Mam Flexola i Allbacka. Pierwszego kupiłem do ogrodzenia, drugiego używam do wyrobów wewnątrz, impregnuję nim narzędzia i co tam uda mi się wydłubać
. Flexol jest ciemniejszy, mocniej żółty, bardzo czuć go frytkami. Główna różnica to jednak chyba czas wysychania, ponieważ sztachety po pomalowaniu Flexolem nawet po 5 dniach były tłuste w dotyku. Malowałem pędzlem i nie chciało mi się usuwać nadmiaru. Może było to spowodowane faktem, że materiał to modrzew, którego twardziel bardzo słabo przyjmuje środki impregnujące.
Allback jest jaśniejszy, ma łagodniejszy zapach (ale nie jest bezwonny), schnie dość szybko. Może to zasługa dodania sykatywy manganowej, bo z tego co kojarzę jest ona w składzie tego oleju.