Witam,
Mam maskę 3M serii 6000 z pochłaniaczami i filtrami przeciwpyłowymi. Kupiona rok temu do lakierowania gdzie na krótki czas sprawdzała się (nie było czuć żadnego zapachu lakieru więc OK). Nie była super wygodna ale zakładana na ok. pół godziny dawała radę. Ostatnio chciałem w niej szlifować i niestety na czas dłuższy niż te ok. 30 min zupełnie się nie sprawdzała. Dobre dopasowanie jej do twarzy wymaga dość ciasnego zapięcia na karku co po kilku godzinach pracy, przy ciągłym pochylaniu głowy (szlifowanie) powoduje duży ból karku, utrzymujący się nawet na następny dzień. Lekkie poluzowanie paska i tak nie zapewnia super komfortu za to czuć pył lub zapach gruntu czy też lakieru. Poza tym pachnie w środku "gumą" (filtr dopiero co wymieniany, maska dezynfekowana po każdym użyciu) odcisk po gumie zostaje na twarzy naprawdę długo (uczulenie jakieś czy co?). Generalnie szukam dobrej alternatywy dla tej maski. Mogą być nawet dwie, jedna do szlifowania druga do lakierowania. Na Youtube amerykanie często stosują RZ Mask, problem z tym, że nigdzie to w Polsce już nie jest dostępne (jeżeli w ogóle dobrze się sprawdza do szlifowania). Są inne maski przeciwsmogowe (podobne do RZ Mask) ale nie wiem jak to się sprawdza, niektóre (jak np. Respro) są dosyć drogie i nie chcę wtopic pieniędzy na coś co nie będzie chronić przed pyłem lub będzie bardzo niewygodne do potrzebnych zastosowań w warsztacie. Jeżeli chodzi o ochronę przed oparami to czy używał ktoś maski 3M z serii 7500? Czy jest wygodniejsza? Nie leci gumą? Zapięcie i tak wygląda tak samo jak w 6000...
Będę wdzięczny za porady!