Kornikowo - Forum stolarskie

Inne tematy => Chemia do DREWNA - kleje, lakiery, bejce, oleje, itd. => Wątek zaczęty przez: Daniel w 2020-05-12 | 13:13:20

Tytuł: Olejowanie zadaszenia tarasu
Wiadomość wysłana przez: Daniel w 2020-05-12 | 13:13:20
Jestem na etapie budowy zadaszenia (opisze rezalizację jak zakończe 1 etap). Pytanie:
Czy impregnacja olejem to dobry pomysł?   (drewno BSH, chciałbym zachować w miare jasny kolor)
Jeżeli pomysł nie najgorszy to jaki olej byłby najlepszy (ktoś kto się tym zajmuje polecał CIRANOVA, ale ta osoba też nim handluje więc...)
Tytuł: Odp: Olejowanie zadaszenia tarasu
Wiadomość wysłana przez: ozi w 2020-05-12 | 15:44:33
Owatrol Aqua deck 
Tym ostatnio robił kolega, zawodowo robi m.in. tarasy
Tytuł: Odp: Olejowanie zadaszenia tarasu
Wiadomość wysłana przez: marcin6391 w 2020-05-12 | 19:47:03
Owatrol
osmo
Remmers


ja uzywam owatrola
Tytuł: Odp: Olejowanie zadaszenia tarasu
Wiadomość wysłana przez: Daniel w 2020-05-12 | 21:58:32
Dzięki, zastosuję się do sugestii.
Tytuł: Odp: Olejowanie zadaszenia tarasu
Wiadomość wysłana przez: dr_Evil w 2020-06-24 | 22:16:27
Pozwolę sobie dołączyć do wątku- potrzebuję zabezpieczyć zabudowę drewnianą balkonu. Deski sosnowe, ale wcześniej były (przepraszam za słowo) op*****one jakąś wszawą "lakierobejcą", która nigdy nie zastygła. Odskrobałem w końcu to (znów przepraszam) gówno, ślady po skrobaniu właśnie usuwam.
Chciałbym te dechy zaolejować, najlepiej bez barwienia- przejrzałem preparaty z proponowanych w tym wątku i dalej nie mam pojęcia, który powinienem zastosować.

Czy wystarczy jeden? Czy trzeba jakieś wstępne impregnacje-deratyzacje?

Wybaczcie denny poziom pytania, ale olejowałem tylko drobne elementy przy pomocy oleju lnianego spożywczego.
Lakierować raczej nie chcę, bo wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że to spierniczę.

Dziękuję.
Tytuł: Odp: Olejowanie zadaszenia tarasu
Wiadomość wysłana przez: Qiub w 2020-06-25 | 08:07:18
Bajki o woskach i olejach mozna se miedzy poslady wlozyc.
Zawsze ale to zawsze na tych opakowaniach lub kartach technicznych jest napisane ze konserwacja co rok. Czyli oczyszczenie elementow i nalozenie swiezej warstwy.


Ja bym poszedl w strone lakierow odpornych na UV i wode. Zero plesni, robala, nie nie peka, nic nie gnije.
Tytuł: Odp: Olejowanie zadaszenia tarasu
Wiadomość wysłana przez: pinkpixel w 2020-06-25 | 08:57:51
Zawsze ale to zawsze na tych opakowaniach lub kartach technicznych jest napisane ze konserwacja co rok. Czyli oczyszczenie elementow i nalozenie swiezej warstwy.
Co to za orewellowska propagitka! ;D
A co ma być niby napisane? :D :D :D To przecież oczywiste że tak powinno być napisane. O to w tym przecież chodzi decydując się na olej. Konserwujesz co rok lub w razie potrzeby, ale w prosty sposób, i możesz to robić miejscowo. Lakiery musisz zdzierać całe powłoki, szlifować etc. Lakier = powłoka. Olej = nasączenie.
Dwa różne podejścia.

Zero plesni, robala, nie nie peka, nic nie gnije.
Każdy pęka ;) i się ściera, tylko kwestia czasu ;)
Tytuł: Odp: Olejowanie zadaszenia tarasu
Wiadomość wysłana przez: Qiub w 2020-06-25 | 09:01:57
Dokladnie ;D kwestia czasu ... 10 albo wiecej lat na dobrych gesto sieciowanych lakierach akrylowych albo 2x tyle na poli ;D
Tytuł: Odp: Olejowanie zadaszenia tarasu
Wiadomość wysłana przez: pinkpixel w 2020-06-25 | 09:06:14
Dokladnie ;D kwestia czasu ... 10 albo wiecej lat na dobrych gesto sieciowanych lakierach akrylowych albo 2x tyle na poli ;D
Pokaż mi taki użytkowany taras po tych 10 latach na tych gęsto sieciowanych lakierach? :D :D :D
Tytuł: Odp: Olejowanie zadaszenia tarasu
Wiadomość wysłana przez: pinkpixel w 2020-06-25 | 09:25:00
@Qiub (https://kornikowo.pl/index.php?action=profile;u=6) nie wierzę w takiej bajki, na przestrzeni 12 lat, 3 razy musiałem cyklinować i lakierować parkiet w starym mieszkaniu rodziców. Zachciało nam się pi***olonego lakierowania ;D.

I możesz wierzyć lub nie, ale nie decydowaliśmy się na najtańsze rozwiązania. Każdy nas zapewniał hiper-du*er-diamentowa powłoka, dwu składnikowy ch*j wie jaki, ale mocny Panie będzie. I co?No i du*a, żaden nie wytrzymał normalnego użytkowania, trochę piachu sam naniesiesz, trochę spadnie z psa i w miejscach gdzie często chodzisz każdy się wytrze i zapi***alanie od nowa :) Cyklinowanie, chałupa na dwa dni wyłączona z użytkowania. Chcesz mieć lakier na parkiecie - kładź dywanik, nie miej psa i umyj nogi zanim będziesz po nim chodził, to wtedy może to 6 lat wytrzyma.

Niestety nie lubię takiego pi***olenia i łażenia w filcowych papuciach, po dywanach etc. Zdecydowanie bardziej już wolę raz / dwa razy do roku opitolić taki parkiet woskiem/pastą i mieć w du**e czy mi się trochę piachu posypało ze skarpetek czy nie i czy lakierek będzie miał ryskę czy nie. :D
Tytuł: Odp: Olejowanie zadaszenia tarasu
Wiadomość wysłana przez: Qiub w 2020-06-25 | 10:07:19
Nie wiem jakie miałeś te lakiery bo może wodne. Jakis czas temu znajomy zrywał parkiet bo wodnym malował 2 lata temu. A mówiłem bierz hartzlacka to nie bo drogi.

Druga sprawa nie wiem czy zdejesz sobie sprawę jak wygląda podłoga po woskach i olejach jak masz psa... może być ku**a dąb albo jakas kurewska egzotyka... szarpanina po 2 latach jest wszędzie.

3blakier  przepi***olisz papierem i sie znów swieci, ubytki nadlejesz.

A obecne lakiery to kamień szczególnie te poli wiec nie pierogi mi tu farmazonów bo ci nagram filmik jak wygląda przejaz gwoździem po lakierze wodnym, akrylu i poli. Jak się pozbyć braków i jak szlifnac.


Nadmienię także że wszystkie blaty kuchenne lakieruje poli. Problem? A no poli mabwieksza wytrzymałość na temp. Wieksza niż woski czy oliwy. Na lakier wylejesz sok z buraczków wino i nagrasz... po czy za miecha weźmiesz wody i przetrzesz szmatka jest jak nowy. Zrób to z olejem albo woskiem.

Bajki o nie pękających kondomach i bezpiecznych serwerach ;D


Obecnie lakiery są coraz bardziej doskonale, szczególnie techniczne. A o ile dobrze jestem poinformowany w temacie wosków i olejów nic się w zasadzie nie zmieniło od lat.

Zeby było śmieszniej trwają w wielu labach prace aby woski i oliwy łączyć z polimerami. Czy idzie to w stronę lakierów.

Podobnie sie to ma z gównianymi lakierami "zywicznymi". To nic innego jak akryla z  wieksza domieszką zywic syntetycznych które zabezpieczają przed warunkami zewnatrznymi i minimalizują uszkodzenia mechaniczne.

No i sam teraz dostrzeżesz gdzie popełniłeś błąd.

Dodatkowo napisze ze ogrodowe z igly ratuje sie przed wyciekami żywicznymi lakierami akrylowymi o gęstym sieciowaniu albo polimerowymi... zrobisz to w wosku albo oleju? Zrobisz?

