No i mnie dopadło. Każdemu powtarzam "każdy wypadek to rutyna, głupota, brak pomyślunku". Teraz możecie mi to tez powiedzieć.
Praca na frezarce górno wrzecionowej wymaga szczególnej uwagi. Pamiętajcie (to dla tych mniej doświadczonych), nigdy nie ustawiajcie dużej wysokości frezu do pierwszego frezowania. Pomimo że miałem ustawione na 5mm wysokości (frezowanie rowka frezem palcowym fi 6mm), po wyfrezowaniu około 3 cm, a miało być 30 cm, listwą szarpnęło, poleciała do przodu. ALEEEE. Po drodze, zerwała mi kawałek opuszka i kawałek paznokcia z palca. Nic szczególnie groźnego ale rwie jak skur...syn.
Takiego sposobu nie polecam i nikomu nie życze.
Moja dziupla, współczuję
Mi opuszek się uchował, ale miałam jakiś cm. poniżej gwiazdeczkę wokoło palca. To było tylko
dofrezowanie 1 mm. z dnia poprzedniego. Oko mnie zmyliło i było więcej niż 1 mm. Wyrwało i poszło z automatu .....
Szybkiego powrotu do zdrowia życzę
Swoją drogą ..5 mm na jedno podejście, to kozak jesteś..no ok, napisałam to z ujęcia amatorki z amatorskimi
narzędziami