Harzlacka nie stosujesz jednego lakieru ale trzeba caly system. Wychodzi wtedy tak jak producent sprawdzil.
Jest to glos rozsadku bo niestety nadeszly czasy pi***olenia o ekologi kosztem wlasnie ekologi.
Otoz syntetyk smierdzi przez czas do pylosuchosci czasem wiecej do utwardzenia wstepnego. Wodniak malo ktory.
Problemem jest to ze wodniak sam nie wytrzyma tyle co syntetyk.
Wiec trzeba cala game polsrodkow zeby uzyskac efekt syntetyka.
Tutaj harzlaka trza zrypac ze poszli za moda ale trzeba pochwalic w kilku plaszczyznach za to ze maja system, latwy w uzyciu, dosc dobry jakosciowo, za relatywnie dobre pieniadze i najwazniejsze to mniej wiecej opisany i dopasowany zeby nie trzeba bylo przewalac kart technicznych zeby wiedziec co z czym a czego nie mozna.
Bardzo malo juz w harzlaku obecnie robie ale sledze i musze pochwalic ich za takie dzialanie. Rozumiem ze tez nie chcieli sie kopac z wielbladami i poszli w wodniaki.
Jedyna bolaczka tego systemu jest ... uzywanie wlasnie ich systemu
Wiec pamietajcie ze jesli kupicie cos od nich to kupujcie tez to co potrzebujecie u jednego producenta. I to w zasadzie nie tylko harzlack ale kazdy inny producent.