Zwykly izolant ICA co nasz Obi handluje to akryl a robi swoje... a to najmniej wytrzymała struktura
Tytuł: Odp: Olejowanie zadaszenia tarasu
Wiadomość wysłana przez: pinkpixel w 2020-06-25 | 10:58:23
A obecne lakiery to kamień szczególnie te poli wiec nie pierogi mi tu farmazonów bo ci nagram filmik jak wygląda przejaz gwoździem po lakierze wodnym, akrylu i poli. Jak się pozbyć braków i jak szlifnac.

Dawaj! I mnie i innym na forum się przyda.

Druga sprawa nie wiem czy zdejesz sobie sprawę jak wygląda podłoga po woskach i olejach jak masz psa
Mam trzy (w domu, nie przed domem) :D

@Qiub (https://kornikowo.pl/index.php?action=profile;u=6) nie kwestionuję lakierów jako takich. Oba sposoby mają swoje wady i zalety, to tylko kwestia jak chcemy do tego podchodzić. :)
Podstawowe i pierwsze moje zastrzeżenie dotyczyło przekazu zawartego w zdaniu: "Zawsze ale to zawsze na tych opakowaniach lub kartach technicznych jest napisane ze konserwacja co rok.

Błędu nigdzie nie dostrzegam :) pokaż.

Nadmienię także że wszystkie blaty kuchenne lakieruje poli.
A nie o taras nam tu chodzi? :D Wiesz po blacie nie szuramy podeszwami, zazwyczaj nie ma nim piachu. W przypadku tarasu bardziej chodzi o wytrzymałość przy niskich niż wysokich temperaturach, etc.


Dodatkowo napisze ze ogrodowe z igly ratuje sie przed wyciekami żywicznymi lakierami akrylowymi o gęstym sieciowaniu albo polimerowymi... zrobisz to w wosku albo oleju? Zrobisz?
Nie zrobię. A wiesz dlaczego? Bo nie ma nic do ratowania. Żywicę się zostawia, ta zasycha następuje samouszczelnienie :), no chyba że polakierowałeś kolorem i masz wtedy smarka :D
btw. Tak wiele razy ci się zdarzyło że żywica sama z siebie wypłynęła?


A obecne lakiery to kamień
To nie prościej jakiś kamień, granit położyć jak ma być taka powłoka? :) Ja tam wolę drewno, w którym scyzorykiem mogę wydłubać "Kocham Jadźkę" i serduszko :D
Tytuł: Odp: Olejowanie zadaszenia tarasu
Wiadomość wysłana przez: Qiub w 2020-06-25 | 11:23:43
Ty kochasz surowe drewno ale ludzie potrzebują cos na lata zeby się pi***olic.
O ile ty masz czas zeby sobie dłubać to ludzie w większości  oczekują kilku lat świętego  spokoju.

Filmik zrobię bo jestem na etapie testów lakierów od jednego producenta z którym  akurat dobrze mi się wspopracuje.

Olej to jest dobry do desek do krojenia, wosk do mebli do wewnątrz które nie są intensywnie użytkowane. A cala reszta to lakiery. Nigdzie ale to nigdzie nie widziałem zeby w knajpach dawali na blaty oliwę albo woski.

Za to w meblach do środka juz tak. Ale to szafecxki nocne czy ramy łóżka. Widziałem tez stoliki pod tv itp.

Nie widziałem za to nigdzie wosku albo oliwy na podłogach bo po prostu trza w to wkładać mnóstwo nakładu pracy.

Takie są fakty...
Tytuł: Odp: Olejowanie zadaszenia tarasu
Wiadomość wysłana przez: Koenig w 2020-06-25 | 12:45:18
na przestrzeni 12 lat, 3 razy musiałem cyklinować i lakierować parkiet w starym mieszkaniu rodziców.

Kurde, ja parkiet i dębowe schody malowałem jakimś kanadyjskim lakierem, na pewno ponad 20 lat temu...  Pewnie nawet ponad 25. Jasne, gdzieś się pojawiły problemy, ale absolutnie nie zmuszają do natychmiastowego działania. Nie wyobrażam sobie cyklinowania i malowania co 4 lata, toż to jakieś nieporozumienie jest. To już chyba wolałbym położyć znienawidzone przeze mnie panele, przynajmniej łatwo zmienić...
Tytuł: Odp: Olejowanie zadaszenia tarasu
Wiadomość wysłana przez: pinkpixel w 2020-06-25 | 13:03:57
bo po prostu trza w to wkładać mnóstwo nakładu pracy.
Bez przesady, praca prosta, szybka i nie wymagająca specjalistycznych narzędzi - mówię o olejowaniu/odnawianiu podłogi.

Olejowoski, np. Saicos, są wykorzystywane na drewnianych podłogach w sklepach i centrach handlowych, są do nich utwardzacze.

Skąd wiem? :) 30 lat pracuję w reklamie, zdarzało się pracować przy otwieraniu i urządzaniu takich obiektów, podłóg nie robiłem ale widziałem kto, czym i jak robi, trzeba się było dogadywać między ekipami, kto po kim i dlaczego za 2 dni a nie teraz. To że w olejach niewiele się zmienia i nic nowego nie odkrywa niekoniecznie musi być wadą :) może oznaczać że nie ma potrzeby.

Za to w meblach do środka juz tak.
Wosk w meblach od środka?

Nigdzie ale to nigdzie nie widziałem zeby w knajpach dawali na blaty oliwę albo woski
Pokostu w piwnych ogródkach też nie spotkałeś? :)
Tytuł: Odp: Olejowanie zadaszenia tarasu
Wiadomość wysłana przez: pinkpixel w 2020-06-25 | 13:07:02
na przestrzeni 12 lat, 3 razy musiałem cyklinować i lakierować parkiet w starym mieszkaniu rodziców.

Kurde, ja parkiet i dębowe schody malowałem jakimś kanadyjskim lakierem, na pewno ponad 20 lat temu...  Pewnie nawet ponad 25. Jasne, gdzieś się pojawiły problemy, ale absolutnie nie zmuszają do natychmiastowego działania. Nie wyobrażam sobie cyklinowania i malowania co 4 lata, toż to jakieś nieporozumienie jest. To już chyba wolałbym położyć znienawidzone przeze mnie panele, przynajmniej łatwo zmienić...
Może robili mnie w balona, albo nasza rodzina tak "pedałuje" po tych podłogach :) dodam że dywaników i chodniczków wszelakich nie posiadamy.
Tytuł: Odp: Olejowanie zadaszenia tarasu
Wiadomość wysłana przez: maniek444 w 2020-06-25 | 13:50:46
Pytanie laika:
Czy po oleju, po pewnym czasie rzecz jasna, można dać lakier poli na zewnątrz budynku? Meble ogrodowe i takietam.
Tytuł: Odp: Olejowanie zadaszenia tarasu
Wiadomość wysłana przez: Qiub w 2020-06-25 | 15:11:18
W czystej teorii tak jak przewalisz to mocno jakis agresywnym kurestwem typu nitro tak z 2 razy.

Nitro bardzo wysusza. Tak po roku max 2 latach olej juz powinien być znów napuszczony i wtedy możesz wytrawiać  i kłaść z wieksza iloscia rozpuchola.

Albo kładziesz 50% rozpuchola, 25% utwardzacza i 25% bazowego. Pędzel i jedziesz cienką warstwę ktora dość dobrze penetruje. Jak wyschnie to dopiero walisz normalna warstwe.

Pixel woski z utwardzaczami to juz nie woski tylko polimery ;D
O ile mi wiadomo wosku niebda się utwardzic ;D  a jak się mylę to mnie oswiec bo chemikiem nie jestem  ;D
Tytuł: Odp: Olejowanie zadaszenia tarasu
Wiadomość wysłana przez: pinkpixel w 2020-06-25 | 15:48:51
Pixel woski z utwardzaczami to juz nie woski tylko polimery ;D
O ile mi wiadomo wosku niebda się utwardzic ;D  a jak się mylę to mnie oswiec bo chemikiem nie jestem  ;D

O ile mnie wiadomo to olejowski zostały wymyślone tak by olej wnikał w drewno a wosk zostawał na powierzchni, deska to rodzaj sitka. Zostało to wymyślone dla leniwych, którym nie chciało się kłaść oleju osobno i woskować osobno. Ale jak mam mylne informacje to też proszę o kaganek oświecenia ;D

Natomiast jeśli polimery są produktem polimeryzacji to zacytuję mądrości z malarstwa wzięte ;D

Cytuj
Procesy polimeryzacji polegają na otrzymywaniu makrocząsteczek zdolnych spełniać z góry określone zadania.
Skłonność do polimeryzacji przejawiają jedynie produkty posiadające nienasycone wiązania główne.
Polimeryzacja w przypadku oleju jest to termiczne jego zgęszczenie bez dostępu powietrza.
Olej bez żadnych domieszek gotuje się w temperaturze 250 ÷ 300°C.Zgęszczenie oleju następuje tutaj nie na skutek wchłaniania tlenu, tak jak podczas utleniania, lecz wskutek zagęszczenia cząsteczek oleju.
Łączenie się cząsteczek następuje w trzech stadiach łańcuchowych:

