Moje 4 kąty nie koniecznie trzymające 90%

[Riki2004]

Często  na forach i grupach na Fb mówią że jak jest porządek na warsztacie to tam się nic nie robi i że ludzie nie potrafią odnaleźć w nich nic, dopiero jak mają pi***...nik to jest extra. Ja u siebie sprzątam regularnie, niestety po jakimś czasie przy pracy mam sajgon w miejscu w którym pracuje,  robi się to chyba samo



ale po skończonym projekcie wygląda to tak i nie zajmuje dużo czasu. Tutaj się spieszyłem chodź obiecałem sobie że będę to robił tak jak zwykle, chciałem zobaczyć ile czasu mi to zajmuje, wyszło 12 minut w pośpiechu, czyli normalnie było by pewnie z 15 z odkurzeniem stołu. Ja jeszcze nie mam ogólnie porządku i nie wszystkie narzędzia mają swoje miejsce ale gdy kiedyś wszystko dopracuje to dopiero będzie luksus po prostu potrzebujesz danego przedmiotu sięgasz po niego a on tam jest. I dokładnie na tym polega sprzątanie bierzesz narzędzie i odkładasz go na swoje miejsce nie szukasz nie myślisz co z nim zrobić, odbywa się to zupełnie mechanicznie.



Ale praca w porządku jest dla mnie mega komfortem.

A tutaj dzisiejszy projekcik zagospodarowujący przestrzeń warsztatową



wyszło tak



I aktualizacja moich 4 kątów
coraz więcej przedmiotów ma naprawdę swoje miejsce, nie przekładam ich z kąta w kąt








Pozdro Korniszony

Fajny patent z podwieszanymi rowerami na dildosach

Jeden mi został, wysłać, czy osobiście dostarczyć

[ricco]

tylko pozazdrościć dużej powierzchni 

[Mery]

nie pozazdrościć tylko trzeba było @ricco1  słuchać jak żeśmy Ci radzili stawiać garaże a nie gołębnik

Ja u siebie sprzątam regularnie, niestety po jakimś czasie przy pracy mam sajgon w miejscu w którym pracuje,  robi się to chyba samo

ja mam tak samo i po każdej robocie porządki

[ricco]

nie pozazdrościć tylko trzeba było @ricco1  słuchać jak żeśmy Ci radzili stawiać garaże a nie gołębnik

Ja u siebie sprzątam regularnie, niestety po jakimś czasie przy pracy mam sajgon w miejscu w którym pracuje,  robi się to chyba samo

ja mam tak samo i po każdej robocie porządki

Toć powstał prawie jak garaż....działki nie powiększe...ale może z czasem coś się pomyśli jak będzie potrzeba....zawsze mam w rezerwie duży garaż gdzie parkuje Jolandy  8)fiesta fiesta fiesta...amerykana

[Riki2004]

Zima nam nie straszna Jupii



Bardzo przyjemne ciepło z tego ustrojstwa, bardzo ładnie rozrzuca po całym pomieszczeniu. Bałem się że w gice będzie zimno a o dziwo jest całkiem przyjemnie.

[piociso]

Fajne, fajne...
A z głupiego się zapytam np. Żeby nagrzać pomieszczenie powiedzmy od tmp 10 stopni do temperatury 20 stopni to i potem taką tmp utrzymać to jaki będzie koszt. Wiem, że zależy od wielu czynników typu jakie ściany ma warsztat itp ale, tak mniej więcej.

[Riki2004]

Fajne, fajne...
A z głupiego się zapytam np. Żeby nagrzać pomieszczenie powiedzmy od tmp 10 stopni do temperatury 20 stopni to i potem taką tmp utrzymać to jaki będzie koszt. Wiem, że zależy od wielu czynników typu jakie ściany ma warsztat itp ale, tak mniej więcej.

Sam nie wiem bo dopiero testuje, na przykład nie wiem czy lepiej utrzymywać cały czas 8 stopni bo taką ma funkcje klimatyzator i dogrzewać jak sobie przychodzę czy dawać się wychładzać pomieszczeniu i maxa jak przyjdę, czy kontrolować temperaturę z wifi którego jeszcze nie mam, muszę przeciągnąć przewód, dobrze że zakopałem arota wolnego fi75. Ale do brzegu dzisiejsze testy to


przyszedłem do warsztatu o 8:50 było jak widać 3,8 stopnia Celsjusza po niegrzaniu 36 godzin temperatura w nocy około -2 może -3 po 20 minutach miałem nagrzane do 6.5 stopnia. Potem już nie zwracałem uwagi załóżmy że dochodziło 2,5 godziny do zadanej temperatury 16 stopni ale tego nie wiem. Nie ustawiam więcej niż 16 ponieważ najzwyczajniej jest mi za gorąco, ubrany jestem w bluzę. Zaznaczam ja nie lubię ciepła, jak żona przynosi mi herbatę lub kawę i chwilę usiądzie to mówi że jest dla niej za zimno ale dużo przyjemniej niż przy tej samej temperaturze gdy chodziła mała farelka.
Grzałem do 17 czyli 8 godzin zużycie prądu to 9,2 kilowata. Patrzyłem dzisiaj na fakturę kilowat kosztuje 29 groszy netto



te zużycie 28 kilowatów jest od wtorku, ogólnie wstępnie wychodzi że zużywa kilowat na godzinę.

[piociso]

kilowat kosztuje 29 groszy netto

Żartowniś!!!!!
A gdzie koszty przesyłu, koszty dystrybucji, koszty tego że licznik wisi koszty.......................
1 KWh kosztuje teraz w zależności od dostawcy coś koło 70=80 groszy.

