HydePark - to co podziemie kocha najbardziej ! > Ale kino!

Taki prosty stolik

<< < (2/3) > >>

Shrek:
Wzmocnienie połączenia wkrętem - dawanym w sztorc, zgodnie z kierunkiem włókien drewna- niewiele pomoże. Proponuję stosowane w stolarstwie: Wywiercić przez podstawę i nogę otwór, wkleić dopasowany solidny obcy czop.

Stasiek:

--- Cytat: Wojput w 2023-04-11 | 15:21:06 ---Co do klejonki, która pęka podczas cięcia - używam TIII i z mojego doświadczenia wychodzi, że po godzinie i takiej powierzchni klejenia można już odprawiać dzikie harce i nic nie powinno się stać. @Łysy woodwork Nie przemarzł Ci klej kiedyś?
--- Koniec cytatu ---
O tym samym pomyślałem. Coś nie tak z klejem albo przygotowanie materiału lub samo klejenie ( docisk ) jest nie takie jak być powinno. Po 20 minutach w ściskach masz już sporą wytrzymałość. Nieraz kleiłem jakieś drobne elementy , cienkie półeczki i po godzinie w ściskach normalnie to szlifowałem i docinałem. Rakoll i temp powietrza, materiału i kleju przynajmniej te 18*

A stolik fajny. Wzmocnić tę nogę bo się ułamie i będzie fajny mebelek.

jpyt:
@Łysy woodwork fajny stolik. Czym ty to wykańczałeś bo niestety nie zrozumiałem z filmu?

Łysy woodwork:
Robio monocoat, tylko tak jak mówiłem w filmie, jeden składnik mi skamieniał i samym olejem.

Mery:
co do kleju Titebonda III to nawet gdyby wcześniej przemarzł, nic mu teraz nie powinno brakować, po rozmrożeniu nadal ma swoje właściwości.

Ja przyczyn szukałbym gdzie indziej skoro godzinę po sklejeniu spoina puściła. Zacząłbym od temperatury, w pomieszczeniu, temp kleju i samego drewna, one wszystkie mają znaczenie i im mniejsze tym bardziej wydłuża się czas klejenia. Jeśli czas klejenia wynosi X w temp 20 st.C. to jeśli temperatura będzie wynosić 15-16 st.C. to czas nie będzie X z kawałkiem tylko to już będzie 3-4X
Kolejna sprawa wilgotność drewna. Im większa tym dłużej schnie. Zalecana wilgotność drewna przy tym kleju to 6-10%, jeśli jest  niewiele większa to i tak znacząco czas się wydłuża i nie stosuje się tego kleju do drewna świeżego i mokrego

Z innej strony , pytasz o cenę wartości tego stolika,
Osobiście uważam że towar jest wart tyle ile jest wstanie zapłacić za niego klient, a nie tyle co myślą inni. Poza tym to zły pomysł najpierw zrobić a później zastanawiać się nad jego wartością bo sam powinieneś już ją znać, wystarczy sobie przeliczyć koszt materiał + roboczogodzinę poświęconego czasu. Nikt inny prócz Ciebie nie wie ile kosztował materiał i jaką stawkę za pracę sobie życzysz i jak długo Ci z nim zeszło.
Zrobić i ustalić cenę towaru można przy masówce lub mniejszych projektach typu deska do krojenia, wtedy można zrobić ileś sztuk i czekać że za określoną kwotę ktoś kupi. Przy meblach najpierw trzeba mieć na to klienta, ustalasz z nim projekt i cenę, jeśli Wam obojgu pasuje to wtedy dopiero robisz, jeśli uda się zrobić szybciej niż założony plan to jesteś do przodu, jeśli zejdzie Ci dużo dłużej niż zakładałeś to może zarobisz mniej albo wdupisz.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej