Jak też myślałem o Yeti ale wtedy jeszcze nie miałem styczności z CNC w ogóle osobiście. Yeti jest fajna dla jutuberów albo żeby sobie litery powycinać w sklejce albo MDF.
Z perspektywy niecałego roku używania CNC mogę powiedzieć z całą pewnością, że nie wyobrażam sobie braku stabilnego wymiarowo i sztywnego stołu. Owszem, do wycinania literek gdzie dokładność rzędu +/- 1mm to fajna i ładna zabawka.
Żeby było jasne: nie używałem jej! I całe szczęście bo już byłem napalony na nią i teraz byłbym 30k w plecy.
Mam chińczyka o polu 1200*1200 z wrzecionem chłodzonym wodą, sztywnym stołem, prowadnicami hiwin i śrubami kulowymi na każdej osi. Owszem, usztywniałem bramę dodatkowo ale to ze względu na frezowanie hpl i chciałem osiągnąć maksymalną możliwą dokładność. Przy odpowiedniej technice obróbki jestem w stanie wyciągnąć do 0,03mm co przy takiej bramie i takim budżecie jest moim zdaniem bardzo ok!
Jak wspominałem jest to chińczyk ale kupiony od gościa w pl który sprowadza te maszyny wg swojej specyfikacji, serwisuje je i jest naprawdę mega pomocny w razie pytań/kłopotów. Użył ze mną naprawdę dużo ale nigdy się nie wypiął.
Jak będziesz zainteresowany to pisz na PW, dam ci kontakt i sobie pogadasz z gościem.