Czołem Brać!

Podpowiedzcie proszę jak zabezpieczyć podłogę na lawecie, będą to dechy 15 szerokie i około 4 cm gruby - jesionowe.

Myślałem o 2 warstwach impregantu - pytanie czy zwykły drewnochron wystarczy, czy np jakiś Bondex WOOD PRESERVER (jakiś inny pomysł?)
Po dobrym wysuszeniu na to warstwa izolantu.
Suszenie/szlif i co na to? Mysłałem o lakierze jachtowym, czu coś trwalszego?

Pytanie czy nie przekombinowane, ewentualnie błędy w kolejności?
Czy po prostu nawalić na to przepalonego oleju silnikowego i wio - taka opcja fullEKO =]

Z góry dzięki za podpowiedzi!



Offtop.
Gdybyście mieli potrzebe pomóc dzieciaczkowi to rzućcie okiem do działu charytatywnie
Koniec offtopu.

 

Jachtowy to gówno.
Można by kombinować jak panQiub przykazał - izolanty, lakiery itd.  Ale moim zdaniem to bez sensu. Koparką będziesz po tym jeżdził.
Ja bym to zrobił w opcji eko jak napisałeś. Tylko wysuszyłbym te deski a potem zrobił coś w rodzaju wanny/miski żeby się zmieściły do środka i zalał olejem niech naciągnie. Potem odłożyć żeby obciekło i będzie na lata. W razie potrzeby zabieg powtórzyć.
JA bym tak zrobił. Prosze mnie nie bić.

jak zabezpieczyć podłogę na lawecie

podłoga to podłoga, trysnął bym warstwę blachy

jako że wszystkie sposoby juž byłyja zapodam taki który podwoi wartość przyczepki - poliuretan

Tak czułem, że jak zpodam opcje full eko to szlag trafi kreatywność wypowiadających się:D

Będziesz na to najeżdżał stalowymi gąsienicami, potrzeba czegoś głęboko penetrującego - a nie pokrycia odcinającego dostęp przyrodzie bo zaraz coś pęknie, zrobi się wgniecenie i będzie ssać wodę.
Jak wolisz mniej eko i drożej to olej tungowy, olej wazelinowy itp
Stali nie polecam bo stal po stali się zaje**ście ślizga i trzeba stosować maty gumowe żeby ładunek zabezpieczyć.