Cześć,

Mam do wykonania w swoim domu schody, lamele, kilka mebli, blaty, parapety itp..

Czy możecie polecić jakąś konkretną firmę, z której warto kupować bejce, lakiery itp. do malowania i zabezpieczania drewna? Czy na jakiś produkt szczególnie warto zwrócić uwagę?

Królu Złoty, temat przetrenowany wszerz wzdłuż i w poprzek. Nie zadawaj leniwego pytania, użyj wyszukiwarki, zwróć uwagę na wpisy @Qiub 'a.

Żeby nie było, że tylko besztam - ja używam lakierów 2k Kemichala i Pollaka do wszystkich powierzchni narażonych na mocne użytkowanie, typu schody, oraz na wilgoć, czyli do łazienek i kuchni, zwłaszcza na blaty. Jeśli chodzi o pozostałe powierzchnie ostatnio przekonałem się do Rubio Monocoat (na powierzchnie poziome - blaty, parapety - z utwardzaczem). Sporo kosztuje, ale jet mega wydajny.

Twoja odpowiedź przekonała mnie, że nie było to bez sensu.

Bardziej dziękuję za te informację.

Szukałem wzdłuż i wszerz o tym ale spotykałem się z wypowiedziami, że po czasie ktoś pisał, że jakoś danej firmy spadła dlatego chciałem odświeży ten temat i zebrać odświeżone dane 

A co powiesz generalnie na temat produktów firm hartzlak i Borma Wachs? Czy  2k Kemichala to wyroby firmy Borma?

O Hatrzlacku się nie wypowiem, bo za mało mam doświadczenia. Produkty Bormy zawsze polecam, ale lepiej niech się nasz spec wypowie - @Mery , do tablicy!

Kemichal to oddzielna marka, a 2k oznacza, że dwuskładnikowy. Śmierdzi niemożebnie, ale daje twardą i wytrzymałą powierzchnię. Można zamówić w różnym stopniu połysku - od płaskiego matu do psich jajek na wielkanoc. Nakładanie pędzlem, wałkiem, natryskiem, jak sobie życzysz. Ja wolę natrysk, ale jak się nie da, świetnie sprawdza się wałek gąbkowy. Tylko dodaję wtedy więcej rozpuszczalnika, żeby lepiej się rozlewało.

Zapomniałem wcześniej napisać, że używam jeszcze Remmersa HWS112, a od niedawna 712. Gorąco polecam z jednoskładnikowych. 712 to eko pełną gębą, bez LZO, na bazie olejów roślinnych, nie śmierdzi, a daje praktycznie taki sam efekt, jak 112.

Dzięki wielkie za te wszystkie informacje. W następnych tygodniach będę testował te wszystkie cuda i pewnie podzielę się doświadczeniami 

Harzlacka nie stosujesz jednego lakieru ale trzeba caly system. Wychodzi wtedy tak jak producent sprawdzil.
Jest to glos rozsadku bo niestety nadeszly czasy pi***olenia o ekologi kosztem wlasnie ekologi.

Otoz syntetyk smierdzi przez czas do pylosuchosci czasem wiecej do utwardzenia wstepnego. Wodniak malo ktory.
Problemem jest to ze wodniak sam nie wytrzyma tyle co syntetyk.

Wiec trzeba cala game polsrodkow zeby uzyskac efekt syntetyka.

Tutaj harzlaka trza zrypac ze poszli za moda ale trzeba pochwalic w kilku plaszczyznach za to ze maja system, latwy w uzyciu, dosc dobry jakosciowo, za relatywnie dobre pieniadze i najwazniejsze to mniej wiecej opisany i dopasowany zeby nie trzeba bylo przewalac kart technicznych zeby wiedziec co z czym a czego nie mozna.

Bardzo malo juz w harzlaku obecnie robie ale sledze i musze pochwalic ich za takie dzialanie. Rozumiem ze tez nie chcieli sie kopac z wielbladami i poszli w wodniaki.

Jedyna bolaczka tego systemu jest ... uzywanie wlasnie ich systemu
Wiec pamietajcie ze jesli kupicie cos od nich to kupujcie tez to co potrzebujecie u jednego producenta. I to w zasadzie nie tylko harzlack ale kazdy inny producent.

Ja jestem fanem Remmersa HWS112 wspomnianego przez [mention]Drevutnia [/mention].
Moim zdaniem na debie wyglada jak olej a jest znacznie trwalszy.
Bardzo prosty w nakladaniu - pedzel, walek, gabka czy inna szmata sie nada.
Tak wyglada na stopniach.
Gorny swiezo polozony.
Dolny po 2 latach uzytkowania.

Dzięki wielkie za te wszystkie rady! 

W następnych dniach i tygodniach będę wykonywał wzorniki dla trzech rodzajów drzewa i przetestuje sobie te wszystkie preparaty 

Cytat: Hajmdal w 2024-03-08 | 01:30:30
Dzięki wielkie za te wszystkie rady! 

W następnych dniach i tygodniach będę wykonywał wzorniki dla trzech rodzajów drzewa i przetestuje sobie te wszystkie preparaty 

Wklej zdjecia z tych testow - moze sie przydac

Cześć, wracam do Was z powyższym tematem.

Na wstępie, tak napisałem na deskach jAsion zamiast jEsion ale było późno, a u mnie w slangu dziadek stolarz tak mówił i ciężko się tego z głowy pozbyć 

Testy zakończyłem około 2 miesiąca temu
ale tyle się obecnie dzieje na budowie, że nie miałem czasu odpisać.

Materiały użyte do testów to jesion, dąb, dąb czerwony.

Do testów użyłem cztery preparaty:
Borma wachs, flatting extra marine,
Lakieru marki Stolar z Rzeszowa,
Remmers hws112,
Saicos 3305.

Najprzyjemniej pracowało się z produktami 1,3, 4. Lakier niesamowicie śmierdział do 4 dni od pomalowania lecz dał bardzo ładny efekt. 1 i 3 były odczuwalne ale akceptowalne.

Jeżeli chodzi o barwę tomi i żonie do gustu przypadł Saicos. Dał dobry efekt wizualny ale przez przypadek zabrudzilem deskę pyłem i postanowiłem, że nie długo wykonam próbkę tylko z saicosa.

Poniżej przesyłam kilka zdjęć.

Pracowaliście kiedyś z saicosem? Ktoś coś o tych produktach może powiedzieć? Jak sprawują się z czasem na elementach typu trepy?

Jeszcze kilka dodatkowych zdjęć 

Nacięcie desek zamiast rozcinania na małe kawałki z próbkami. Czemu sam na to nie wpadłem