Klucz na klucze

Zaczęty przez Bart_K, 2019-09-17 | 12:31:49

Poprzedni wątek - Następny wątek

Bart_K

Ot, taki sobie klucz, pierwsza w sumie "pracka" ;)
z palety, trochę piły, trochę struga, trochę papieru ściernego.
Czym byście polecali to wykończyć? mam lakierobejce Vidaron bezbarwną, nada się?

Daraas

Jak chcesz bezbarwny to jest taki szybkoschnący lakier vidaronu z atestem dla dzieci ... po bodajże 20 minutach możesz malować drugą warstwę ... po godzinie suchy bodajże coś takiego https://www.vidaron.pl/produkt/lakier-akrylowy?gclid=Cj0KCQjwiILsBRCGARIsAHKQWLO98OQlOU9aggDC6snja9ZHSl7uQBlFnFT47j40rHEr2xSU-T0TN6AaArlwEALw_wcB

PiotrMK

Może daj olej
Jeśli Ci się nie śpieszy. Bo to trochę dłużej schnie :)
Drewno trochę będzie ciemniejsze, ale nabierze "szlachetności"

A klucz bardzo ładny :)

Bart_K

Cytat: Daraas w 2019-09-17 | 12:35:47 Jak chcesz bezbarwny to jest taki szybkoschnący lakier vidaronu z atestem dla dzieci ... po bodajże 20 minutach możesz malować drugą warstwę ... po godzinie suchy
ciekawy, w sumie mam zamiar zrobić kilka rzeczy dla dzieciaków, więc dzięki za info.
Cytat: PiotrMK w 2019-09-18 | 11:33:30 Drewno trochę będzie ciemniejsze, ale nabierze "szlachetności"
To jest myśl, rzeczywiście mogłoby...
Cytat: PiotrMK w 2019-09-18 | 11:33:30 A klucz bardzo ładny
a dziękuję  8)

Bart_K

A co myślicie o politurze szelakowej? Myślę, że ciekawie by wyglądało takie lustro...

Mery

Bart fajny kluczyk, miałem podobny w starym domu i super się sprawdzał, odkąd wisiał na ścianie nigdy nie szukałem już kluczy czy to od domu  czy od auta :)

co do wykończenia to Pietrek dobrze radzi :) daj olej,
Lakier nawet matowy tworzy warstwę na zewnątrz, nie wspominając już o szelaku na wysoki połysk, pamiętaj że będziuesz tam wieszał metalowe klucze które bardzo szybko porysują lakierowaną czy politurowaną powierzchnię
Olej wnika w głąb  i ryski nie są tak widoczne, a gdy nawet z biegiem lat się zrobią to tylko przeszlifujesz delikatnie i nowa warstwa oleju , nie będziesz musiał szlifować do gołego :)

Bart_K

Czy między czymś, co się nazywa olej a czymś, co się nazywa pokost lniany jest duża różnica?
Dałem pokost lniany, ale powierzchnia taka sobie. Drewno jakby się zabrudziło. W oryginale, po samym strugu, prawie błyszczało i wyglądało lepiej. Nanosiłem tamponem z bawełny z płatkami kosmetycznymi wewnątrz. Czy więcej warstw ratuje sytuację, czy po prostu użyć czegoś innego?


Bart_K

Dzięki, chociaż myślę, że w artykułach firmowych nieodzowną częścią jest marketing, który przeważnie może wpływać na nazewnictwo, dlatego artykuły firmowe traktuję z pewną ostrożnością. Fajnie by było poznać raczej Wasze osobiste doświadczenia z tymi dwoma środkami.

PiotrMK

#9
Pokostu nie używałem, to się nie wypowiem...

Oleju owszem i tu efekt mi się bardzo podobał.
Np.



Trzy warstwy oleju na opalone i postarzone wcześniej drewno (nawiasem mówiąc też z palety ;D)

Na stół dawałem inny olej, dwie warstwy i uzyskałem ładny matowy, aksamitny efekt.
I stół jak na razie nie do zabicia. Rozlało się na nim już wiele rzeczy. Łącznie z majonezem ::).
Śladów nie zostało żadnych :)


Pewnie bardziej doświadczeni koledzy się wypowiedzą.

bartsmetkowski



Bart_K

Bardzo fajnie wykończony ten stół.

Co do klucza, no cóż, ten pokost już chyba zostanie bez innych środków, w sumie po jednym dniu wygląda znowu lepiej niż tuż po malowaniu.

A tymczasem mój klucz otrzymał zamek francuski :)

PiotrMK

Cytat: Bart_K w 2019-09-19 | 23:21:57 A tymczasem mój klucz otrzymał zamek francuski :)

Klucz z zamkiem :o




Dobre ;D ;D ;D

DyzMeg

Ładna robota i satysfakcja, że zrobione własnoręcznie ;D
Jeżeli coś jest głupie, ale działa, to nie jest głupie!