Wasze projekty > D.I.Y.

Jak nie ma gdzie schować drabiny…

(1/4) > >>

ls6:
…to trzeba spróbować zrobić ładną.

Taka sprawa: małe mieszkanie na poddaszu ma nad łazienką całkiem sporo miejsca na do przechowywania gratów niekoniecznie potrzebnych na codzień. Za to kompletnie nie ma miejsca na schowanie drabiny. Trochę sobie głowę nałamałem i wyszło mi, że drabina nie musi być brzydka.



Jak teraz na nią patrzę, to jest prosta robota ale najwięcej czasu zeszło na testowaniu "jak działa". Na przykład nie byłem kompletnie świadomy jak czuły jest człowiek na kąt drabiny :)

Dwa detale jeśli ktoś chciałby się inspirować:

Uchwyt blokujący górę drabny w pozycji "do użycia"


Drugi, trywialny, uchwyt z magnesem trzymający drabinę w pozycji "spocznij", żeby się nie oderwała od ściany.

Widać też otwór, który wchodzi na bolec tego pierwszego uchwytu.

Daraas:
Pomysłowo :) Jak tak patrzę na ten podnóżek, to nie gibie Ci się jak po drabinie chodzisz?

Nasuwa mi się jeszcze czy jakby nie zagłębić magnesów żeby były na równo ze sklejką, to nie byłoby stabilniejsze mocowanie przy ścianie? :)

Matgregor:
Doceniam pomysłowość 👍

ls6:

--- Cytat: Daraas w 2022-10-04 | 13:07:49 ---Jak tak patrzę na ten podnóżek, to nie gibie Ci się jak po drabinie chodzisz?
--- Koniec cytatu ---

Podnóżek faktycznie był kluczowy. Bez podnóżka drabina nie tyle się gibała co skręcała wokół "kręgosłupa". Dodając podnóżek pomyślałem, że powinien być co najmniej szerokości stopni (myśląc o działających siłach). Okazało się, że jest wystarczy.


--- Cytat: Daraas w 2022-10-04 | 13:07:49 ---Nasuwa mi się jeszcze czy jakby nie zagłębić magnesów żeby były na równo ze sklejką, to nie byłoby stabilniejsze mocowanie przy ścianie? :)
--- Koniec cytatu ---

Hmm… dlaczego miałoby być stabilniej? Magnesy przykręciłem "na wierzch" z dwóch przyczyn: 1) żeby na pewno się zetknęły  i maksymalnie mocno trzymały 2) bo już trzeba było kończyć tę drabinę a "na spocznij" i tak ich nie widać.

Mery:
Potrzeba matką wynalazków :)👍

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej