Ku przestrodze !

Zaczęty przez Specu, 2018-04-30 | 15:36:06

Poprzedni wątek - Następny wątek

BlackJack15

Lepiej gołe baby niż ucięte palce ;)

plama!

Cytat: KolA w 2020-01-15 | 07:03:28
No to ja oprócz tłumaczenia założyłem zamek żebym od wewnątrz mógł się zamknąć. Nikt mnie w ramię nie klepie
No nie do końca dobre rozwiązanie. Bo w razie" W" drzwi ma żona wyważyć? No chyba że żona ma klucz

VelYoda

Załóźcie dzwonek świetlny na czujnkku wejscia, pomarańczowe albo policyjne.
haliaetus lub haliaetos – morski orzeł (bielik), rybołów, od gr. ἁλιαιετος haliaietos – morski orzeł (bielik), rybołów, od ἁλι- hali- – morski, od ἁλς hals, ἁλος halos – morze; αετος aetos – orzeł.

jaworek

Taaa i co jeszcze? ;)
Jak ja mam kajutę 12m2 i już nie ma gdzie nogi postawić to mi jeszcze kogut policyjny tam do szczęścia potrzebny... ;D ;D ;D

VelYoda

haliaetus lub haliaetos – morski orzeł (bielik), rybołów, od gr. ἁλιαιετος haliaietos – morski orzeł (bielik), rybołów, od ἁλι- hali- – morski, od ἁλς hals, ἁλος halos – morze; αετος aetos – orzeł.

meeck

Cytat: Qiub w 2020-01-15 | 08:06:49 czyli stara nie wie ze gole baby w norze ogladasz
Q, ty musisz się kryć przed starą z oglądaniem gołych ??  po co  ?

meeck

Cytat: KolA w 2020-01-15 | 07:03:28 założyłem zamek żebym od wewnątrz mógł się zamknąć
To nie dobry pomysł. Jakby się coś stało, tfu tfu, to jest utrudniony dostęp. Sam możesz mieć kłopot z wyjściem.

piociso

Też się zamykam od jakiegoś czasu. Mnie co prawda nikt nie klepnął, ale kolega wlazł i od drzwi pyska rozdarł w dobrej wierze żebym usłyszał aż skoczyłem "ze strachu". Na szczęście klocka przecinałem wtedy piłą lisicą.
Fakt. Bezpieczne to nie jest.

Quent

Cytat: meeck w 2020-01-15 | 12:43:22
Cytat: KolA w 2020-01-15 | 07:03:28 założyłem zamek żebym od wewnątrz mógł się zamknąć
To nie dobry pomysł. Jakby się coś stało, tfu tfu, to jest utrudniony dostęp. Sam możesz mieć kłopot z wyjściem.

Chyba lepiej dać tabliczkę na drzwiach - słyszysz pracującą piłę - wejdź jak ucichnie.
Coś takiego muszę sobie zrobić

KolA

Czas i na mnie w tym wątku. Niestety nie zdarzyło się to mi tylko mojemu najmłodszemu synowi :(
Poranne szaleństwo z rodzeństwem skończyło się bliskim spotkaniem z rantem ściany :(
Uderzenie było tak wielkie, że zatopiony narożnik się wgniótł. Mały z ponad 3cm rozcięciem trafił do szpitala gdzie musi zostać pod obserwacją ponieważ aż okostna była uszkodzona. Dosłownie zobaczyłem jego czaszkę.
Szczerze to się niemal zesrałem że strachu..
Na razie rentgen głowy wskazuje na to, że nic ponad rozcięcie się nie stało. Na szczęście.
Także ku przestrodze.. opi***alajcie dzieci za bieganie po chałupie :(

Quent

Cytat: KolA w 2020-01-23 | 15:43:07
Czas i na mnie w tym wątku. Niestety nie zdarzyło się to mi tylko mojemu najmłodszemu synowi :(
Poranne szaleństwo z rodzeństwem skończyło się bliskim spotkaniem z rantem ściany :(
Uderzenie było tak wielkie, że zatopiony narożnik się wgniótł. Mały z ponad 3cm rozcięciem trafił do szpitala gdzie musi zostać pod obserwacją ponieważ aż okostna była uszkodzona. Dosłownie zobaczyłem jego czaszkę.
Szczerze to się niemal zesrałem że strachu..
Na razie rentgen głowy wskazuje na to, że nic ponad rozcięcie się nie stało. Na szczęście.
Także ku przestrodze.. opi***alajcie dzieci za bieganie po chałupie :(

Współczuję. Serce pęka jak dzieci cierpią

plama!

Cytat: KolA w 2020-01-23 | 15:43:07
Czas i na mnie w tym wątku. Niestety nie zdarzyło się to mi tylko mojemu najmłodszemu synowi :(
Poranne szaleństwo z rodzeństwem skończyło się bliskim spotkaniem z rantem ściany :(
Uderzenie było tak wielkie, że zatopiony narożnik się wgniótł. Mały z ponad 3cm rozcięciem trafił do szpitala gdzie musi zostać pod obserwacją ponieważ aż okostna była uszkodzona. Dosłownie zobaczyłem jego czaszkę.
Szczerze to się niemal zesrałem że strachu..
Na razie rentgen głowy wskazuje na to, że nic ponad rozcięcie się nie stało. Na szczęście.
Także ku przestrodze.. opi***alajcie dzieci za bieganie po chałupie :(
O cholera życzę młodemu szybkiego powrotu do zdrowia.

Koenig

Mój młody w czasach gdy był jeszcze w przedszkolu skoczył z jakiejś huśtawki i złamał rękę. Najgorsze, że nikt nie zauważył a on był w taki strachu, że się nikomu nie przyznał, tylko się schował. Dopiero po jakimś czasie panie go zaczęły szukać i wtedy się wydało. Też się strachu najedliśmy, a w sumie to tylko złamanie a nie czaszka na wierzchu...
Współczuję i szybkiego powrotu do zdrowia życzę .
To się zateguje...

microb1987

Zdrowia młodemu .
Jak mój starszy zaczął biegać jak poparzony po domu, to od razu kupiłem pianki na każdy narożnik, cześć już oderwana. Będzie trzeba poprawić.

pinkpixel

Smutno czytać.
Dla rodzica to poczucie bezsilności kiedy coś się dziecku przydarzy jest ... bardzo bardzo bolesne, chciałbyś, oddałbyś wszystko ... zaciskasz zęby ... współczuję i nie życzę nikomu.