Jest takie powiedzenie: "klej trzyma jak go nie ma"
a ja Wam powiem że gówno prawda
jak kleju ni ma to wcale lepiej nie trzyma
prosta zasada, jest klej to sklei, nie ma kleju to nie sklei.
to skąd te powiedzenie ?
w latach których większość z Was nie pamięta, albo jeszcze niektórych nie było na świecie, nie było pełnych półek w sklepach, nie było internetów, przez które można było zamówić materiały i następnego dnia kurier przyniósł do domu. Wiem że ciężko Wam sobie wyobrazić że nie było komputerów i telefonów ale takie czasy naprawde były i to nie tak dawno, ja je pamiętam
nie szło sie do sklepów i nie kupowało sie butelki czy dwóch klejów, nie było szlifierek mimośrodowych, oscylacyjnych itp.
stolarze często kupowali klej w workach po 50kg a nie buteleczkach po 0,5l . oszczędzało się nawet klej, mniej było szlifowania później, bo robiło się to ręcznie, cyklina, dłuto, papier na klocku. Teraz jak klej wypłynie to w 10 sekund szlifierka załatwia sprawe. Połączenia klejone robiło sie w ten sposób aby było zamaskowane niedoróbki w gniazdach czy czopach, nie było festuli, makit i dewaltów, robiło się czym sie miało, tak aby jak najmniej sie narobić i ukryć niedoróbki. Wtedy się mowiło że klej lepiej trzyma jak go nie ma, ale to było irocznie mówione, niestety dziś mamy takie czasy że ktoś w internetach rzuci hasło "mój dziadek stolarz z dziada pradziada mówił że klej lepiej trzyma jak go nie ma" i niesie sie fama jak to robili prawdziwi stolarze kiedyś, a ludzie jak gapy z klapkami na oczach idą i powtarzają fame dalej.
także ten tego, pamietajcie, jak kleju nie ma to nie trzyma. Lepiej żeby nadmiar wypłynął niż ma go być za mało. A że na filmach widzicie jak amerykańce leją go do oporu, to dlatego że ich stać na to, w du**e mają tracić czas na dokładne rozsmarowanie, wleje więcej to się rozejdzie sam i spokój, później i tak wrzuci na strugarke i będzie równe i gładkie,
Więc ile lać tego kleju ?
Nad tym się nie zastanawiajcie bo szkoda czasu, predzej siwych włosów dostaniecie zanim wymyślicie. Zacznijcie robić i kleić. Po setnej wykonanej klejonce i 10 wyprubowanym klejach, będziecie już mieli swój ulubiony klej, będziecie wiedzieli ile trzeba go nałożyć żeby nie było za mało ani za dużo.