Pierwsze próby / mieszanki zakończone niepowodzeniem. Niby oczywiste, ale zapomniałem pomyśleć
, ten impregnat po rozcieńczeniu olejem jachtowym i lnianym (wszystko w stosunku 1:1), bardzo wyjaśniał. Zależy nam na ciemniejszym kolorze. Kupiłem pigment do farb i zaczynam się bawić w dojście do pożądanego koloru. Jest pytanie. Czy jeśli najpierw przemalowałbym meble tym impregnatem dwukrotnie, a potem 2-3 razy zaciągnąłieszanką oleju jachtowego i lnianego osiągnę ten sam efekt ochronny jak malowalbym mieszanką impregnat/olej jachtowy/olej lniany ?
Problemem jest uzyskanie właściwego koloru.