No to z grubej rury..
Przymierzam się do budowy most(k)u na wyspę na moim stawie. Tak to sobie mniej więcej wymyśliłem:
Ma być tutaj, widać początek wykopów:
Kopie się ciężko, teren jest podmokły..
Zamówiłem materiały (wszystko z modrzewia), czekają na odbiór. Zostało mi wykopanie i zalanie fundamentów.
1. Kantówki 10x20cm, 5m
2. Belki 10x10cm, 1,25m
3. Deski 4x10, 2,4m
Na razie bez górnej poręczy i tych dwóch listew ozdobnych (nie znam fachowej nazwy) po środku. Być może przesadziłem z grubością ale zależało mi, żeby nic się nie uginało
I teraz pytania.. Chciałbym jak najbardziej odizolować drewno od wody i wilgotnego gruntu. No i zmontować wszystko tak, żeby nie było widać za bardzo śrub, o spękaniach drewna powstałych podczas ich wkręcania nie wspomnę..
1. W jaki sposób przymocować kantówki do betonu? Kotwami czy może zatopić w betonie pręty gwintowane, osadzić na nich kantówki i przykręcić od góry?
2. Czy między beton a kotwy / kantówki dawać jakąś podkładkę? Jeśli tak to z czego?
3. Czym przykręcać deski do kantówek? Czytałem o specjalnych wiertłach i śrubach ze stali nierdzewnej do desek tarasowych. Co polecacie?
4. Pytanie podobne do 2 - czy między kantówki a deski dawać jakąś podkładkę / dystanse? Z czego?
5. W jaki sposób przymocować poręcze do kantówek tak, żeby można było bez obaw się o nie opierać?
6. Czy przerwa 1cm pomiędzy deskami będzie odpowiednia?
7. Czym zabezpieczyć drewno przed montażem? Kolor jest ważny ale najważniejsza ochrona przed warunkami atmosferycznymi.
Uff, na razie tyle, pewnie mi się coś jeszcze przypomni