Niestety przez głupotę i zbyt głębokie ustawienie wgłębiania się....frez zaświszczał i pi***yknął w powietrze....na szczęście nie w moją stronę....A mówił Mery i mówił....to się człowiek zapomniał chwilę i bach.....
No powiem ci, że nie wiem czy głupotę.
Ja miałem takie zdarzenie z frezem globusa 10mm. Pisałem o tym. Zbiór był z 5 może 6mm. Zacząłem jechać i po paru cm frez się urwał. Nigdzie nie poleciał tylko tak sobie po prostu odpadł jak u ciebie.
Jakoś mam wrażenie, że te frezy globusa o wcale nie Globus produkuje...