[Riki2004]

kilowat kosztuje 29 groszy netto

Żartowniś!!!!!
A gdzie koszty przesyłu, koszty dystrybucji, koszty tego że licznik wisi koszty.......................
1 KWh kosztuje teraz w zależności od dostawcy coś koło 70=80 groszy.

Nie znam się na tym ja rachunki za prąd tylko płace nie rozszyfrowuje ich



To prognoza nie wliczajmy opłat handlowych abonamentowych bo je i tak bym płacił bo to prąd z domu, nie mam oddzielnej umowy ani oddzielnego licznika. To ile kosztuje kilowat

[piociso]

Hm...Nie za bardzo łapię. A co to za różnica czy w domu czy nie w domu. Oni do KAŻDEJ  kWh doliczają. Czyli jak zużyłeś te niecałe 10 kWh po netto 29 gr to znaczy że koszt to nie 2,90 tylko ok 8 zł

[Riki2004]

Hm...Nie za bardzo łapię. A co to za różnica czy w domu czy nie w domu. Oni do KAŻDEJ  kWh doliczają. Czyli jak zużyłeś te niecałe 10 kWh po netto 29 gr to znaczy że koszt to nie 2,90 tylko ok 8 zł

Ja się na tym nie znam, pokazałem Ci prognozę i zapytałem się ile kosztuje kilowat. Wydaje mi się że nie powinno się brać pod uwagę opłat które są i tak i tak czyli jak bym nie pociągnął sobie przewodziku do warsztatu i nie wykorzystał tych 8 kilowat to i tak bym zapłacił opłatę handlową, opłatę za to że wisi licznik, i nie wiem co tam jeszcze.
A jeśli się uprzeć i policzyć całą fakturę czyli 1982x1,23 i podzielić przez prognozę 3571 kwh 0,682 złotego za kilowat

[M.ChObi]

Hm...Nie za bardzo łapię. A co to za różnica czy w domu czy nie w domu. Oni do KAŻDEJ  kWh doliczają. Czyli jak zużyłeś te niecałe 10 kWh po netto 29 gr to znaczy że koszt to nie 2,90 tylko ok 8 zł

Raczej o to chodzi że gdyby nie działał w garażu to by zapłacił tam o 28 groszy miej niż jak działa

[piociso]

Ok. To napisze prosto. 1Kwh kosztuje około 70-80 groszy w zależności od dostawcy.
Czyli jak zużyło Ci to 10 kWh to kosztuję Cię 8 zł, czyli około 1 zł za godzinę. Opłaty dodatkowe typu za licznik itp są w formie ryczałtu za dany czas /zazwyczaj za każdy miesiąc i nie wpływają na koszt 1 kWh a są doliczane do zużycia w rachunku.
Czyli, jak byś tym nie grzał to zapłacił byś o ok 8 zł mniej w rachunku, niezależnie czy to jest na ten sam licznik co Masz w domu, a nie osobny.

[Riki2004]

Ok. To napisze prosto. 1Kwh kosztuje około 70-80 groszy w zależności od dostawcy.
Czyli jak zużyło Ci to 10 kWh to kosztuję Cię 8 zł, czyli około 1 zł za godzinę. Opłaty dodatkowe typu za licznik itp są w formie ryczałtu za dany czas /zazwyczaj za każdy miesiąc i nie wpływają na koszt 1 kWh a są doliczane do zużycia w rachunku.
Czyli, jak byś tym nie grzał to zapłacił byś o ok 8 zł mniej w rachunku, niezależnie czy to jest na ten sam licznik co Masz w domu, a nie osobny.

Dziękuje że zmusiłeś mnie do wysiłku i do sprawdzenia ile kosztuje kilowat energii w moim warsztacie
Tak jak domyślałem się są opłaty stałe niezależne od zużycia energii i nie ważne ile w warsztacie zużyje one się nie zmienią, pewnie do jakiś granic bo może są jakieś na to widełki ale przy normalnym użytkowaniu nie sądzę





Reasumując 1982,07-1,65-30,40-3,75-32,45-52,30=1861,52 dodając vat 1861,52x1,23=2289,66 dzieląc przez 3571kwh 0,641 złotego czyli kilowat kosztuje mnie 64 grosze. Nie 28gr  ani nie 80gr. Dzisiejsze 8 godzin grzania kosztowało 5,88 złotego

[Riki2004]

Się kleją dwa elementy półeczki



Taką półkę mam zrobić dla mamy do kuchni na jakieś segregatory z przepisami i książki kucharskie

Materiał dębina, troszkę ją zmienię bo nie podoba mi się ten pióro wpust ala boazeria między pierwszą a drugą półką

Mam takie pytanie jak zrobić taką cienką klejonkę na plecy ? Czy mogę normalnie lamelki które sobie przygotowałem o szerokości 5,5 centymetra rozcinać na pile stołowej załóżmy  na centymetr grubości potem to skleić w kilka elementów dokładnie 3 bo półka będzie miała szerokość 85 centymetrów, potem grubościówką na 7 mm tak żeby plecy finalnie wyszły 6 mm a potem wpuścić je normalnie w boki w taki rowek nie wiem czy dobrze to nazywam we wręgę ?

Może to zagmatwałem
1. rozcinam na 1 cm
2. kleje trzy elementy po 30 centymetrów
3. grubościówką nadają ostateczną grubość
4. kleje i mam gotowy element

Druga pytanie: Chcę mieć na środku grubości deski/kantówki wyfrezowany wpust na lamelkę. Jezeli deska ma 4 centymetry to ile powinienem ustawić na lamelownicy 40 mm czy 20mm czy 16

Trzecie pytanie: Czy taka półka może być łączona do boków na sam klej + lamelki ?