Już teraz nie pamiętam o co dokładnie chodziło (dach robiliśmy w 2017), pewnie właśnie o sposób wykonania spustu i przejścia przez pas podrynnowy który był niedopracowany a to najbardziej newralgiczne miejsce. Możliwe że teraz jest już to poprawione, albo są inne lepsze systemy, bo rozwiązanie jest stosowane coraz częściej.
Tak we Wrocławiu, w której części miasta go mijasz? Okolice Korony?