Podałem ten przypadek celowo bo obrazuje pewną istotną kwestię. Rzecz nie w tym czym zamiatać bo, każdy wa warsztacie ma pewnie jakąś szczotkę, odkurzacz czy cokolwiek innego. Ja nawet w ręku miałem odkurzacz z miękką szczotką i mogłem nim przelecieć blat piły. Mogłem ale jednak nie zrobiłem, a skutek jest jak opisałem.
Chodzi o to, że przy pracy z maszynami czy nawet niektórymi narzędziami myśleć, nie ulegać przyzwyczajeniom a przede wszystkim nie spieszyć się.