Jako, że nie mam tu jeszcze wątku warsztatowego postanowiłem dodać coś od siebie. Całość powstała w jeden weekend, rekreacyjnie. Nie jest to nic wielkiego, ale stwierdziłem widząc lerę mojego kolegi, że warto zrobić coś trwalszego na wypadek upadku. Oryginalne etui do mnie nie trafia, zbyt miękkie.
Założeniem miała być niska waga, ale jednocześnie i ochrona szyny.
Materiały to dwie listewki ok. 3cm, dwa kawałki sklejki 4mm, pianka od paneli i kilka drobiazgów.
Całość roboty zaczęta od pocięcia listew z lekkim zapasem na piankę, tak aby szyna nie latała w środku.

Jeszcze tylko dokręcony uchwyt do noszenia, olejowanie i gotowe. Na razie spinane na pasy z rzepem, bo zapinki, które kupiłem, olkazały się za duże.

Też świetny pomysł z wykorzystaniem otworów w lerze . Rozważałem u siebie ewentualnie jeden bolec, gdyby się przesuwała i latała w środku. O dziwo wyszło na tyle dokładnie, że nie trzeba .

Dzięki @fyme . Przy Twoim stole to mały pikuś. Jak pisałem nic wielkiego, taka rekreacyjna robota wreszcie coś dla siebie, dla przyjemności. Jednocześnie użyteczna, no i może innych też zmobilizuje do ochrony swoich szyn, bo ta, co u kumpla widziałem to oględnie mówiąc najlepsze czasy miała za sobą .

Blade, niezły piórnik. Linijkę już masz, a kredki?
Guuuud dżob.

Kredki też wejdą, w t-track'a

To może etui ?

Kasetka ?