    Powstanie jądra polimeryzacji w wyniku zderzenia kilku cząsteczek pod wpływem temperatury.
    Do tego rodnika (jądra) dochodzą z obu stron inne monomery albo dimery.
    Zakończenieprocesu polimeryzacji następuje po nasyceniu wolnych wiązań na końcu makrocząsteczki poprzez jej cyklizację lub przyłączenie tlenu. Wówczas ośrodki inicjujące polimeryzację zostają pozbawione aktywności.

Proces polimeryzacji oleju jest przemianą łańcuchową, odmienną od normalnych reakcji chemicznych.
Polimeryzacją można kierować regulując jej szybkość oraz rodzaj produktu końcowego.

Zatem utwardzacze mają działać z olejami a nie z woskami i ich zadaniem jest nadanie porządanych właściwości (w tym przypadku twardości) :)

Ale nie wiem to się wymądrzam, bo na maturze z chemii o mydłach nawijałem a nie o woskach :D
Tytuł: Odp: Olejowanie zadaszenia tarasu
Wiadomość wysłana przez: pinkpixel w 2020-06-25 | 16:03:52
Kuźwa, ten internet to jednak mądry jest!

Tak to sobie czytam i się zachwycam :D
Tytuł: Odp: Olejowanie zadaszenia tarasu
Wiadomość wysłana przez: Daniel w 2020-06-26 | 13:24:33
Zgodnie z sugestiami kolegów skontaktowałem się z przedstawicielem firmy Owatrol. W rozmowie Pan wytłumaczył i przekonał mnie jednak do h4 + aquadecks. Stwierdził że olej będzie się "wypalał szybciej" i częściej bedzie trzeba konserwować.
Na "+" dodam że nakładanie tych preparatów (są na bazie wody) to relewlacja. Ja dostałem próbki za cenę wysyłki. Mozna dostać rabaty.


Co do skuteczności powłoki to opowiem wam za pewien czas czy to nie był chwyt reklamowy.
Tytuł: Odp: Olejowanie zadaszenia tarasu
Wiadomość wysłana przez: dr_Evil w 2020-06-26 | 20:33:40
pinkpixel, Quib- dziękuję za wyczerpujące odpowiedzi.
Czy jak zdarłem tę cholerną "lakierobejcę" (nie wiadomo co to za badziewie, ktoś to położył dawno temu) to muszę drewno jakoś jeszcze przygotować chemicznie?
Tytuł: Odp: Olejowanie zadaszenia tarasu
Wiadomość wysłana przez: marcin6391 w 2020-06-27 | 08:40:59
pokaż fotki
Tytuł: Odp: Olejowanie zadaszenia tarasu
Wiadomość wysłana przez: Qiub w 2020-06-27 | 19:24:06
Jak masz możliwość to daz izolat. To taka warstwa ze zaleje pęknięcia delikatnie. Odetnie drewno od następnej warstwy lakieru.

Izolanta sprzedaje OBI z forum. Jest tez tego od cholery na necie ale ten przynajmniej nie oszukany.
Izolat tez zabezpiecxy przed wyciekami zywicy.
Tytuł: Odp: Olejowanie zadaszenia tarasu
Wiadomość wysłana przez: dr_Evil w 2020-06-28 | 19:14:15
Zrobiłem zdjęcia pożyczonym od siostry płaskatym telefonem, coś klikało, coś się wyświetlało... a po powrocie do domu po fotkach ani śladu. Muszę zrobić przymiarkę zwykłym aparatem- nie sądziłem, że jestem już tak stary...
Ostatecznie potraktowałem dechy skrobakiem, potem grubym papierem ściernym, kiedy przestały się lepić pociągnąłem gładzikiem.
Czy to możliwe, że po potraktowaniu lakierobejcą sosna puszcza żywicę- po ponad 10 latach?

[edycja]
Zdjęcia- w końcu się udało. "Białe" drewno odsłoniło się po skrobaniu. Miodowe plamy to właśnie to wiecznie lepiące się gówno- terpentyna słabo to bierze.
(https://images92.fotosik.pl/392/45d9a3cd3fa4126emed.jpg)

(https://images92.fotosik.pl/392/0024f5be259f68d2med.jpg)