A do dewalta będzie? Bo opcje są trzy, albo szefowi wcisnę ten do dewalta (dalej ma mojego byłego
) bo by się w pracy na warsztacie samochodowym przydał, albo wykombinuję żeby dokupił szyny makiety/ sprzedał ze startą szyny dewalta, albo będę latał ze swoja prywatną zabawką w pracy jak trzeba coś prosto uciąć bez pi***zielenia
. Opcja 3 najmniej mi odpowiada.