Kornikowo - Forum stolarskie
Wiedza teoretyczna => BHP => Wątek zaczęty przez: Dajlamas w 2021-05-18 | 12:01:57
-
Cześć, jakie polecacie rękawiczki do prac z drewnem? Do tej pory używałem zwykłych ogrodowych, ale nie chroniły mnie przed drzazgami. Są jakieś specjalne, które chronią przed zranieniami, a jednocześnie są wygodne? Czyli nie będzie problemu z chwytaniem narzędzi itd?
-
Na maszynach żadne
Piotr.
-
Szorstkie ręce chronią przed drzazgami ;)
-
Na maszynach nie używa się rękawic - jak widia przychaczy to masz po dłoni / palcach (w zależności od szczęścia).
Do noszenia itd kup se skórzane (np neo). Są ok.
-
Ja czasem zakładam latexowe, tylko jako ochrona przed brudem. Jak maszyna złapie, to się rwą bez problemu, a wierz mi, że czasem łapie.
Poza tym mam podręczny zestaw przeciwdrzazgowy: ostra igła, pęseta i dobra lupa, bo oczy już nie te same :)
Jak już bierzesz się za stolarkę, to zapomnij o eleganckich dłoniach. Odciski, rany, dziurawe paznokcie, obcięte opuszki(oby tylko) i strupy ;D
-
Poza tym mam podręczny zestaw przeciwdrzazgowy: ostra igła, pęseta i dobra lupa, bo oczy już nie te same
Ja mam podobny zestaw tylko zamiast lupy mam czarnowłosą niewiastę :D
-
Też mam delikatną skórę. Byle deska i drzazga w łapie.
Bez rękawic raczej nie pracuję ponieważ zaraz ręce mi się kaleczą :(
Używam rękawic dobrze przylegających. Bardzo wygodne. Musisz dobrać rozmiar żeby nie były za małe/za duże.
np .
Rękawice robocze poliuretanowe dragony
lub RĘKAWICZKI ROBOCZE POWLEKANE
https://allegro.pl/uzytkownik/ANMA-BUD?string=R%C4%98KAWICE%20R%C4%98KAWICZKI%20ROBOCZE%20POWLEKANE%20CZARNE&bmatch=cl-e2101-d3794-c3683-uni-1-5-0429
tych czerwonych nie kupuj są niewygodne:"Rękawice Poliestrowe "S-Latex "
-
Nie cierpię tych gumianych. Ostatnio znalazłem akceptowalne "sita" w casto, ale i tak wolę inne.
Albo rękawiczki tzw "mechaniczne", dość grube, wnętrze skórzane. Ale dobrze czuć co się łapie itd.
Albo lateksowe (wolę je niż te modniejsze aktualnie winylowe itp bo lateks się mniej drze).
Pierwsze do noszenia, przykręcania, składania itp. Drugie do świnienia się w farbach i klejach.
Jak gdzieś są wirujące wałki czy ostrza to jak koledzy wcześniej pisali. Ew. lateks, choć pewnie szybko się potarga.
Do drzazg przydaje się klej cyjanoakrylowy, najwygodniej w formie żelu. Kropisz na drzazgę i po minucie wyciągasz ją razem z kroplą kleju. Bez babrania igłami, szukania lup itd.
-
Do drzazg przydaje się klej cyjanoakrylowy, najwygodniej w formie żelu. Kropisz na drzazgę i po minucie wyciągasz ją razem z kroplą kleju. Bez babrania igłami, szukania lup itd.
O kurcze. Brzmi nieźle. Spróbuję. :)
-
Tylko albo mała kropka, albo dłużej trzeba poczekać bo klej w środku dłużej wiąże. Generalnie większość drzazg które widać udało mi się wyjąć tą metodą. Nie pamiętam już kto mi ten patent "sprzedał", ale się przydaje :)