Hej, ja właśnie rozwiązałem to jak piszesz, włącznik na stałe związałem trytytka, a zasilanie jest uruchamiane przyciskiem z przedłużacza. Różnica polega na tym, że u mnie to rozwiązanie tymczasowe, dopóki nie zrobię osobnej szafki na frezarkę. Teraz ja wmontowuje w blat jak potrzebuje. Docelowo projekt z wyłącznikiem na szafce jak koledzy piszą. Wydaje mi się to bezpieczniejsze i wygodniejsze zarazem.