrza (średnio po €16.90) montowane bez specjalnych gadżetów;
  • Dwa ostrza w zestawie;
  • Cena ok. €149

(*) Jest jeszcze wersja Open Throat 1-71.
Nie polecam. Mam taką wersję od 3 lat i nie miałem ani razu sytuacji kiedy otwarte usta byłyby przydatne. Miewałem jednak sytuacje kiedy było to upi***liwe i przeszkadzało.

M.ChObi

Piękne narzędzia ( BŻI   ;) )  Rozumiem że ten veritasa da się naostrzyć na maszynce wolnoobrotowej ?
Nie jestem jak Fyme , ja nie spamuję , piszę tylko małowartościowe posty w znacznych ilościach .

Michał Mech

Cytat: M.ChObi w 2020-10-23 | 10:56:02 Piękne narzędzia ( BŻI    )  Rozumiem że ten veritasa da się naostrzyć na maszynce wolnoobrotowej ?
Da się. Ostrze zapięte do adaptera do ostrzenia tworzy kształt dłuta. Możesz z tym podchodzić do dowolnego systemu ostrzenia.
Inna sprawa, że te ostrza są tak małe, że kilka ruchów na kamieniu i masz z głowy.

Sławek_68

Cytat: Michał Mech w 2020-10-23 | 10:17:23 Veritas Router Plane (05P38.01)
Węższa stopa. Wydaje mi się, że czop prosty w okolicach 4,5 cm (przykład na zdjęciu) to byłby koniec komfortowej pracy;
Mi się wydaje, że wystarczy obok obrabianego czopa zamocować kawałek drewna o grubości bazowej jako dodatkowe prowadzenie i problem rozwiązany.....

Michał Mech

Cytat: Sławek_68 w 2020-10-23 | 11:14:58 Mi się wydaje, że wystarczy obok obrabianego czopa zamocować kawałek drewna o grubości bazowej jako dodatkowe prowadzenie i problem rozwiązany.....
Jasne! Stolarstwo to często sztuka radzenia sobie sztuczkami, pomocnikami czy jig'ami.
Czasem takie mocowanie jest upi***liwe a czasem nie. Czasem nie ma pod ręką elementu o takiej samej grubości a czasem jest.

kawuel

Z takich rzeczy które ja kojarzę w związku z tymi wyżłabiakami bo są na mojej liście marzeń.

Regulacja głębokości w Veritasie jest na śrubie (śrubka dociska gwint) natomiast w Lie-Nielsenie jest na ostrzu więc teotetycznie LN jest do przodu bo nie ma opcji o uszkadzaniu gwintu.

Dodatkowo chyba jest tak że w LN jest dołączona prowadnica równoległa czego w Veritasie nie ma, ale może to jest tylko kwestia ofert które sprawdzałem

Pozdrawiam.

mwtyczek

@Michał Mech sam mam Stanleya 71 1/2 ale chętnie dowiem się, w jakich sytuacjach open throat przeszkadza, nie ma adaptera do "closed" jak to widać w starych Stanley?

Michał Mech

Cytat: kawuel w 2020-10-23 | 13:52:27 Regulacja głębokości w Veritasie jest na śrubie (śrubka dociska gwint) natomiast w Lie-Nielsenie jest na ostrzu więc teotetycznie LN jest do przodu bo nie ma opcji o uszkadzaniu gwintu.
Zgadza się ale trzeba się bardzo siłować żeby ten gwint popsuć a wystarczy lekko zacisnąć i już działa. W LN śruba ślizga się po gładkim (mosiądz po stali) i niezależnie jak się mocujesz to i tak potrafi się luzować.

Cytat: kawuel w 2020-10-23 | 13:52:27 Dodatkowo chyba jest tak że w LN jest dołączona prowadnica równoległa czego w Veritasie nie ma, ale może to jest tylko kwestia ofert które sprawdzałem
Aaa, racja. Dopisałem tą różnicę do listy. Nie udało mi się jeszcze tej prowadnicy użyć do czegokolwiek no ale jest, to racja.

kawuel

Cytat: Michał Mech w 2020-10-23 | 14:08:26 Zgadza się ale trzeba się bardzo siłować żeby ten gwint popsuć a wystarczy lekko zacisnąć i już działa. W LN śruba ślizga się po gładkim (mosiądz po stali) i niezależnie jak się mocujesz to i tak potrafi się luzować.

W żadnym wypadku nie kwestionuję opinii Twojej o produkcie. We wszystkich recenzjach które spotkałem ludzie generalenie uznają że jednak Veritas lepszy niż LN co pokrywa się z Twoimi odczuciami prawdopodobnie. Pozwoliłem sobie tylko dodać to co nie było jeszcze dodane tak aby uzupełnić opis bo uważam że jest to bardzo dobrze zrobiona recenzja i porównanie która może później być niezwykle pomocna kolejnym potencjalnym nabywcom :-)

Pozdrawiam serdecznie

Michał Mech

Cytat: kawuel w 2020-10-23 | 14:22:34 W żadnym wypadku nie kwestionuję opinii Twojej o produkcie. (...) Pozwoliłem sobie tylko dodać (...)
Spoko, spoko. Zacząłem temat ale moją intencją było to żeby każdy mógł wnieść coś ciekawego. Niech służy innym, którzy mają dylemat.

Strużyn

Świetny temat Michał .... tego właśnie było mi trzeba. Chociaż na razie trzeba się wstrzymać, bo zakupy na ten miesiąc już porobione ;)

krzysiek

Podpisuję się pod zdaniem kolegi Strużyna ,bardzo ciekawy temat. Bo tak naprawdę , z całym szacunkiem dla początkujących Kolegów, ile razy można udzielać się w wątkach ,których tematem jest rozterka :
- jakie dłuta na początek , lub
- jaki strug na początek.  :D
Jeśli chodzi o tematy poruszone w postach to :
- Rozszerzenie zasięgu router'a - ja rozwiązałem to w taki sposób

działa bez pudła. Wszystkie czopy w czasie wykonywania własnej strugnicy były robione z takim expanderem.
- Regulacja opuszczania noża w LN - jest to jakiś błąd firmy , która chciała chyba na siłę udowodnić ,że można inaczej.
Na potwierdzenie tej tezy proponuję obejrzeć firmowy film na YT , w którym Daneb Puchalski po prostu morduje się z problemem regulacji opuszczania noża. Nie wiem czy ten film jest jeszcze na kanale firmowym , ale moim skromnym zdaniem powinien być usunięty ponieważ jest antyreklamą tego struga.
- Sprawa prowadnicy. Przy braku struga typu " oracz " np Record 044 jest ona jakimś rozwiązaniem , ale tylko "jakimś". Może być przydatna przy gładzeniu policzków na czopach profilowanych , ale bardzo rzadko robi się takie połączenia na "przestrzał" np. w profilowanych nogach od krzeseł . Chyba ,że już ktoś robi bardzo fikuśne mebelki , powyginane wbrew logice.