Olejowosk od osmo daje radę w łazience.
Mam nim zabezpieczony debowy blat w szafce łazienkowej i nie ma najmniejszego śladu zużycia, a dzieciaki potrafia go nieźle zapaćkać pastą do zębów, że o wodzie nie wspomnę.
Tylko wosk nakładany na bogato, a nie jak pokazują co niektóre filmy wcierany jakimiś szmatkami czy innymi wynalazkami.
Acha, jeszcze jedno, u mnie dodatkowo jako pierwsza warstwa poszedł olej do blatów firmy sopur.
Sposób olejowania przedstawiam w tym filmie, tylko tu akurat blat do kuchni i olejowosk saicos (chyba jeszcze lepszy od osmo)