Dziś udało się chwilę podłubać przy stoliku.
Rozciąłem w końcu czarną sklejkę na górę wózka. Nawet udało się ją powiercić
Skręciłem go inaczej niż planowałem z dwóch powodów. Raz że poprzeczki między pionowymi elementami byłyby zbyt wiotkie i bałem się że uchwyt będzie się przekaszał a dwa że zrobiłem z tyłu miejsce na szynę wypadek gdyby uchwyty od Mareczka nie zdały egzaminu
Oczywiście ucierpiała na tym estetyka
...no i nie podoba mi się
Że w normalnym kraju nie ma gdzie kupić kawałka sklejki szalunkowej w białym kolorze to masakra jakaś