Człowiek jest wygodny i stąd zrodził się pomysł wykonania sterowania odkurzacza, przez włączanie i wyłączanie narzędzia, bez dodatkowych przycisków. Jako, że mam własnoręcznie wykonany separator podpięty pod odkurzacz centralny, za każdym razem musiałem włączać i wyłączać odkurzacz, co było trochę wkurzające.
Założenia były następujące: start odkurzacza w momencie uruchomienia narzędzia i wyłączenie po jakimś czasie po zakończeniu pracy.
Ostatecznie automat składa się z dwóch przekaźników:
-prądowego EPP619, który wykrywa przepływ prądu w czasie pracy narzędzia i pozwala na uruchomienie odkurzacza, oraz
-czasowego PCM-04, który pozwala ustalenie czasu pracy odkurzacza po zakończeniu pracy urządzenia.
Schemat wygląda następująco:
U mnie podłączenie odkurzacza do PCM-04 (wyjścia 11 i 14) zaznaczyłem kolorem czerwonym, do włączenie potrzebne jest tylko zwarcie przekaźnika. Do bezpośredniego zasilania odkurzacza z sieci trzeba użyć połączenia kolorem czarnym (11 do L i drugi do N)
Całość włożona do małej skrzyneczki
EPM619 ustawione jest na praktycznie natychmiastowe (0,5s) włączenie od pradu przekraczającego 0,6A. Tak niskich ustawień prądu wymagała np. szlifierka mimośrodowa i domino. Ten przekaźnik podaje sygnał na wejście IN przekaźnika opóźniającego wyłaczenie.
PCM-04 ustawione jest na wyłączenie po 10 sek od zaniku sygnału IN. Pozwala to na zachowanie ciągłości pracy odkurzacza w przypadku pracy przerywanej, np. wspomnianymi wcześniej szlifierką czy domino.
Ponieważ kabel zasilający narzędzia mam poprowadzony razem z rurą odkurzacza, jest to dla mnie bardzo wygodne rozwiązanie.
Niestety, nie jest to rozwiązanie najtańsze, koszt raczej przekracza 200PLN.